System wczesnego ostrzegania dociera do mieszkańców na dwa sposoby: poprzez aplikację o nazwie MyShake oraz przez istniejące bezprzewodowe alarmy ostrzegawcze, które uruchamiają alarm w telefonach komórkowych w przypadku ostrzeżeń powodziowych i zaginionych dzieci (Amber Alerts). Jeśli wszystko pójdzie dobrze, aplikacja powiadomi ludzi z 10-sekundowym wyprzedzeniem, zanim poczują, że ziemia się trzęsie.
Twórcy aplikacji zauważają, że obecnie wprowadzane narzędzie będzie wymagało dopracowania aby działało na dużą skalę, zwłaszcza podczas poważnego trzęsienia ziemi. Ciągle trwają prace nad włączeniem do akcji osób, które nie używają smartfonów lub mówią różnymi językami.
Tragedia w Loma Prieta 30 lat temu
Gdyby wprowadzono system w 1989 r. podczas trzęsienia ziemi w Loma Prieta, ludzie w centrum San Francisco mogliby otrzymać ostrzeżenie w ciągu 15-18 sekund przed zdarzeniem. To byłby wystarczający czas, aby kierowcy zjechali z drogi lub aby użytkownicy w pomieszczeniu wskoczyli pod stół. Ponad połowa wszystkich obrażeń poniesionych w trzęsieniu ziemi w Loma Prieta w Bay Area oraz w Northridge w 1994 r. związane było z takimi zagrożeniami jak spadające światła sufitowe i półki z książkami.
MyShake rewolucjonizuje system do ostrzegania o wstrząsach sejsmicznych
MyShake to najbardziej nowoczesna aplikacja do wczesnego ostrzegania przed trzęsieniem ziemi, która zostanie zaprezentowana w USA. Poprzednie narzędzie, ShakeAlertLA, pojawiło się w styczniu tego roku, ale było dostępne tylko dla osób z okolic Los Angeles. Obie aplikacje współpracują z siecią czujników sejsmicznych USG Geological Survey (USGS).
Kiedy dochodzi do trzęsienia ziemi, uwalnia się energia, która wędruje przez Ziemię na dwa różne sposoby, zwane falami pierwotną i wtórną. Fale pierwotne poruszają się szybciej, ale przeciętny człowiek ich nie zauważa. Natomiast fale wtórne ludzie rozpoznają jako drżenie Ziemi.
W całym stanie Kalifornia znajduje się około 800 czujników, które mogą wykrywać fale pierwotne. Czujniki wysyłają dane do trzech centrów przetwarzania, gdzie komputery ustalają, gdzie jest trzęsienie i jak silne będzie. Następnie aplikacje i bezprzewodowy system alarmowy szybko wypuszczają ostrzeżenie, zanim ludzie poczują niszczące fale wtórne. Aby dostać alert, użytkownicy aplikacji będą musieli mieć włączoną usługę lokalizacji. Osoby znajdujące się najbliżej epicentrum trzęsienia ziemi, dostaną ostrzeżenie najszybciej. Informacja dotrze do zagrożonych w niecałą minutę. Cały system jest zautomatyzowany, ponieważ po prostu nie ma czasu na zaangażowanie ludzi.
System musi być również szybki, aby mógł przetworzyć dane i wysłać ostrzeżenie, zanim niebezpieczne fale wtórne będą miały szansę uszkodzić telefon. System dostarczania wiadomości jest oparty na chmurze, aby utrzymać go w ruchu w przypadku trzęsienia ziemi. Ale smartfony nadal zależą od wież komórkowych, które mogą się przewrócić podczas wstrząsów.
Badacze klasyfikują intensywność wstrząsów przy użyciu zmodyfikowanej skali intensywności Mercalli, która klasyfikuje intensywność wstrząsów od najniższej (jednej) do najwyższej (dziesięć). W przypadku tej aplikacji użytkownicy zaczną otrzymywać powiadomienia, jeśli znajdą się w obszarze, w którym oczekuje się, że wstrząsy osiągną intensywność 3 lub wyższą.
Ten próg był kiedyś wyższy. Jednak twórcy nowej aplikacji postanowili ją obniżyć po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Los Angeles w lipcu. Użytkownicy aplikacji LA skarżyli się, że nie dostali powiadomienia, mimo że drżenie, którego doświadczyli, było słabe.
Alerty dla osób bez zainstalowanej aplikacji
Osobom bez aplikacji na telefonie będą wysyłane alarmy bezprzewodowe. Dotrą jedynie do mieszkańców, którzy powinni odczuwać trzęsienie o poziomie intensywności 4 lub wyższym. Te alerty będą działały wolniej niż aplikacja. Powinny jednak dotrzeć do szerszego grona odbiorców, ponieważ większość nowoczesnych smartfonów obsługuje system bezprzewodowych alarmów awaryjnych.
Kolejne innowacje w MyShake
Autorzy MyShake są świadomi, że na największe obrażenia podczas wstrząsów są narażone osoby niepełnosprawne i obcojęzyczne. Dlatego w przyszłości aplikacja będzie ostrzegać osoby bez smartfonów, które są niepełnosprawne i mówią w różnych językach. Takie informacje będą nadawane w radiu i telewizji. Aplikacja może być wkrótce dostępna w języku hiszpańskim i innych językach.
W Polsce mamy alert RCB
Alert RCB to system ostrzegania przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi takimi jak wichury, burze i śnieżyce. SMS-y z ostrzeżeniem są wysyłane automatycznie do osób, które przebywają w lokalizacji, dla której przewidziano zagrożenie. System został uruchomiony w grudniu 2018 i działa na terenie całego kraju. Wiadomości będą wysyłane tylko w wyjątkowych okolicznościach zagrożenia zdrowia lub życia mieszkańców.