Całkiem niedawno mieszkańcy Warszawy skarżyli się na notorycznie zostawiane w losowych miejscach hulajnogi, które stają się szczególnym zagrożeniem dla osób niepełnosprawnych, zwłaszcza niewidomych. Z podobnym wyzwaniem mierzy się nie tylko Warszawa.
3000 miejsc parkingowych do końca 2020 roku
Seattle opracowuje plan stworzenia specjalnych stref parkingowych dla rowerów i skuterów elektrycznych na ulicach miasta, aby oczyścić coraz bardziej zagracone chodniki. Rada Miasta podjęła we wtorek rezolucję z poleceniem Departamentowi Transportu Seattle wymyślenia propozycji budżetu nowego planu parkingowego. Miasto założyło sobie stworzenie 3000 miejsc parkingowych do końca 2020 roku.
W planach jest stworzenie stref parkingowych dla rowerów i skuterów na ulicach w strefach przylegających do skrzyżowań oraz obszarach, gdzie samochody nie mogą parkować. Parking roweru czy hulajnogi znajdujący się przy ulicy pomoże egzekwować istniejące ograniczenia parkowania pojazdów silnikowych w odległości około 4,5 metra od skrzyżowania, jednocześnie poprawiając widoczność kierowców i czyniąc przejście dla pieszych bezpieczniejszym.
Problem jest coraz większy
Seattle mierzy się z problemem zagraconych chodników od kiedy po raz pierwszy wprowadziło usługi udostępniania rowerów bez doków, czyli od 2017 roku, a z roku na rok jest coraz gorzej. Raport SDOT obejmujący drugi kwartał 2019 roku wykazał, że 17,4% wspólnych rowerów stanowiło zagrożenie niedrożnością, w porównaniu z 14,3% w pierwszym kwartale.
Problem stał się tak wszechobecny, że urzędnicy w Seattle zmniejszyli liczbę rowerów, które operatorzy rowerów i rowerów Lime i Jump mogą mieć w obiegu. Miasto obniżyło liczbę rowerów z 6 667 do około 4500 dla każdego operatora. Celem jest zapobieganie ekspansji operatorów wypożyczalni rowerów, dopóki problem z parkowaniem nie będzie pod kontrolą.