Jacek Linder z Oxytree S.A., wskazuje, że drzewa tlenowe mogą być rozwiązaniem dla betonowych miast, nie tylko pod względem walorów estetycznych – Nadszedł czas, żebyśmy wszyscy odkryli w sobie ekologa i zrozumieli, jak ważne są działania podejmowane w codziennym życiu – podkreśla.
Ostatnie upały przypomniały, choćby mieszkańcom miast, jak ważne są drzewa. Władze miejskie już zapowiadają zwiększenie nasadzenia drzew. Wymaga to jednak czasu, by te drzewa zaczęłyby chociaż dawać cień. Z pomocą przychodzi nam nauka i Oxytree. Czym są drzewa tlenowe?
Oxytree to krzyżówka dwóch odmian Paulownii P.Elongata x P.Fortunei. Sama Paulownia, jako gatunek, jest obecna w Polsce od lat. Często hodowana jest w ogrodach botanicznych, np. duże okazy znajdują się w ogrodach botanicznych w Warszawie, czy Wrocławiu. Piękny, 40-letni egzemplarz znajduje się w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Oxytree jest szczególną odmianą Paulowni – radzi sobie lepiej w naszych warunkach klimatycznych, rośnie szybciej, jego pień jest równomierny i okrągły, a pozyskane drewno można wykorzystywać w przemyśle.
Czy zastosowanie Oxytree w miastach jest możliwe?
Szczególne cechy Oxytree sprawiają, że odmiana ta sadzona jest przeważnie na plantacjach w celu pozyskiwania drewna. To jest też główny obszar naszej działalności. Jednak możliwość Oxytree w zakresie produkcji tlenu zwróciły także uwagę ludzi, którzy zajmują się smogiem w miastach. W ostatnim czasie Oxytree sadzono w Łomży, Łodzi, Wrocławiu i wielu innych miastach.
Zdajemy sobie sprawę, że posadzenie kilku drzew nie rozwiąże problemu smogu. Z jednej strony ma to wymiar symboliczny. Jest to wysłanie komunikatu, że mamy świadomość problemu i chcemy się z nim uporać. Z drugie strony, sadzenie Oxytree ma też konkretne, praktyczne korzyści – drzewo rośnie szybko, więc szybciej możemy liczyć na to, że zapewni nam cień. Duża powierzchnia pokrytych włoskami liści jest naturalną bariera dla zanieczyszczeń, unoszących się w powietrzu w okolicach jezdni. Trzeba też pamiętać, że Oxytree jest także ładnym drzewem ozdobnym. Na wiosnę obsypuje się pięknym biało – fioletowymi kwiatami, więc sadzenie w miastach ma też walory estetyczne.
Oxytree może wzbudzać trochę obaw, zwłaszcza, że jest drzewem laboratoryjnym. Niektórzy by powiedzieli „nienaturalnym”. Czy może ono zaszkodzić innym gatunkom drzew, które już znajdują się na danym obszarze?
W tym miejscu muszę podkreślić coś, co już powiedziałem wcześniej – Paulownia, jako gatunek, znany jest od wieków, więc teza zawarta w pytaniu jest nieprawdziwa.
Oxytree, jako odmiana Paulownia, jest drzewem naturalnym. Krzyżówka ta została opracowana w celu pozyskiwania drewna. Dzięki temu, że jest rozmnażana za pomocą metody in vitro, mamy pewność, że każdy egzemplarz ma dokładnie te same cechy. Daje to nam większą kontrolę nad uprawami oraz jakością drewna, jakie uzyskujemy. Podsumowując – tak, sadzonki są rozmnażane w laboratorium, ale są jak bardziej naturalne.
Badania prowadzone zarówno przez nas, jak i przez niezależne jednostki wykazały, że Oxytree nie ma niekorzystnego wpływu na środowisko. Wręcz przeciwnie, w przypadku plantacji zakładanych na glebach gorszej jakości, Oxytree przyczynia się do poprawy jej właściwości. Na świecie Paulownia jest wykorzystywana między innymi do rekultywacji terenów skażonych metalami ciężkimi. W przypadku Oxytree ważne jest także to, że jedno drzewo posadzone na plantacji to uratowane cztery drzewa w lesie.
Oprócz działalności plantacyjnej zajmujecie się również edukacją.
Do tej pory ekologia stawiana była w opozycji do biznesu. Ekolog to człowiek przypinający się do drzew, które chciwy biznes chce wykarczować. Jest w tym trochę prawdy, sporo słusznych intencji, jednak trudno się z tym identyfikować.
Nadszedł jednak czas, żebyśmy wszyscy odkryli w sobie ekologa i zrozumieli, jak ważne są działania podejmowane w codziennym życiu. Ograniczenie wykorzystania plastiku, oszczędzanie wody, segregowane śmieci, sadzenie drzew, czy też świadome wybieranie firm, które ekologię mają w swoim DNA.
Mówię o tym dlatego, że od samego początku spotykaliśmy się z dużą przychylnością i sympatią właśnie z tego względu. Wielu kontrahentów podejmowało z nami współpracę, m.in. dlatego, że podobał im się nasz projekt. Nasi pracownicy często podkreślają, że ważne jest dla nich to, czym się zajmujemy.
Jesteśmy akurat w środku kampanii crowdfundingowej na Beesfund. Każdy może zostać akcjonariuszem naszej firmy. Inwestorzy, którzy postanowili zaangażować się w nasz rozwój wiemy, że wielu z nich zainwestowało w naszą firmę także dlatego, że warto takie ekologiczne projekty wspierać.
Takich sygnałów z różnych stron dostajemy sporo. W ubiegłym roku na jednej z konferencji spotkaliśmy Pawła Deląga. Paweł także jest mocno zaangażowany w sprawy klimatyczne. Wystąpił w etiudzie filmowej „PM 2.5”, która porusza kwestię zmiany klimatu. Jest członkiem jury Międzynarodowego Festiwalu Filmów Ekologicznych. Przez ostatni rok spotkaliśmy się kilka razy i zaprzyjaźniliśmy się. Mam nadzieję, że już wkrótce pochwalimy się wspólnym projektem, który będzie mocnym, otwierającym oczy, głosem w dyskusji.
Działań edukacyjnych mamy w planach dużo więcej. Ostatnie trzy lata poświęciliśmy na budowanie rynku i marki Oxytree. Teraz mamy coraz więcej swobody i czasu, żeby zająć się projektem, który roboczo nazywamy „Zielonym Laboratorium Oxytree”. W jego ramach zajmować się będziemy zarówno nasadzeniami w miastach, jak i współpracą ze szkołami i przedszkolami, bo tutaj także dostajemy wiele zapytań. Oxytree, drzewo które rośnie w oczach, jest naprawdę wdzięcznym pretekstem do rozmów o ekologii.
—
Ceny Oxytree zaczynają się od 54,99 zł za sztukę (przy zamówieniu do 99 sztuk), cena za sadzonkę zmniejsza się wraz z większym zamówieniem – 51 zł (od 100 do 499 szt.), 44 zł (powyżej 499 szt.).