Automarket.pl przestaje być jedynie platformą do sprzedaży aut. Przekształca się w to, co w żargonie strategicznym określa się mianem „ekosystemu mobilności” – ufortyfikowanego ogrodu, który ma zatrzymać klienta wewnątrz i zaspokoić wszystkie jego potrzeby związane z posiadaniem pojazdu.
Kluczowa zmiana wchodzi w życie od 1 grudnia, kiedy to platforma otwiera się dla wszystkich: klientów indywidualnych, firm oraz dealerów. W ramach tego ekosystemu zintegrowane zostają wszystkie kluczowe usługi finansowe grupy PKO BP: leasing, wynajem, kredyt i ubezpieczenia.
Dlaczego bank decyduje się na tak odważny krok? Po pierwsze, chodzi o kontrolę nad cyklem życia klienta i dotarcie do niego na najwcześniejszym etapie kluczowej decyzji zakupowej. Po drugie, to potężne narzędzie do pozyskiwania danych o zachowaniach konsumentów i trendach rynkowych. Po trzecie wreszcie, to budowa fosy obronnej, która utrudnia fintechom i innym platformom wejście między bank a jego klientów w momencie dokonywania transakcji o dużej wartości.
Zarabiać na finansowaniu, nie na ogłoszeniach
Podczas gdy większość portali czerpie zyski z opłat za wystawianie i promowanie ogłoszeń, platforma PKO BP idzie zupełnie inną drogą. To klasyczny przykład strategicznego flankowania.
Głównym źródłem przychodów Automarket.pl ma być finansowanie transakcji (leasing, kredyt, najem), a nie same ogłoszenia. Bank uzbraja swój kluczowy biznes, by błyskawicznie zdobyć udział w zupełnie innej branży. Dla użytkowników oznacza to wymierne korzyści, takie jak darmowe ogłoszenia na start i potencjalnie niższe koszty całościowe. Dodatkową zachętą są preferencyjne warunki przygotowane specjalnie dla klientów PKO Banku Polskiego.
Choć Automarket.pl kojarzony jest głównie z ofertą aut stosunkowo nowych (do 5 lat), jego prawdziwym strategicznym celem jest znacznie większy i bardziej lukratywny segment rynku. Statystyki są jednoznaczne: używane samochody stanowią aż 85% wszystkich transakcji w Polsce, podczas gdy pojazdy w wieku do 5 lat to zaledwie nieco ponad 10% rejestracji aut z drugiej ręki.
Otwarcie platformy w modelu „peer-to-peer”, czyli dla każdego użytkownika, jest precyzyjnie wymierzone w zdobycie właśnie tego ogromnego rynku starszych pojazdów. To tam leży największy potencjał do wzrostu.
– Dążymy do tego, żeby w segmencie nowych aut oferować modele wszystkich producentów obecnych na polskim rynku, regularnie wprowadzamy do oferty marki, które pojawiają się w Polsce. Olbrzymi potencjał do wzrostu widzimy jednak w obszarze używanych samochodów, których dotyczy aż 85 proc. transakcji zawieranych w kraju. Dziś rynek Automarketu to głównie maksymalnie 5-letnie auta, a one stanowią tylko nieco ponad 10 proc. rejestracji używanych pojazdów. Uruchomienie platformy ogłoszeniowej w modelu peer-to-peer otwiera nas na obrót starszymi autami – to będzie źródło naszego wzrostu w kolejnych latach – podkreśla Arkadiusz Zaremba, dyrektor Automarket.pl i Biura Strategii PKO Leasing.
Dotychczasowe wyniki platformy pokazują, że strategia przynosi efekty. Dynamika wzrostu jest imponująca: sprzedaż wzrosła z 671 aut w 2020 roku do 5,9 tysiąca w roku 2024. W III kwartale minionego roku platforma zanotowała 72% wzrostu rok do roku, a prognozy PKO Leasing mówią o 60% dynamice wzrostu r/r na koniec bieżącego roku. Automarket.pl zamierza:
- Wejść do TOP 3 platform motoryzacyjnych w Polsce.
- Zdobyć pozycję numer 1 w finansowaniu online.
- Pozyskać ok. 200 tys. nowych klientów dla PKO BP do 2027 roku.
- Zwiększyć wartość finansowania o 2 mld zł rocznie.