Jak poinformował serwis CNN czworonożny robot stworzony przez amerykańską firmę Boston Dynamics patroluje park odtwarzając nagrany komunikat o tym, jak utrzymać bezpieczny dystans od innych ludzi. Robot-pies był używany w przeszłości do rozbrajania bomb, kontroli platform wiertniczych, a także do przewozu dostaw do pracowników medycznych walczących z koronawirusem.
Pies, zwany Spot, będzie patrolował miejski park Bishan-Ang Mo Kio w ramach dwutygodniowego projektu. W tym czasie będzie spacerował po parku i informował przechodniów. Poza tym robot wykorzystywany jest również w miejscowej placówce izolacyjnej, gdzie pomaga w dostarczaniu leków pacjentom.
Spot wyposażony jest w kamery, które posłużą do oszacowania liczby odwiedzających park. Singapurski Zarząd Parków Narodowych powiedział, że nie będzie zbierał danych osobowych ani wykorzystywał nagrania do identyfikacji osób. – Kamery te nie będą w stanie śledzić i/lub rozpoznawać konkretnych osób i nie będą gromadzone żadne dane osobowe – powiedział rząd w oświadczeniu.
Pies jest zdalnie sterowany i ma wbudowane czujniki, które powstrzymują go przed zderzeniem z gośćmi parku. Dodatkowo robotowi towarzyszy przewodnik, który kontroluje jego pracę. Jeżeli pilotażowy projekt zakończy się sukcesem, władze parku nie wykluczają, że pozostanie on w parku na dłużej.
Singapur był początkowo chwalony za reakcję na koronawirusa, jednak druga fala zakarzeń ujawniła skupiska, które zostały przeoczone podczas wstępnych testów. Od 17 marca liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Singapurze wzrosła z 266 do 21 707.
Jak podaje serwis ecowatch.com w mediach społecznościowych ludzie zareagowali ostro na pomysł wprowadzania patrolujących robotów. Według internautów to pierwszy krok w kierunku futurystycznej przyszłości.