Co wspólnego ze sobą mają kody rabatowe z Foursquarem? To, że jak mogłoby się wydawać czas ich świetności minął. Łączy je jednak jeszcze jedna cecha. Ich pomysłodawcy nadal się nie poddają i walczą o kolejnych użytkowników. Z pomocą przychodzi im także Checkin Cashin.
Grafika główna artykułu pochodzi z Fotolia.
Co jakiś czas powstają nowe rozwiązania, które mają wskrzesić ideę (nie)popularnego check-inowania się. Z chęcią przyglądam się takim przedsięwzięciom ponieważ uważam, że potencjał aplikacji Dennisa Crowley’a i Naveena Selvadurai’a nie został całkowicie wykorzystany. Mimo dość ciekawych statystyk dotyczących liczby użytkowników, którzy w styczniu skorzystali z aplikacji (było ich 30 milionów), Foursquare nadal pozostaje w tyle wśród innych serwisów społecznościowych. Jak poprawić ten wynik?
Z pomocą przychodzi nowy startup Checkin Cashin, który od lutego stara się oferować swoim użytkownikom zniżki i rabaty za check-inowanie się w popularnych miejscach. Jak to robi? Po wejściu na stronę główną użytkownik tworzy nowe konto synchronizując je z tym z Foursquare’a. Dzięki temu system Checkin Cashin będzie wiedział w jakiej okolicy użytkownik obecnie się znajduje i gdzie najczęściej potwierdza swoją lokalizację. Pozwoli to dopasować ofertę do jego potrzeb.
Odbieranie rabatu na daną usługę należy do rzeczy łatwych. Wystarczy, że użytkownik pojawi się w miejscu ze zniżką i odbierze ją potwierdzając swoją obecność w danym lokalu. Tym sposobem sprzedawca obniży rachunek o rabat, który dotyczy danego miejsca.
Pomysłodawcy startupu na pomysł wpadli podczas odwiedzania jednej ze stron oferujących zniżki na wybrane produkty. Byli znużeni występowaniem identycznych ofert na różnych portalach oraz ilością spamu jakie wysyłają ich administratorzy na skrzynki pocztowe. Oboje jako aktywni użytkownicy Foursquare’a zdecydowaliśmy się połączyć nasze check-iny z ofertami zakupów grupowych, które zalały nasze skrzynki pocztowe – mówi Dave, jeden z pomysłodawców Checkin Cashin.
Pomysłodawcy swoje oferty czerpią z takich serwisów jak Groupon, LivingSocial czy Yelp, z którymi nawiązali współpracę. Dzięki temu zabiegowi od początku istnienia mieli możliwość udostępnienia użytkownikom 30 tysięcy zniżek i kuponów w ponad 100 miastach na terenie USA. Zespół z Seattle zapowiada, że niebawem pojawią się oferty dla mieszkańców innych państw. Planuje również w przyszłości skorzystać z danych zdobytych dzięki Facebook Places.
Checkin Cashin ułatwia użytkownikowi końcowemu odebranie zniżki. Proces ten następuje właściwie bez dodatkowego wysiłku. Wystarczy po dokonaniu rejestracji w systemie pojawić się w miejscu, w którym zazwyczaj bywamy i za to dostać nagrodę. Działa to podobnie jak w polskim Lokterze. Pozostaje jednak kwestia zainteresowania użytkowników zniżkami i dzielenia się informacjami o swoim położeniu. Czy takie narzędzia jak Checkin Cashin oraz Lokter przekonują Was do częstszego korzystania z geolokalizacji?