Zbiór nieopublikowanych wcześniej dokumentów ujawnia, że przez co najmniej 3 lata Meta nie była w stanie skutecznie zidentyfikować i powstrzymywać lawiny reklam, które narażały miliardy użytkowników Facebooka, Instagrama i WhatsAppa na nieuczciwe praktyki. Problem miał dotyczyć fałszywych schematów e-commerce, programów inwestycyjnych, nielegalnych kasyn online oraz sprzedaży produktów medycznych.
Skala zjawiska, jak podaje Reuters, jest ogromna. Z wewnętrznej notatki datowanej na grudzień 2024 roku wynika, że każdego dnia na platformach Mety wyświetlanych jest szacunkowo 15 miliardów reklam określanych jako „wyższego ryzyka” – czyli takich, które wykazują wyraźne oznaki oszustwa. Inny dokument z końca 2024 roku wskazuje, że roczne przychody uzyskiwane przez Metę z samej tylko tej kategorii reklam oszukańczych wynoszą około 7 miliardów dolarów.
Wśród reakcji firmy na podejrzanych marketerów, dokumenty wskazują na praktykę naliczania im wyższych opłat za emisję reklam. Dodatkowo, jednym z wewnętrznych działań było sporządzanie raportów na temat oszustów, ironicznie zatytułowanych „Scammiest Scammers” (Najwięksi Oszuści).
Czytaj także:
- Czeka nas cenzura internetu? Sejmowa komisja cyfryzacji przyjęła część poprawek opozycji do ustawy wdrażającej DSA
- Circus Defence łączy siły z BRAVE1. Na ukraińskim polu bitwy zostanie wdrożony autonomiczny system żywieniowy