Dzięki specjalnym algorytmom Jasnopis bada zrozumiałość przekazu, analizuje formę językową tekstu i ocenia jego trudność w siedmiostopniowej skali, w której jeden to treść najłatwiejsza, a siedem – najtrudniejsza. Za pomocą Jasnopisu można sprawdzić przystępność oraz uprościć treść umowy, regulaminu, pisma urzędowego, instrukcji obsługi, ale również samodzielnie napisanej notatki. Co więcej, aplikacja wskazuje trudniejsze fragmenty i proponuje zmiany, dzięki którym przekaz staje się łatwiejszy w odbiorze. Analizuje całe akapity, wychwytuje ich kontekst, nie znaczenie pojedynczych słów.
– Wiele razy otrzymałem pismo z urzędu skarbowego, z którego nawet po kilkukrotnej lekturze nie potrafiłem wywnioskować, czy to ja mam zapłacić, czy to mnie zapłacą. Takie problemy dotyczą wielu osób. Zastąpienie trudnych i niezrozumiałych pism urzędowych, monitów z banku prostą polszczyzną to marzenie każdego odbiorcy. Skomplikowane sformułowania i złożone zdania wystarczy zastąpić krótkimi, jasnymi zwrotami – mówi prof. Włodzimierz Gruszczyński, językoznawca z Uniwersytetu SWPS.
Do tej pory aplikacja działała tylko jako narzędzie dla indywidualnych użytkowników. Teraz jej algorytm może być dostosowany do wymagań branżowych m.in. bankowości, finansów, urzędów, firm farmaceutycznych czy operatorów telefonicznych. Jak podkreśla prof. Włodzimierz Gruszczyński, narzędzie zostało udoskonalone tak, żeby odpowiadać na potrzeby konkretnych użytkowników, zachowując bezpieczeństwo i poufność danych. Jasnopis może też pełnić funkcję wtyczki współpracującej z edytorem tekstu.
zdjęcie: depositphotos.com
Czytaj też:
Studenci Politechniki Warszawskiej stworzyli algorytm, który przekształca filmy w komiksy
Allianz upraszcza język i szablony dokumentów w komunikacji z klientami