O tym jakie są zalety z wyspecjalizowania sieci reklamowej na serwisy społecznościowe i jak wygląda dziś polski rynek social media rozmawiamy z Joanną Nieminuszczy, Sales Director Społeczności.pl.
Zacznijmy może od tego, czym są Społeczności.pl?
Jesteśmy siecią reklamową, która powstała na bazie doświadczeń Biura Reklamy Fotka.pl. Dostrzegliśmy swojego czasu, że nie ma podmiotu na rynku, który oferowałby klientom kompleksowe kampanie reklamowe na kilku serwisach społecznościowych jednocześnie. Po kilku miesiącach naszego działania jako sieć reklamowa, to założenie okazało się słuszne. Obecnie skupiamy kluczowe serwisy społecznościowe na polskim rynku (w naszym portfolio znajdują się 23 witryny), docierając miesięcznie do ponad 10 mln internautów.
Jakie produkty reklamowe proponujecie w tej chwili?
Nasi klienci mają do dyspozycji bardzo szeroki wachlarz produktów reklamowych – od prostych kampanii efektywnościowych, poprzez zasięgi do najbardziej innowacyjnych kampanii niestandardowych. Niedawno wprowadziliśmy formaty video oraz mobile. Dodatkowo jako jedyna sieć reklamowa na rynku uruchomiliśmy oddzielny produkt reklamowy Sosocial, który umożliwia budowanie precyzyjnie sprofilowanej społeczności na Facebooku z poziomu naszych serwisów.
Czym dokładnie jest Sosocial?
Sosocial to engagement ads czyli boksy reklamowe, które działają w identyczny sposób jak reklamy na Facebooku. To produkt kierowany głównie do klientów agencyjnych. Oferujemy formaty, które w szybki sposób pozwalają zdobyć dodatkowe lajki na fanpejdżu, ale także formaty wywołujące akcje czyli np. obejrzenie video na YouTube, czy też wypełnienie ankiety. Do tego oddajemy w ręce naszych klientów dedykowany panel umożliwiający uruchomienie kampanii bez pośrednictwa naszego Biura Reklamy.
Skupiacie się wyłącznie na serwisach społecznościowych. Co daje taka specjalizacja?
Taka specjalizacja zwiększa zasięg oraz skuteczność kampanii. Jako sieć serwisów społecznościowych posiadamy informacje o zarejestrowanych użytkownikach, przez co precyzyjnej targetujemy reklamy. Mając do dyspozycji bazy danych kilkunastu serwisów możemy klientom zaproponować dobrze sprofilowaną kampanię na większa skalę.
Do tego reklama w social media wcale nie jest prosta i wymaga doświadczenia. To bardzo wrażliwa grupa użytkowników i sztampowy przekaz reklamowy jest często negatywnie przez nich odbierany. Nauczyliśmy się przez lata angażować naszych użytkowników w relacje z marką, więc dzieląc się naszym doświadczeniem z innymi witrynami jesteśmy w stanie więcej ugrać, nie tylko dla witryn ale również dla klienta.
Czy jesteście otwarci na nowych wydawców? Gdyby jakiś startup chciał znaleźć się w Waszej sieci, jakie warunki musiałby spełnić?
Jesteśmy nadal otwarci na współpracę z nowymi witrynami, choć nie ukrywam, że nie zmierzamy w kierunku horyzontalnych sieci reklamowych i nigdy nie będziemy mieć ich portfolio więcej niż kilkadziesiąt.
Witryna, która chce do nas dołączyć musi spełniać co najmniej jeden z trzech warunków. Pierwszy, najważniejszy warunek – musi być serwisem społecznościowym, czyli serwisem, gdzie użytkownik tworzy treści a nie wydawca. Po drugie powinna posiadać markę, czyli być rozpoznawalnym serwisem, zarówno wśród reklamodawców, jak i użytkowników. Marka wpływa z kolei na ostatni warunek jakim jest zasięg. Oczekujemy, że witryna będzie gromadziła co najmniej kilkaset tysięcy realnych użytkowników oraz generowała kilka milion odsłon miesięcznie. Im więcej warunków spełnia witryna, tym bardziej wpisuje się w ideę naszej sieci.
Do kogo kierujecie swoją ofertę reklamową? Czy z usług Społeczności.pl mogą korzystać również startupy, którym zależy na promocji?
Obecnie wśród naszych klientów są również startupy, które są promowane na łamach naszych serwisów. Z chęcią wspieramy nowe inicjatywy i posiadamy na tyle rozbudowaną ofertę , że możemy ją kierować zarówno do dużych klientów agencyjnych jak i do mikroprzedsiębiorstw.
Jaki jest minimalny budżet, jakim powinien dysponować startup, żeby w ogóle móc myśleć o reklamowaniu się za pośrednictwem Waszej sieci?
