Dr Hubert Cichocki, prezes Centrum Łukasiewicz, oraz dyrektor Instytutu Lotnictwa (ILOT), dr hab. inż. Cezary Szczepański, podpisali dokumenty inaugurujące projekt SPARK (z ang. Spacecraft Platform Architecture for Research and Key-enabling missions). To wspólna inicjatywa trzech instytutów Sieci Badawczej Łukasiewicz: Instytutu Lotnictwa, Instytutu Metali Nieżelaznych oraz Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów. Koszt przedsięwzięcia, wynoszący 14,6 mln zł, zostanie pokryty ze środków własnych Sieci, zaoszczędzonych na kosztach administracyjnych.
– Bardzo istotne jest z puntu widzenia polskiego bezpieczeństwa, rozwoju, technologii i przychodów (…), żebyśmy w tej dziedzinie mieli kompetencje i byli decydentami. Celem tego projektu jest wejście na tę ścieżkę rozwoju – zaznaczył dyrektor ILOT, cytowany przez serwic naukawpolsce.pl.
– Sieć Badawcza Łukasiewicz ma szansę stać się motorem napędowym polskiego sektora kosmicznego dzięki kompetencjom budowanym w instytutach sieci, tak jak tutaj, w ILOT, liderze naszego konsorcjum w tym projekcie – podkreślił prezes Cichocki.
Rozwój dual-use
Projekt wpisuje się w strategię rozwoju technologii podwójnego zastosowania – cywilnego i wojskowego. Jak podkreślił dyrektor ILOT, celem jest budowa krajowych kompetencji i zdobycie pozycji decydenta w dziedzinie technologii kosmicznych, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa i rozwoju Polski.
SPARK będzie niewielkim satelitą typu CubeSat 3U o wymiarach 10x10x30 cm. Taka modułowa i relatywnie tania w produkcji platforma pozwoli na realizację różnorodnych misji naukowych oraz testowanie zaawansowanych rozwiązań, jak systemy awioniczne, źródła zasilania czy komputery pokładowe. Sercem satelity będzie modułowy komputer pokładowy, który powstanie w oparciu o doświadczenia z budowy komputera dla rakiety suborbitalnej ILR-33 BURSZTYN 2K – ta w 2024 roku przekroczyła umowną granicę kosmosu. Prace projektowe i testy potrwają 30 miesięcy, a wyniesienie satelity na orbitę zaplanowano na trzeci kwartał 2027 roku.
Kolejna, ważna misja
Obecny na konferencji minister nauki i szkolnictwa wyższego, Marcin Kulasek, ocenił projekt jako „odważną odpowiedź na globalne wyzwania” i kolejny, po wysłaniu na orbitę astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, dowód na to, że Polska z impetem dołącza do elitarnego grona państw aktywnych w kosmosie. Zdaniem ministra, SPARK to również ważny sygnał dla polskich naukowców i inżynierów.
– Nie musicie już wyjeżdżać, żeby tworzyć przyszłość. Możecie to robić tutaj, w Polsce, na światowym poziomie – powiedział Marcin Kulasek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Czytaj także:
- A miało być tak pięknie… Pierogiem w polskiego astronautę. Bo niepoważny jest
- Czy śmierć to tylko błąd w kodzie? Wizjonerzy, startupy i wyścig po nieśmiertelność