fot. pexels.com
Przyczyna wypadków lotniczych
Symulator handlingowy opracowany przez Polaków ma być pierwszym urządzeniem tego typu na świecie przygotowującym do szkoleń w tak szerokim zakresie. – Wartość światowego rynku szkoleń obsługi naziemnej to około 600 mln USD rocznie. Mimo to, że są one tak kosztowne, straty z powodu uszkodzeń spowodowanych przez personel naziemny, szacuje się 4-10 mld UDS rocznie – mówi wiceprezes Qumak Konrad Pogódź.
Wyjaśnia w rozmowie z ISBnews, że najczęstszą przyczyną wypadków lotniczych jest błąd człowieka. Jego spółka chce więc zaproponować rozwiązanie, które pozwoli na realne odtworzenie warunków panujących na płycie lotniska, w tym również sytuacji kryzysowych i umożliwi wirtualną koordynację działań pracowników obsługi. Zadaniem symulator jest przygotowanie zespołu od bezpiecznego i efektywnego wykonywania swoich obowiązków.
Ocena predyspozycji
W komunikacie czytamy, że „rozwiązanie będzie składać się z czteroosobowej kabiny wyposażonej w rękawice i okulary działające w technologii wirtualnej rzeczywistości, a także platformy o 2-stopniowej swobodzie ruchu”. Urządzenie będzie wykorzystywane w szkoleniach oraz pomoże ocenić predyspozycje kandydatów do pracy w tym zawodzie i w efekcie, ograniczy błędy popełniane podczas konserwacji i obsługi technicznej samolotów.
ISBnews podaje, że „głównym zadaniem symulatora będzie odtworzenie warunków panujących podczas sterowania pojazdami obsługi naziemnej, co w przyszłości ma skutkować zmniejszeniem liczby kolizji na płycie lotniska oraz uszkodzeń samolotów”. Dodaje, że poza rzeczywistymi procedurami szkoleniowymi dla konkretnego lotniska, specjaliści opracują także moduł analityczny, który pozwoli określić zdolność kandydatów do pracy w trudnych warunkach oraz oceni ich pod kątem cech psychomotorycznych, czyli koordynacji wzrokowo-ruchowej. Ponadto symulator pozwoli na ćwiczenie tych czynności.
Symulator dla maszynistów
Wcześniej Qumak wprowadziło na rynek innowacyjny symulator lokomotywy SIMTRAQ, służący do szkolenia maszynistów w wirtualnej rzeczywistości. Pozwala ono między innymi na odwzorowanie w technologii 3D tras kolejowych z całego świata oraz takich elementów jak: maszyny, ukształtowanie terenu, obiekty, a także zachowania ludzi i zwierząt. Obraz ten można oglądać na oknach znajdujących się w kabinie maszynisty.
– Projektując symulator wzięliśmy pod uwagę różne, realne czynniki mające wpływ na prowadzenie pojazdu szynowego i umożliwiliśmy wprowadzenie ich do procesu szkoleniowego przy użyciu najnowszych technologii – powiedział przy tej okazji wiceprezes ds. sprzedaży w Qumak Wojciech Strusiński. Dzięki temu, maszyniści będą mogli nauczyć się prawidłowych reakcji na występujące podczas jazdy zdarzenia awaryjne i ostatecznie, przyczyni się to zwiększenia bezpieczeństwa w transporcie kolejowym.