Minimalny budżet na reklamę to 1000 PLN.
Jak obecnie wygląda sytuacja serwisów społecznościowych w Polsce? Widzisz na nim miejsce dla nowych społecznościówek?
Polski rynek social media zdominowany jest przez trzy kluczowe podmioty – Facebooka, NK oraz Społeczności.pl. Myślę, że jest jeszcze miejsce na nowy serwis społecznościowy, ale musiałby spełnić inne potrzeby użytkowników. Po co tworzyć kolejny sztuczny twór o tej samej specyfice, skoro wszyscy nasi znajomi są już na Facebooku?
Posłużę się przykładem – Fotka.pl, to odmienny serwis od Facebooka. Nasi użytkownicy wyrażają siebie poprzez rozbudowane, kolorowe profile, to często jedynie wirtualne znajomości skryte za tajemniczym loginem. To serwis dla ludzi próżnych, którzy chcą się pokazać światu, wrzucają zdjęcia i chcą się znaleźć wysoko w rankingu. Z kolei Facebook nakłada na każdego użytkownika uniform – jesteśmy tam pod imieniem i nazwiskiem, mamy znajomych z reala. Ciężko przewidzieć co będzie następne – była era Googla, obecnie jest era Facebooka – przepływ informacji jest coraz szybszy. Być może darmowy internet mobilny oraz smartfony spopularyzują mobile oraz geolokalizację i odmienią krajobraz serwisów społecznościowych.
Wśród Waszych witryn jest Grono.net, które pozyskało właśnie nowych inwestorów. Xevin i Red Sky dobrze ulokowały swoje pieniądze? Pod względem usług, jakie proponują Społeczności.pl, Grono.net jest interesującym wydawcą dla potencjalnych reklamodawców?
Grono.net jest jednym z najstarszych serwisów społecznościowych, odwiedzanym miesięcznie przez 2 mln realnych użytkowników, którego potencjał tkwi głównie w gronach tematycznych. Myślę, że jest jeszcze za wcześnie na ocenę tej inwestycji, ponieważ dużo zależy od kroków, jakie podejmie nowy zarząd.
Pod kątem reklamowym Grono.net pozostaje dla nas istotnym partnerem, który oprócz standardowych kampanii display może zaproponować klientowi ciekawe rozwiązania, m.in. grona sponsorowane oraz sekcje konkursowe.
W Waszym portfolio znajduje się Kwejk.pl. Czy to godny następca Demotywatorów?
Serwis powstał zaledwie kilka miesięcy temu i bije rekordy popularności rosnąc w tempie geometrycznym. Jestem przekonana, że to godny następca Demotywatorów. Mechanizm jest dość prosty – użytkownicy wrzucają najciekawsze obrazki, filmiki z sieci. Do tego serwis umożliwia udostępnianie obrazków na Facebooku, gdzie posiada już przeszło 150 tys. fanów. Dla nas Kwejk.pl ma duży potencjał reklamowy, głównie ze względu na ciekawą grupę docelową i już teraz cieszy się popularnością wśród reklamodawców.
Jaka jest grupa docelowa Kwejk.pl? Serwis prezentuje raczej dość ograniczony wachlarz funkcji społecznościowych.
60% użytkowników to kobiety, a połowa użytkowników jest w wieku 25+. Kwejk to miejsce, gdzie użytkownicy wrzucają treści, co czyni z niego serwis o charakterze społecznościowym. Bardzo dobrze sprawdzają się na nim wszelkie konkursy oraz akcje angażujące użytkowników, więc łatwo można zaimplementować nową funkcjonalność.
Dlaczego to właśnie Kwejk.pl osiągnął sukces a nie któryś z wielu innych właściwie identycznych serwisów? Co mu pozwoliło zdobyć tak dużą rzeszę użytkowników?
To pytanie raczej do twórcy Kwejk.pl. Według mnie to kwestia odpowiedniego miejsca, czasu oraz sam charakter witryny, która pozwala użytkownikom na zachowanie pewnej wolności słowa. Administrator szybciej wychwytuje pewne trendy, hity oraz memy internetowe, przez co kontent jest ciekawszy dla użytkowników, niż na pozostałych serwisach tego typu. Dlatego tak chętnie go współdzielą.
Czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie, jeśli chodzi o sieć reklamową Społeczności.pl? Czego można Wam życzyć?
W najbliższym czasie zamierzamy uruchomić kilka nowych produktów – z pewnością będzie to społecznościowa sieć mobilna i kilka innych produktów, o których jeszcze nie mogę na tym etapie powiedzieć. Trzymamy rękę na pulsie. Czego nam życzyć? Przede wszystkim utrzymania obecnego tempa wzrostu czyli jeszcze więcej kampanii oraz klientów. 🙂