Jak to działa? Dzięki aplikacji pracownicy magazynów mają na bieżąco dostęp do informacji na temat terminów przydatności wszystkich towarów. Jednocześnie Semafor wysyła powiadomienia w momencie, gdy taki termin zbliża się do końca. Autorem rozwiązania jest szwedzka firma Whywaste, która zajmuje się tworzeniem rozwiązań opartych na najnowszych technologiach właśnie dla branży spożywczej.
– Zawsze staraliśmy się działać tak, aby uratować od wycofania ze sprzedaży maksymalną liczbę produktów. Pomimo, że wykorzystujemy nowoczesne systemy do zamawiania towarów, to nie wyklucza to faktu, że produkt zepsuje się lub pozostanie na półce. Zyskujemy dużo czasu. Wcześniej sprawdzanie zajmowało pracownikom wiele godzin teraz jest to kilkanaście minut. Bezpieczeństwo żywności jest dla nas bardzo ważne. Klienci muszą mieć pewność, że kupują towary dobrej jakości. Przeterminowane produkty to część bardzo trudnego problemu, który dotyczy bezmyślnego marnotrawienia wody, ziemi, czasu pracy, transportu i energi – wyjaśnia w rozmowie z portalem Delfi Katrin Bats, specjalistka od społecznie odpowiedzialnego biznesu w Rimi.
Rimi to nie jedyna sieć handlowa, która zainteresowała się rozwiązaniem Whywaste. Jak poinformował Heglin Torden, jeden z założycieli firmy, aplikacją zainteresował się i rozpoczął współpracę z firmą również koncern ICA (spółka-matka Rimi). Jednocześnie współzałożyciel Whywaste powiedział w rozmowie z portalem Delfi, że dzięki aplikacji Semafor, koncern ratuje od wycofania ze sprzedaży około 70 ton żywności miesięcznie. A pracownicy oszczędzają od 25 do 125 roboczogodzin. Europejskie sieci handlowe, które zastosowały Semafor uratowały przed wyrzuceniem średnio 20 proc. żywności.
Polacy również nie chcą marnować żywności
Pomysł firmy Whywaste jest bardzo potrzeby i z pewnością przyczyni się do znacznego ograniczenia marnowania żywności. Jednak towary psują się nie tylko na pólkach sklepowych ale również w naszych lodówkach. Na pomysł jak rozwiązać ten problem wpadł pewien polski startup.
Marek Kozłowski, który często podróżuje, a wyjazdy często wypadają mu z dnia na dzień, miał duży problem z tym, że bardzo często musiał wyrzucać tony jedzenia, którego nie zdążył zjeść. Właśnie dlatego stworzył aplikację ShareFood43. Dzięki temu rozwiązaniu użytkownicy mogą się wzajemnie informować o produktach, które znajdują się w ich lodówkach, a których nie zdążą zjeść i po prostu ofiarować je tym, którzy ich w danym momencie potrzebują.
Obydwa przykłady aplikacji są rozwiązaniami, które są nam bardzo potrzebne. Przypomnijmy, że według Polskiego Instytutu Ekonomicznego statystyczny Polak wyrzuca rocznie aż 247 kg jedzenia do śmieci. W czasach, w których tyle mówimy o ekologii i ograniczaniu konsumpcjonizmu takich aplikacji nam bardzo potrzeba.