Singapur jako pierwszy na świecie zezwolił na sprzedaż mięsa wyhodowanego z probówki

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Singapur jako pierwszy na świecie zezwolił na sprzedaż mięsa wyhodowanego z probówki

Udostępnij:

Amerykańska firma Eat Just zajmuje się produkcją mięsa kurczaka w warunkach laboratoryjnych. Spółka jako pierwsza na świecie otrzymała zgodę na komercyjną sprzedaż swoich produktów. Pierwszym rynkiem, który dopuścił mięso z probówki do sprzedaży jest Singapur. 

Pierwsze porcje mięsa kurczaka wyhodowanego w laboratorium trafią do restauracji w Singapurze. Firma jednak zapowiada, że planuje wprowadzić również sprzedaż dla klientów indywidualnych. Media branżowe uważają, że jest to przełom na rynku mięsa hodowanego z probówki. Być może reszta świata pójdzie w ślady Azji? Ponoć Eat Just prowadzi już rozmowy z organami regulacyjnymi w USA.

Singapur stawia na własną żywność

Jak podaje serwis newswire.ca rząd Singapuru dąży do tego, aby w następnej dekadzie 30 proc. zapotrzebowania na żywność było zaspokajane przez lokalną produkcję rolną. Obecnie 5,7 miliona ludzi w Singapurze jest w dużym stopniu uzależnionych od innych krajów, a tylko 10 proc. żywności jest produkowane w kraju.

– Mięso hodowane w laboratorium jest bardziej humanitarne i zrównoważone. Nie wymaga tak dużych ilości ziemi, jak w przypadku tradycyjnego rolnictwa. Kolejnym wyzwaniem, które należy pokonać w tej branży, jest wypracowanie sposobu obniżenia kosztów produkcji, ponieważ obecnie produkcja tych produktów jest nadal bardzo kosztowna. Wierzę, że będziemy świadkami przełomu w tej branży w najbliższej przyszłości, to tylko kwestia czasu – powiedział Patrick Morris,CEO Eat Beyond.

Mięso z probówki 

Rzeczywiście od jakiegoś czasu coraz głośniej mówi się o tym, że przeniesienie hodowli mięsa do laboratoriów może być rozwiązaniem, które znacząco poprawi naszą sytuację klimatyczną. Hodując w ten sposób mięso nie musimy degradować ogromnych powierzchni ziemi pod uprawę.

Co ciekawe Singapur już od jakiegoś czasu interesuje się tematem mięsa z probówki. Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że tamtejszy startup Shiok Meats opracował technologię hodowania w ten sposób owoców morza. Jeśli firmie uda się zrealizować wszystkie zakładane plany, będzie pierwszą na świecie, która wytwarza w ten sposób krewetki.

Jak się okazuje tylko w przeciągu ostatnich dwóch lat na świecie pojawiło się aż 30 firm, które pracują nad technologią hodowli mięsa w warunkach laboratoryjnych. Natomiast tylko w 2019 roku łączna wartość inwestycji w tego typu biznesy osiągnęła wartość 83 milionów dolarów. To pokazuje jak duży potencjał ma ten rynek i być może może wskazywać na to, że jeśli produkty Eat Just przyjmą się w Azji być może reszta świata pójdzie w jej ślady. 

Kontrowersje wokół mięsa z probówki 

Z jednej strony nowa metoda wytwarzania mięsa budzi pewne nadzieje i spotyka się z pozytywnym odzewem (według badania przeprowadzonego w 2019 roku przez przez Panel Ariadna na zlecenie RoślinnieJemy 49,5 proc. Polaków jest gotowe kupować mięso hodowane komórkowo). Jednak z drugiej strony zaczynają się pojawiać kontrowersje wokół tej branży. Miesiąc temu świat obiegła informacja o pewnej instalacji artystycznej wykonanej przez amerykańskich naukowców, która miała zwrócić uwagę na etykę zwierzęcego przemysłu mięsnego. 

Za kontrowersyjnym projektem o nazwie Ouroboros Steak stoją Andrew Pellinga, Grace Knight i Orkana Telhana. Pokazali oni opracowany przez siebie system do domowej produkcji mięsa z probówki, mięsa… ludzkiego. Twórcy tego projektu chcieli tym samym zwrócić uwagę na to, że do produkcji mięsa krowiego z probówki aktualnie używa się komórek pobieranych z bydlęcych płodów, tuż po uboju ciężarnej krowy. Co nie jest ani ekologiczne ani etyczne. 

– Chociaż niektóre firmy zajmujące się hodowlą mięsa w laboratorium twierdzą, że rozwiązały ten problem, według naszej wiedzy żadne niezależne, recenzowane badania naukowe nie potwierdziły tego. Ponieważ przemysł mięsny uprawiany w laboratorium rozwija się szybko, ważne jest, aby tworzyć projekty, które ujawniają ciemną stronę – powiedział wtedy Andrew Pelling.

Jak z każdą nową branżą i ta z pewnością potrzebuje czasu na to, by jej twórcy dopracowali swoje metody, a sami konsumenci zdążyli przekonać się do niej. Dobrze, że ktoś przygląda się temu obszarowi i tak jak zrobiło to Ouroboros Steak nagłaśnia ciemne strony tego przemysłu. Jednak pewne jest to, że szykuje się rewolucja w branży produkcji mięsa i być może zgoda, jaką wydał rząd Singapuru, będzie w tym temacie kamieniem milowym.