O zbliżającej się rolniczej edycji Startup Sprint rozmawialiśmy z Michałem Romanowskim – organizatorem imprezy.
Znamy już konwencję imprez Startup Sprint. Dlaczego najbliższa edycja jest poświęcona rolnictwu? Nie sądzisz, że rolnicy maja ciekawsze zajęcia niż wymyślanie startupów?
Sęk w tym, że my nie namawiamy rolników do wymyślania pomysłów. Wydarzenie kierujemy do tych wszystkich, którzy tak jak my widzą potencjał w tej nie do końca zagospodarowanej branży. A jeśli przy okazji są rolnikami, to tym lepiej.
Czyli wymogiem udziału w imprezie nie jest to, by w ciągu dnia pracować w polu, a wieczorem bawić się w grafikę lub kodowanie?
Nie, wymogiem jest otwarta głowa, dużo zapału do pracy. Szukamy zarówno grafików, coderów jak i biznesowców. Czy pracują w polu, czy grają w CS, to już bez znaczenia.
A jak z wynalazkami? Czy Wasza impreza to dobre miejsce dla kogoś, kto ma pomysł na jakieś innowacyjne narzędzie do pracy fizycznej? Czy głównym tematem zostaje płaszczyzna online?
Raczej idziemy w technologię. Ciężko będzie podczas Startup Sprint wykonać demo nowego traktora :).
Czyli mój innowacyjny pomysł na super krzesełko do pracy w polu musi poczekać… Idąc w technologię, macie coś konkretnego na myśli? Na obecna chwilę to nawet zakupy grupowe nawozów wydaja się być dobrym pomysłem. Chyba do tej pory nieliczne projekty były ukierunkowane na rolnictwo.
Właśnie, zakupy grupowe nawozów, sprzętu rolniczego – czemu nie. Ale może też internetowa sprzedaż eko produktów? Liczymy na kreatywność uczestników imprezy.
Na podobnych imprezach pojawiają się projekty, które już działają. Czy Startup Sprint chętnie ugości np. działający już eko e-sklep?
Nie wnikamy w stopień zaawansowania projektów, ciężko nam to weryfikować. Trzeba jednak pamiętać, że najwięcej na imprezie skorzystają osoby chcące rozwijać swoje pomysły.
Macie jakiś plan, jeżeli pomysłów będzie mało lub nie będą wróżyły sukcesu? Można liczyć na to, że grono mentorów chwyci za łopatę i przynajmniej pokaże, gdzie trzeba kopać?
Tak. Jeśli pomysłów będzie mało albo nie będą doskonałe, siadamy wspólnie i wymyślamy lepsze, doskonalsze. Mentorzy mają wskazać drogę, realnie określać, co jest możliwe w tej branży, a co raczej nie wyjdzie.
Jakie są koszty udziału w imprezie?
Impreza jest bezpłatna, jako organizatorzy zapewniamy napoje, kawę, herbatę oraz pełne wyżywienie – tzn. śniadania, obiad i kolację.
Pobieramy jedynie 49 zł kaucji za rejestrację. Chcemy uniknąć osób, które rejestrują się na imprezę, zabierają miejsce innym i nie przychodzą. Kaucję oddamy podczas imprezy.
Na co mogą liczyć najlepsze projekty?
Przede wszystkim na kontakty. W gronie mentorów pojawią się takie osoby jak: Rene Xavier Gerard z Joskin Polska, Jacek Przybył prof. nadzw. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, przedstawiciele firmy Team of Agra Sp. z o.o. i wiele innych osób znających branżę rolniczą. Jeśli jakiś projekt im się spodoba, mogą bardzo pomóc w jego szybkim rozwoju.
Być może któraś z firm obecnych na imprezie zdecyduje się w jakiejś formie wesprzeć projekt. A może SpeedUp lub LMS wyłoży jakieś pieniądze na wstępną inkubację. Wszystko zależy od pomysłodawców i jakości ich pomysłów. No i będą też nagrody rzeczowe. Miniatury sprzętu rolniczego od Joskin Polska, gadżety od Allegro czy Pay U.
Jak wygląda rekrutacja? Zostały jeszcze wolne miejsca?
W imprezie może wziąć udział maksymalnie 60 osób. Pierwszeństwo mają ci, który podczas rejestracji podeślą link z filmem, prezentacją pomysłu, który chcą rozwijać. Nie jest to jednak warunek konieczny rejestracji. Jest jeszcze parę wolnych miejsc. Kto pierwszy, ten lepszy.
Dziękuję za rozmowę. Życzymy wielu dobrych pomysłów i godzin spędzonych na owocnej pracy.
Dzięki i do zobaczenia na Startup Sprint Rolnictwo.
Startup Sprint Rolnictwo już w najbliższy piątek 23.03.2012
Zgłoszenia są przyjmowane pod tym adresem http://startupsprint.pl/index.php/zarejestruj-sie/