Od osobistych utarczek do stworzenia rywala
Konflikt Muska z Fundacją Wikimedia i społecznością Wikipedii narastał latami, ewoluując od sporadycznych krytycznych wpisów do bezpośredniego ataku na model biznesowy i wiarygodność encyklopedii.
Wszystko zaczęło się od oskarżenia o „lewicowe uprzedzenia”. A później były już prowokacje. Musk wielokrotnie zarzucał Wikipedii polityczną stronniczość i uleganie narracji „wokizmu” (czyli – ogólnie rzecz ujmując – kulturowej wrażliwości). Twierdził, że encyklopedia stała się „przedłużeniem propagandy” liberalnych mediów. A prowokacje? Najpierw były te finansowe. W 2024 roku głośno odbiła się jego propozycja, by Fundacja Wikimedia (organizacja non-profit stojąca za Wikipedią) przyjęła miliard dolarów w zamian za zmianę nazwy serwisu na satyryczną i obraźliwą „Dickipedia” (czyli – ogólnie rzecz ujmując – taka wstydliwa część męskiego ciała). Choć była to typowa dla Muska prowokacja, pokazała, jak dużą wagę przywiązuje do publicznego podważania autorytetu platformy.
Czytaj także: Cios od AI – Wikipedia traci 8% czytelników. Fundacja nawołuje do wsparcia
Gdy – o, co za niespodzianka – jego szczodra oferta została odrzucona przez Wikimedia, Musk zaczął nawoływać do bojkotu darowizn. Regularnie wzywał swoich obserwatorów na platformie X, aby zaprzestali przekazywania darowizn dla Fundacji Wikimedia, dopóki nie zostanie przywrócona „równowaga redakcyjna” (ogólnie rzecz ujmując – rozumiana na specyficzny, muskowy sposób).
Rodzi się Grokipedia. W bólach
Kluczowym momentem w walce stało się ogłoszenie, a następnie szybkie uruchomienie Grokipedii – konkurencyjnego serwisu opartego o technologię sztucznej inteligencji Grok, stworzonej przez jego firmę xAI. Według Muska, Grokipedia miała być „ogromną poprawą w stosunku do Wikipedii”, której celem jest „prawda, cała prawda i tylko prawda”. Zapowiedział, że wersja 1.0 będzie **„10 razy lepsza” niż pierwowzór. To właśnie ten specyficzny, muskowy sposób rozumienia świata.
Czytaj także: Elon Musk zapowiada koniec ery Wikipedii? Czym zaskoczy nas Grokopedia?
Grokipedia w wersji 0.1 (uruchomionej w październiku 2025 roku) jest encyklopedią generowaną i centralnie zarządzaną przez AI. W przeciwieństwie do Wikipedii, użytkownicy nie mogą bezpośrednio edytować haseł, a jedynie sugerować poprawki. To fundamentalnie zmienia paradygmat: wiedza pochodząca od społeczności zostaje zastąpiona wiedzą generowaną przez algorytm.
Jak wygląda rozwój Grokipedia w zestawieniu z Wikipedią?
- obecnie Grokipdia liczy ok. 886 tysięcy haseł – podczas gdy w angielskiej Wikipedii znajdziemy ich ponad 7 milionów;
- model zarządzania Grokipedią jest modelem centralnym, a Wikipedia – przynajmniej w założeniu – działa w oparciu o decentralizację i neutralność;
- wczesna wersja Grokipedii była mieszanką bezrefleksyjnie skopiowanych treści z Wikipedii oraz ideologicznych nadpisań zgodnych z konserwatywnym/libertariańskim światopoglądem Muska (np. pomijanie kontrowersyjnych działań Muska lub tonowanie haseł o „skrajnej prawicy”);
- mimo faktu, że Grokipedia tworzona jest przez technologicznego giganta, to już po kilku godzinach od premiery zawiesiła się i odmówiła posłuszeństwa. Wikipedia – mimo że
Można więc śmiało stwierdzić, że walka Muska na razie nie podważyła dominacji Wikipedii. Udowodniła jednak, że miliarder jest skłonny inwestować duże środki w stworzenie konkurencyjnych platform informacyjnych, gdy tylko uzna, że istniejące „kontrolują narrację” w sposób niezgodny z jego wizją.
Musk – mistrz czy miszcz inżynierii wizerunku?
Działania przeciwko Wikipedii wpisują się w szerszy kontekst kontrowersyjnych działań Muska, który od lat świadomie zarządza swoim wizerunkiem poprzez spektakularne, często prowokacyjne posunięcia rzutujące na jego firmy. Skoro już więc poświęcamy mu miejsce, to uzupełnijmy tekst o jego wcześniejsze działania, potwierdzające postawioną wyżej tezę.
Najpierw słówko o słowie. A raczej, o jego wolności. Po przejęciu dawnego Twittera i przemianowaniu go na X, nasz bohater wielokrotnie banował dziennikarzy krytycznych wobec jego działań, cenzurował treści (nawet własnego chatbota Grok, gdy wskazywał go jako źródło fake newsów) i promował skrajne, często niezweryfikowane poglądy. Jego definicja „wolności słowa” jest silnie powiązana z jego osobistą perspektywą postrzegania świata.
Czytaj także: Musk kontra Apple i OpenAI. Gigantyczny pozew w wojnie o sztuczną inteligencję
Zamiast rozpędzić Teslę, wpędził ją w zator. To za sprawą swoich publicznych, często agresywnych i politycznie zaangażowane wypowiedzi. Miały one negatywny wpływ na wizerunek Tesli. Badania pokazały, że spory odsetek potencjalnych klientów rezygnuje z zakupu samochodów tej marki, wskazując działania Elona Muska jako główny powód swojej rezygnacji. Wandalizm, w tym podpalenia ładowarek i niszczenie salonów Tesli w Europie i USA, bywa tłumaczony jako wyraz sprzeciwu wobec jego polityczno-społecznego zaangażowania.
Ostatnim krokiem Muska jest zabawa Grokiem. Inaczej niż reszta świata tworząca LLMy, xAI Muska udostępniło narzędzie do generowania obrazów (Grok Imagine) z trybem „Spicy”, pozwalającym na tworzenie treści erotycznych (w tym pornografii), co wywołało falę krytyki ze strony etyków i środowisk technologicznych, podważając deklarowaną przez Muska misję poszukiwania „prawdy”.
Jednym z najlepiej ocenianych filmów w 2025 roku jest obraz „Jedna bitwa po drugiej”. Trudno nie uznać, że ów tytuł nie tylko celnie podsumowuje działania Elona Muska, ale i przewiduje to, co najbogatszy człowiek świata planuje w niedalekiej (zapewne) przyszłości.
Czytaj także: Kto pierwszy wejdzie Ci do głowy? Wyścig Altman vs. Musk o interfejs mózgowy
Zdjęcie: x.com/elonmusk