– AI to nie kolejny kanał. To nowa warstwa internetu.
Widoczność w Google? Już nie wystarczy
Przez lata strategia była prosta: stwórz dobry content, zoptymalizuj go pod wyszukiwarkę i czekaj na ruch z Google. Dziś ten schemat zaczyna pękać.
– Coraz więcej osób szuka informacji w ChatGPT. I tam nie liczy się, kto ma link na pierwszej stronie – tylko, kto został wspomniany w odpowiedzi. To kompletnie nowe podejście do obecności marki w sieci.
Michał mówi o AI SEO – nowej kategorii działań, które mają nie tylko pozycjonować treści, ale budować obecność w modelach językowych. Dlatego właśnie Brand24 stworzyło nowy produkt – Chatbeat – system, który monitoruje wzmianki marki w odpowiedziach generowanych przez AI.
– To trochę jak Google Analytics dla sztucznej inteligencji – mówi Michał.
SEO 2.0 – jak myśleć o widoczności w świecie AI
W klasycznym SEO liczył się link i dobra struktura strony. W świecie modeli językowych liczy się to, czy jesteś wymieniany w zaufanych źródłach. I Michał mówi o tym wprost:
– Trzeba zadbać o obecność w contentach z frazami typu „alternatywy dla X”, „top 10 narzędzi” – bo to z nich czerpią modele językowe.
To oznacza, że wraca znaczenie PRu oraz współprac contentowych.
Dlaczego PR znowu działa?
Bo model językowy nie kieruje się reklamą — tylko treściami, które pojawiają się często, konsekwentnie i w zaufanych miejscach.
– Jeśli twoja marka pojawia się na TechCrunchu, Product Huncie, w agregatorach i porównywarkach – masz dużą szansę, że zostaniesz zapamiętany przez modele AI.
A jeśli nie? Jesteś niewidzialny. Bo nawet jeśli masz świetną stronę, nikt do niej nie trafi.
To nie jest kolejna zmiana narzędzi. To zmiana internetu
Ale choć AI przyspiesza procesy, nie zmienia jednego: na końcu wciąż chodzi o ludzi, zaufanie i relacje. I o to, czy potrafisz być obecny w najważniejszych rozmowach – tych ludzkich i tych prowadzonych przez modele.
Posłuchaj całej rozmowy z Michałem Sadowskim w MamStartup Podcast: