Jak to jest prowadzić startup w Barcelonie? Miniraport z miasta, gdzie każdy chce być jak Glovo

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Jak to jest prowadzić startup w Barcelonie? Miniraport z miasta, gdzie każdy chce być jak Glovo

Udostępnij:

Prezentujemy najważniejsze fakty, mocne i słabsze strony ekosystemu oraz praktyczne wnioski dla osób myślących o założeniu lub przeniesieniu startupu do Barcelony.

Barcelona od lat przestała być jedynie turystyczną wizytówką Hiszpanii — stała się jedną z najważniejszych europejskich scen startupowych. Dla founderów z krajów środkowo-wschodnich miasto często jawi się jako „złoty środek”: bliskość rynku UE, relatywnie niższe koszty życia niż w Londynie czy Berlinie, silne zaplecze naukowe i rosnąca pula kapitału.

Czy jest tak rzeczywiście? Wracamy ze stolicy Katalonii, gdzie przez ostatnie dni mogliśmy z bliska przyglądać się Glovo Startup Campus Week. To wydarzenie organizowane przez jedną z czołowych europejskich firm specjalizujących się w dostawie produktów i służące poszukiwaniu atrakcyjnych rozwiązań tworzonych przez startupy. O samym Glovo Startup Campus Week napiszemy osobno. Teraz chcemy się skupić na przybliżeniu Wam barcelońskiego ekosystemu. Mieliśmy okazję porozmawiać z przedstawicielami tamtejszej technologicznej sceny. I tę szansę postanowiliśmy wykorzystać w pełni, podpierając się przy tym różnego rodzaju raportami, statystykami, dokumentami. Naszym celem jest pokazanie Wam, jak w praktyce funkcjonują startupy w tym urokliwym mieście.

5 faktów, które warto znać

  1. Barcelona jest jednym z czołowych europejskich hubów startupowych: w rankingach europejskich miasta takie jak Londyn i Berlin ustępują miejsca Barcelonie dopiero w niewielu porównaniach; miasto plasuje się wysoko pod względem liczby startupów i aktywności inwestycyjnej. W jednym z wielkoskalowych przeglądów – zrealizowanych przez Financial Times – Barcelona została sklasyfikowana jako trzecie największe centrum startupowe w Europie (po Londynie i Berlinie).
  2. Skala lokalnego ekosystemu: w analizach Barcelona pojawia się jako miasto z około 1,9–2,1 tys. startupów i z łącznymi przychodami / wartością transakcji w miliardach euro w badanych latach: to realny zasób firm, talentu i aktywności inwestycyjnej.
  3. Sektorowa różnorodność i specjalizacje: silne kategorie to health-tech / med-tech, mobility, proptech, greentech i rozwiązań dla przemysłu 4.0: Barcelona szybko rozwija segmenty związane z technologiami zdrowotnymi oraz rozwiązaniami miejskimi. To efekt połączenia uniwersytetów, centrów badawczych i startupów.
  4. Coraz większe zaangażowanie kapitału prywatnego i instytucji badawczych: parki naukowe i centra badawcze w Barcelonie przyciągają znaczące finansowanie. Przykład? Parque Científico de Barcelona pozyskał w 2024 r. 124 mln euro, co uczyniło go jednym z największych katalizatorów komercjalizacji badań w regionie. To ważny sygnał dla deep-tech i biotech.
  5. Przykłady udanych exitów i „lokalnych” unicornów (np. Glovo) pokazały światu, że z Barcelony można skalować firmy globalnie — dzięki temu lokalny ekosystem zyskał nowych aniołów biznesu, mentorów i pracowników z doświadczeniem w skalowaniu.

Dlaczego founderzy przyjeżdżają do Barcelony (i tu zostają)?

  1. Dostęp do talentu i uczelni: Barcelona ma silne uczelnie techniczne oraz centra badawcze (med-tech, AI, inżynieria), które dostarczają wykwalifikowanych inżynierów i badaczy. Parki naukowe łączą badania z komercjalizacją.
  2. Klimat życia i koszty wciąż konkurencyjne: dla wielu założycieli atrakcyjna jest jakość życia: klimat, infrastruktura miejska, koszty biura czy życia niższe niż w Londynie czy w niektórych częściach Niemiec (choć ten atut z czasem słabnie).
  3. Ekosystem wspierający (incubatory, akceleratory, wydarzenia): aktywna scena meetupów, targów technologicznych i organizacji typu Barcelona Tech City umożliwia szybkie nawiązywanie relacji biznesowych oraz dostęp do mentorów i inwestorów.
  4. Sektorowe zagęszczenie kompetencji: zwłaszcza w med-tech i mobility wiele projektów może znaleźć bliskie partnerstwa z hospitalami, klinikami i operatorami miejskimi, a to ułatwia pilotaże i walidacje.

