Aplikacje na 5+… Pawła Warzechy

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Kolejnym gościem cyklu „Aplikacje na 5+” został Paweł Warzecha, prowadzący program Mobzilla w telewizji internetowej ISTV, w którym co tydzień testuje smartfony.

Kolejnym gościem cyklu „Aplikacje na 5+” został Paweł Warzecha, prowadzący program Mobzilla w telewizji internetowej ISTV, w którym co tydzień testuje smartfony.

Sprzęt mobilny, z którego korzystam to… co tydzień coś zupełnie innego – w Mobzilli testujemy smartfony, więc raz po raz przesiadam się z jednego urządzenia na drugie. Ostatnio korzystałem z Samsunga Galaxy S III, Sony Xperia P i Nokii Lumia 610.

Najczęściej używanymi aplikacjami przeze mnie są… te które mają odpowiedniki na wszystkich największych systemach operacyjnych – Evernote, Foursquare, Dropbox, Whatsapp, Opera Mini i Facebook. Często korzystam też z dziesiątków innych, które ściągam tylko po to, żeby je potestować i zobaczyć jak sprawdzają się na danym smartfonie. Niestety, na ogół, po tygodniu tracę je z oczu i bywa, że przypominam sobie o nich po bardzo długim czasie.

Najlepsze polskie aplikacje to… Naviexpert – bardzo wygodna, szybka, czytelna i celna nawigacja. W związku z tym, że w moim życiu Internet zwyciężył z telewizją, i nawet nie mam telewizora, często sięgam też po TVN player – doceniając, że można dzięki niej obejrzeć serwis informacyjny, w drodze z, lub do pracy.

Aplikacje z najładniejszym designem i najlepszym usablity to… Foursquare dla systemu Windows Phone – wygląda rewelacyjnie i jest bardzo wygodny w obsłudze. Wydaje mi się zresztą, że WP spośród wszystkich OS-ów może pochwalić się największą liczbą efektownie skrojonych programów.

Aplikacja, bez której nie wyobrażam sobie urządzenia mobilnego to… Facebook. Tak, jestem uzależniony 😉

Nie płacę za aplikacje, ponieważ…/Płacę za aplikacje, ponieważ… Nie płacę za te, których ceny wydają mi się absurdalne. Drażni mnie, że dla niektórych systemów dane aplikacje są darmowe, a na innych trzeba za nie płacić. Moje możliwości kupowania programów ogranicza też to, że nie da się w większości przypadków przenosić licencji pomiędzy OS-ami, więc żeby móc z nich korzystać musiałbym płacić za nie po kilka razy, często zupełnie różne ceny. Na ogół szukam więc darmowych odpowiedników z konkretną funkcją, której potrzebuję.

Płacę natomiast przede wszystkich za gry – żeby testować możliwości układów graficznych recenzowanych telefonów i kupuję wersje premium, kiedy strasznie drażnią mnie reklamy w bezpłatnej.

Aplikacje pomagają mi (w pracy/w życiu), bo… mam je zawsze przy sobie. A to oszczędza czas.

Do komunikacji ze znajomymi używam… Whatsapp’a, Facebooka i oczywiście SMSów. Wysyłam ich czasem tak dużo, że moją konkurencją w tej dziedzinie są chyba tylko nastoletnie fanki “Sagi: Zmierzch”.

Aplikacjami, które dbają o moją produktywność są… Gmail, Evernote i… budzik. Gdyby nie alarm w telefonie moja produktywność wynosiłaby zero a ja od dawna byłbym w śpiączce.

Aplikacje, które zapewniają mi rozrywkę, to… wielkie hity świata mobilnych gier – Cut The Rope, seria Asphalt i Run The Temple. Lubię też słuchać muzyki w telefonie więc sięgam po alternatywne odtwarzacze jak TuneWiki, oraz po aplikacje do radia internetowego – TuneIn i Radio Companion.

W aplikacjach najbardziej zwracam uwagę na… szybkość działania i obsługi – bez dobrej optymalizacji program jest bezużyteczny. Estetyka interfejsu jest dla mnie na drugim miejscu.

Aplikacją, którą szczególnie chciałbym polecić innym jest… Polecam każdemu odkryć w sobie łowcę, wskoczyć do AppStore, Google Play albo Marketplace i pogrzebać, gdy się czeka na przystanku albo w przerwie na kawę – czy jest coś przyjemniejszego niż przekopać się przez tysiące programów i odkryć świetną aplikację? Hmm, no w zasadzie może jest, ale to ciągle bardzo fajna sprawa 😉