Jak pandemia wpłynęła na Waszą działalność?
Technologia do prowadzenia webinarów, edukacji online i wirtualnych spotkań w jednej chwili stała się jednym z najbardziej pożądanych narzędzi jako sposób na utrzymanie ciągłości pracy i nauki. Tylko w marcu 2020 roku, wydarzenia zorganizowane na platformie ClickMeeting przyciągnęły tylko ponad 3,2 miliona unikalnych uczestników.
Od początku pandemii notujemy bardzo dynamiczny wzrost zainteresowania naszą platformą. Tylko w pierwszych trzech miesiącach mieliśmy czterokrotnie więcej nowych użytkowników w porównaniu do innych miesięcy. Każdy kolejny dzień był podwojeniem liczby nowych kont z poprzedniego dnia.
Mimo iż sektor edukacyjny był wyraźnie zmotywowany do wdrożenia webinarów w swoich codziennych działaniach, to nie należy też zapominać o wykorzystaniu naszej platformy do spotkań biznesowych, pracy zdalnej w rozproszonych zespołach czy do celów sprzedażowych i marketingowych.
Czy po pandemii wszystko wróci do normy, czy w większej mierze pozostaniemy w trybie zdalnym?
Webinary, spotkania online, jak i edukacja online na trwałe wpisały się w naszą codzienność.
Marzec 2020 roku otworzył kompletnie nowy rozdział w historii światowej wirtualnej komunikacji. Pozostanie w domach wymusiło na przedsiębiorstwach konieczność wprowadzenia modelu pracy zdalnej. Również edukacja stanęła przed koniecznością kontynuacji nauczania w trybie online. Biorąc pod uwagę planowane zmiany w Kodeksie Pracy, wygląda na to, że praca zdalna pozostanie z nami na stałe lub częściowo.
Nie możemy również zapomnieć, że wprowadzenie takiego modelu zostało bardzo pozytywnie ocenione przez pracodawców oraz pracowników, którzy otwarcie deklarują chęć podtrzymania takiego funkcjonowania, chociażby ze względów finansowych.
Ile osób obecnie skorzystało z Waszego rozwiązania? Ile rozmów odbyło się za pośrednictwem ClickMeeting?
Na platformie ClickMeeting w 2020 odbyło się 2 316 074 wydarzeń online, które zgromadziły łącznie 30 779 244 uczestników. W porównaniu do roku 2019, czyli ery sprzed pandemii, mówimy tutaj o wzroście liczby wydarzeń aż o 269%. Liczba uczestników wirtualnych wydarzeń poszła w górę o 262%!
W jakich krajach poza Polską działacie?
Z naszej platformy korzystają obecnie użytkownicy z niemal każdego kraju na świecie.
Natomiast silnie utrzymujemy swoją pozycję w Europie oraz w Ameryce Północnej.
Nasze najprężniej rozwijające się rynki to Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Polska. Nie tracimy też na popularności w USA i Kanadzie.
Jak wyglądały początki Waszej firmy?
Zaistnieliśmy w 2011 roku, kiedy platforma ClickMeeting powstała w ramach firmy GetResponse, jako dodatkowy produkt. Wraz z rosnącą liczbą użytkowników na całym świecie i świadomością, że ClickMeeting wyraźnie wpisuje się w przestrzeń narzędzi do komunikacji online, zapadła decyzja o wydzieleniu osobnej spółki, która skoncentruje się na niezależnym rozwoju naszej platformy. Naszym celem, przede wszystkim, było stworzenie produktu elastycznego i przyjaznego w obsłudze. W strategii rozwoju mocno uwzględnialiśmy sugestie użytkowników. Chcieliśmy, aby ClickMeeting w pełni odpowiadał na potrzeby naszych odbiorców. To podejście towarzyszy nam do dziś.
Ile czasu trwała budowa platformy?
Od samego początku i nadal trwa!
Aktywnie zbieramy feedback naszych użytkowników i staramy się spełnić oczekiwania. Efektem tego są wdrożenia udoskonaleń produktu tak, aby w największym stopniu adresował potrzeby osób aktywnie korzystających z naszych usług.
Co było najtrudniejsze?
Oczywiście planowanie, tworzenie oraz wdrożenie nowego produktu zawsze stanowi wyzwanie. Kluczowym etapem jest znalezienie odpowiednich, nowych rozwiązań technologicznych, dlatego każdy kolejny krok milowy w doskonaleniu platformy wiąże się z wytężonymi działaniami naszego zespołu R&D.
Podobnie jak w przypadku każdej branży największym wyzwaniem, które przyniósł ze sobą ubiegły rok, był wybuch pandemii i globalne przełączenie się na tryb pracy i edukacji zdalnej. Szturm na narzędzia do spotkań online i webinarów przełożył się na konieczność szybkiego i radykalnego skalowania naszej infrastruktury, rozbudowy serwerów i wprowadzania nowych funkcji w dynamicznym tempie.
Ostatnio wprowadziliście podpokoje. Skąd taki pomysł?
Podpokoje, czyli inaczej Breakout rooms, to nasza odpowiedź na ogromne zapotrzebowanie użytkowników, głównie z obszaru szeroko rozumianej edukacji, ale także tych, którzy prowadzą spotkania w mieszanej formule wykładowo-warsztatowej.
Funkcja ta pozwala na podzielenie wydarzenia online na kilka mniejszych, zamkniętych sesji odbywających się w tym samym czasie. Jest to idealny sposób na stworzenie większej przestrzeni do interakcji dla studentów lub kursantów w celu zbadania konkretnego tematu.
Odnotowaliśmy bardzo duże zapotrzebowanie na możliwość organizacji profesjonalnych sesji szkoleniowych oraz organizowanie interaktywnych warsztatów podczas wirtualnych konferencji. I tak narodził się pomysł na rozbudowę ClickMeeting o funkcję Breakout rooms, czyli podpokoje.
Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się jeszcze jakichś nowości na Waszej platformie?
Zdecydowanie tak. Rozwój produktu oraz zdobywanie nowych rynków, jak i zaufania nowych klientów, motywuje nas do działania. Myślimy o rozwoju funkcji służących interaktywności w pokoju webinarowym, wprowadzeniu większych zabezpieczeń spotkań i rozbudowie aplikacji desktopowej dla zaawansowanych użytkowników. Chcemy, aby polski ClickMeeting dawał przestrzeń do swobodnego i bezpiecznego wirtualnego kontaktu, niezależnie od tego, czy chcesz spotkać się ze współpracownikami, klientami, studentami, uczniami bądź przyjaciółmi.