Poppy pozwala nagrywać i dzielić się światem, takim jakim go widzimy naprawdę, czyli w trzech wymiarach – czytamy na stronie producenta Poppy. Jego pomysłodawcy swoim produktem chcą udowodnić, że to banalnie proste i tanie.
Główna grafika artykułu pochodzi z Fotolia
Zasada nagrywania iPhonem filmików w 3D jest prosta. Kupujesz urządzenie Poppy, które wygląda jak fotoplastykon za 69,99 dolarów, wkładasz iPhone’a w wyznaczone miejsce z włączoną funkcją nagrywania, odsłaniasz obiektyw i zwracasz go w stronę celu. Tak w przyszłości będziemy nagrywać filmy 3D.
fot. materiały prasowe
Zanim do tego jednak dojdzie, pomysłodawcy muszą spożytkować blisko 190 tysięcy dolarów zebranych na kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze. Fundusze przeznaczone zostały na produkcję urządzeń Poppy. Sama kampania, oprócz korzyści materialnych, przyniosła wiele feedbacku od zainteresowanych. Dzięki komentarzom i opiniom, Ethan Lowry i Joe Heitzeberg – twórcy Poppy, już pracują nad aktualizacją aplikacji pozwalającą na robienie zdjęć w formacie 3D. Wyglądać mają jak hologramy, które zapewne kiedyś widzieliście.
Oprócz nagrywania i oglądania filmów w 3D urządzenie Poppy pozwala na „ożywienie” starych zdjęć. Na poniższym filmiku zobaczymy jak zdjęcie zrobione kilkaset lat temu można pobudzić do życia, nadając mu format 3D. Wystarczy zrobić zdjęcie pamiątki iPhonem, wykadrować i wsadzić smartfona do Poppy.
Przedsprzedaż Poppy została otwarta i już możemy zamówić urządzenie za niecałe 70 dolarów. Dostępna jest wersja w kolorze czarnych i białym. Aby poprawnie korzystać z Poppy należy pobrać specjalną aplikację, która będzie dostępna na urządzenia z systemem iOS.