Główne wyzwania i ryzyka (co ostrzega founderów)

  1. Biurokracja i regulacje: choć Hiszpania i Katalonia prowadzą działania ułatwiające życie firmom, procedury administracyjne i podatkowe mogą być bardziej złożone niż się spodziewa europejski przedsiębiorca – zwłaszcza gdy wcześniej miał do czynienia z systemem ulg działających w Wielkiej Brytani. To jeden z najczęściej powtarzanych zarzutów, przewijających się w naszych rozmowach.
  2. Rosnące koszty (wynajem, talenty): tak, wiemy, że chwilę temu pisaliśmy o „konkurencyjnych kosztach”, ale uwaga: napływ kapitału i talentu powoduje wzrost cen najmu biur i mieszkań; to presja, którą coraz częściej odczuwają młode zespoły. I to właśnie dlatego niektóre „przewagi kosztowe” Barcelony ulegają erozji.
  3. Dostęp do dużego kapitału późnej fazy — chociaż inwestycje seed i series A rosną, to inwestorzy z głębokimi kieszeniami (late-stage / growth) wciąż częściej lokują kapitał w Londynie, Berlinie czy w USA. Skalowanie globalne wymaga więc szukania kapitału międzynarodowego.
  4. Konkurencja o talenty i scouting globalnych korporacji: międzynarodowe firmy lokują centra R&D w Barcelonie, co znacznie podnosi konkurencję płacową.
Czytaj także: Pomnik krasnala foundera postawimy we Wrocławiu jak najszybciej – Maciej Jacenik

Praktyczne porady dla founderów rozważających Barcelonę

  1. Zbuduj lokalne partnerstwa badawcze: jeśli twój produkt ma komponent medyczny lub deep-tech, spróbuj już w fazie MVP nawiązać współpracę z Parque Científico de Barcelona lub lokalnymi klinikami — to przyspiesza pilotaże i zdobycie wiarygodności.
  2. Bierz poprawkę na czas i koszty HR: planując budżet, uwzględnij rosnące oczekiwania płacowe oraz koszty rekrutacji. Miasta takie jak Barcelona szybko „dojrzewają”, a z nimi koszty.
  3. Myśl międzynarodowo od dnia 1.: pozyskanie klientów i inwestorów poza Hiszpanią (Anglia, Niemcy, USA) często jest koniecznością, jeśli celem jest szybkie skalowanie. Lokalny sukces to dopiero pierwsza runda.
  4. Dotrzyj do founderów, którzy odnieśli sukces — założyciele startupów, którzy najpierw poradzili sobie na rynku, a potem zdecydowali się na exit, często inwestują, mentorują i zatrudniają. W opinii naszych rozmówców, to złote źródło kapitału i know-how.

Gdzie Barcelona wypada szczególnie dobrze

  1. Med-tech i biotech: duże inwestycje w infrastrukturę badawczą, aktywne parki naukowe i rosnące rundy prywatne.
  2. Mobilność i logistyka: doświadczenia firm typu Glovo utworzyły know-how w logistyce miejskiej i last-mile.
  3. Design i UX: silna kultura projektowa, studia designu i współpraca z przemysłem.

Więc… dla kogo Barcelona jest najlepszym wyborem?

Stolica Katalonii to kapitalne miejsce dla przedsiębiorców, którzy:

  • chcą połączyć jakość życia z dostępem do międzynarodowego talentu,
  • działają w med-tech, mobility, greentech lub produktach B2B z komponentem R&D,
  • planują ekspansję międzynarodową i liczą na sieć mentorów oraz doświadczenie lokalnych startupów-success stories.

I przeciwnie: nie jest to natomiast miejsce idealne dla wszystkich: firmy, które od początku potrzebują silnego rynku late-stage VC w pełnej gotowości, mogą napotkać barierę i będą musiały od początku planować międzynarodowy fundraising. Również projekty o wybitnie niskim budżecie operacyjnym muszą liczyć się z rosnącymi kosztami wynajmu i presją płacową.

Czytaj także:

Zdjęcie coverowe: fanpage Visit Barcelona.