Zamiast wypisywać dziesiątki nieudanych haseł, lepiej zacząć od myślenia. Analiza to podstawa przy tworzeniu sloganów na strony www. Poznaj sześć kroków na stworzenie idealnego sloganu promującego Twój biznes.
Zdjęcie royalty free z Fotolia
1. Analiza oferty
Zanim w ogóle ktokolwiek siądzie przy komputerze czy kartce papieru, powinien dobrze poznać firmę i jej ofertę. Jeśli ktoś chce pisać hasła dla swojego biznesu, niech najpierw dogłębnie przeanalizuje wszystkie cechy swojej propozycji.
Warto więc zwrócić uwagę na to, czym dane propozycje różnią się od tych konkurencyjnych. Są tańsze? A może mają unikalne cechy, funkcjonalności, których nikt inny nie oferuje? Niezależnie od tego, czym będzie wyróżniać się firma, ważne żeby coś znaleźć. Wyróżnik będzie swojego rodzaju myślą przewodnią sloganu.
Powiedzmy, że slogan potrzebny jest na stronę aplikacji do odczytywania maili na ekranie zablokowanego telefonu. Załóżmy, że usługa sama w sobie jest nowością – nikt inny jej nie oferuje. Jest płatna, ale stosunkowo tania. Prosta w obsłudze, intuicyjna i estetyczna. Na początek wystarczy.
2. Analiza grupy docelowej
Na autoanalizie rzecz się nie kończy. Żeby napisać dobry slogan, trzeba także zastanowić się nad tym, kim są ludzie, do których ma trafiać. Warto rozważyć, jak żyją i co jest dla nich ważne. Być może to wiecznie zabiegani właściciele małych i średnich firm, którym trzeba przedstawiać jasne i konkretne propozycje? A może wychowujący dzieci rodzice, do których przemawia język bardziej emocjonalny?
Przygotowując się do napisania sloganu, należy wczuć się w skórę potencjalnych klientów. Wyobrazić sobie, jakie mają oczekiwania i marzenia. Czego się boją? Jak konkretna oferta może im pomóc?
W przypadku opisywanej wcześniej aplikacji odbiorcami mogą być raczej ludzie młodzi, zainteresowani nowościami technologicznymi, ale też zakorzenieni w kulturze popularnej. Lubią gadżety, nie przepadają za rozładowaną baterią i brudnym ekranem.
3. Scenariusz praktyczny
Pytanie, co z tą wiedzą zrobić? Notatki mogą być przecież obszerne. W przypadku innowacyjnych produktów i usług, a w takich specjalizują się start-upy, nietrudno o cechy odróżniające je od innych. A więc?
Jednym ze sposobów jest wyprowadzenie z cech konkretnych, praktycznych sposobów ich wykorzystania. Jeśli więc aplikacja wyświetla nowe maile na ekranie blokady telefonu, warto zastanowić się, co to oznacza dla użytkownika. Szybszy dostęp do maili? Mniejsze zużycie baterii? Możliwość kontroli tego, co dzieje się z projektem? Scenariuszy może być wiele. Ważne, żeby je sobie wyobrazić, a potem opisać.
4. Wszystko w jednym zdaniu
Być może niektórzy zauważyli, że na razie pisanie sloganów to tak naprawdę analiza oferty, klientów i firmy. No cóż, na tym to polega – zanim powstanie to jedno, jedyne zdanie, należy dokładnie przemyśleć to, co ma przekazywać.
Trudno powiedzieć, czy przekształcenie wszystkich zebranych informacji w jedno zdanie trwa chwilę, czy jest to proces rozciągnięty na wiele dni. W jednym przypadku może być tak, w innym inaczej. Najważniejsze, że w końcu nadchodzi.
Jak to może wyglądać? W przypadku opisywanej wcześniej aplikacji można zamknąć najważniejszą funkcjonalność w takim oto stwierdzeniu: Najnowsze wiadomości na ekranie twojego telefonu bez konieczności odblokowywania ekranu.
5. Przekształcanie w slogan
Długie i mało zgrabne, prawda? Ale zawiera to, co istotne – obietnicę, którą program może zrealizować. Teraz przychodzi czas na dopracowywanie sloganu. To żmudna praca, na efekty której trzeba się często naczekać.
Żeby przyspieszyć proces, warto skorzystać z gotowców. Nie tych oklepanych frazesów, w rodzaju „jak zrobić to czy tamto” albo „masz problem? Oto rozwiązanie!”, ale nieco bardziej finezyjnych. Kilka przykładów:
Kto jeszcze chciałby… widzieć najnowsze wiadomości po jednym dotknięciu ekranu telefonu?
Oto sprawdzona metoda… na szybki dostęp do nieprzeczytanych maili!
Pozbądź się problemu… zatłuszczonego ekranu raz na zawsze (aha! – czujni czytelnicy widzą, że jest to nieco inna korzyść niż ta, o której była mowa – ale przecież jeśli coś jest dobre, to czemu tego nie wykorzystać?).
Teraz możesz… zobaczyć nowe maile na zablokowanym ekranie! Bądź jak… rycerz Jedi.
Odbieraj maile bez dotykania telefonu.
6. Weryfikacja
Czyżby to był właśnie ten slogan? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, warto przyjrzeć się mu bliżej. Jest dopasowany do grupy docelowej – odwołuje się kultury masowej i opowiada o tym, co dokładnie robi aplikacja. Być może brakuje dodatkowych obietnic, ale te można wykorzystać w dalszej części strony. Dla potencjalnych klientów takie hasło jest jak najbardziej zrozumiałe, może zachęcać do ściągnięcia programu.
Michał Świech
copywriter w agencji 4People.
Tworzy teksty na strony internetowe, slogany reklamowe i koncepcje kreatywne. Publikuje w serwisach internetowych, m.in.: domiporta.pl, Nowy Marketing. Prowadzi serwisy o tematyce podróżniczej i narciarskiej (okrazycswiat.pl i narciarskiswiat.pl).