Jak miasto może wspierać ekosystemy startupowe? Dobre praktyki z polskich miast

Dodane:

Tomasz Gutkowski Tomasz Gutkowski

Udostępnij:

Polska gospodarka powszechnie postrzegana jest jako stale rozwijająca się i zajmuje pod tym względem czołowe miejsce wśród państw UE. Najbliższe lata to okres podejmowania dalszych działań zmierzających do pogłębiania rozwoju, aby dorównać poziomem do światowych środowisk biznesowych.

Wzorując się na ich ścieżce rozwoju warto zwrócić uwagę na doniosłą rolę państwa, jego instytucji i urzędów jako organów stymulujących rozkwit przedsiębiorstw szczególnie w branży MSP

Dlaczego władze powinny inwestować w start-upy? 

Wspieranie przedsiębiorczości w kontekście małych i średnich firm stało się jednym z głównych zadań władz administracyjnych na szczeblu lokalnym i centralnym. Nic w tym dziwnego, ponieważ obszar MSP generuje 50 procent PKB, zatrudniając 6 milionów Polaków, co oznacza, że dwa na trzy miejsca pracy sektorze przedsiębiorstw jest w małych i średnich przedsiębiorstwach.

Stymulowanie rozwoju gospodarczego wiąże się z określonymi korzyściami. Profity związane z dobrze rozwiniętymi ekosystemami biznesowymi lokalnie to przede wszystkim większe przychody z podatków dochodowych od wzrastającej ilości firm. Kapitał pozwala rozwijać miasto poprzez realizację inwestycji zwłaszcza w obszarze infrastruktury. Dobrze rozwinięte środowisko biznesowe sprzyja też inwestycjom rynkowych potentatów w mieście, a także napędza koniunkturę dzięki tworzeniu nowych miejsc pracy zarówno przez powstające firmy, jak i przez przyciągniętych do miasta przemysłowych gigantów. Rozwój przedsiębiorczości rozwija rynek także pod względem wykształcenia i fachowości specjalistów. Zasada konkurencyjności sprawia, że ludzie chętniej podnoszą swoje kwalifikacje, aby zdobyć posady w najlepszych firmach, przy najbardziej interesujących projektach.

Na poziomie krajowym stymulowanie przedsiębiorczości to ogromna korzyść ze względu na rozwój kapitału ludzkiego, w tym aktywizację młodych ludzi. Dzięki temu swobodnie dokonuje się wymiana pokoleniowa, pozwalająca przedsiębiorstwom dalej funkcjonować, a nawet osiągać fazy szczytowej produktywności.

Z drugiej strony wymiana generacyjna sprzyja prosperowaniu firm wdrażających innowacje, dzięki czemu możliwy jest rozkwit technologiczny. Inwestowanie w innowacje to stwarzanie możliwości dla ośrodków naukowych i badawczych, które przy wsparciu administracji państwowej mogą komercjalizować swoje projekty i tym samym zyskiwać fundusze (bezpośrednio z opłat licencyjnych lub dzięki zainteresowaniu przedmiotem badań znaczących koncernów występujących w roli inwestorów) na rozwój swoich ośrodków. Stymulowanie przedsiębiorczości oznacza wzrost PKB, pozyskanie zagranicznych partnerstw inwestycyjnych, ale przede wszystkim silną pozycję gospodarczą i polityczną kraju na arenie międzynarodowej. 

Miasta start-upów

W polskim ekosystemie wyróżnić możemy kilka miejsc, w których przedsiębiorczość stanowi ważny element składowy miejskiego DNA. Z roku na rok obserwujemy przyrost ciekawych projektów technologicznych. Im więcej realizacji zostaje wdrożonych z powodzeniem, tym większy prestiż zyskuje miasto jako centrum innowacji, biznesu, a przede wszystkim jako atrakcyjne miejsce, w którym młodzi ludzie wykorzystują swoje szanse na sukces. Miasta, w których działania start-upowe są najbardziej zintensyfikowane to: Wrocław, Gdańsk, Warszawa, Kraków i Poznań, chociaż coraz więcej przedsiębiorczych inicjatyw ma już swoje korzenie w mniejszych miastach Polski (np. Katowicach, Bydgoszczy, Toruniu, Białymstoku). Warto przyjrzeć się konkretnym sposobom oddziaływania miejskiej administracji na środowiska start-upowe i pobudzania postaw przedsiębiorczych.

Przedsiębiorczość na Dolnym Śląsku 

Władze Wrocławia wspierają start-upy koncentrując swe działania na kilku obszarach. Pierwszym z nich jest funkcjonowanie inkubatorów przedsiębiorczości oraz parków technologicznych. Spora część to inkubatory akademickie, ale funkcjonują także te powołane do życia przez organy administracyjne np. Inkubator Przedsiębiorczości utworzony przez Dolnośląską Agencję Współpracy Gospodarczej z inicjatywy Sejmiku Dolnośląskiego. Urząd miejski stworzył program Edukacja Przedsiębiorczości, którego założeniem jest nauka przedsiębiorczości od najmłodszych lat, aby wśród dzieci i młodzieży wykształtować cechy pozwalające zwiększyć szanse na osiągnięcie sukcesu biznesowego w przyszłości. W mieście odbywa się kilka ciekawych cyklicznych wydarzeń (m.in. Start-up Mixer, Start-up Weekend, Social Media Day czy Geek Girls Carrots) w dużej mierze za sprawą Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości i Creativro – klastra branży multimedialnej utworzonego w celu budowania kultury współpracy z władzami samorządowymi, przedstawicielami biznesu i nauki oraz ogólnie rozumianych inicjatyw propagujących rozwój lokalnego ekosystemu.

Gdańsk miastem start-upów 

Idea wspierania start-upów jest obecna w Gdańsku od dawna, a jej realizacja nabrała tempa od 2005 roku wraz z powstaniem Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości. W 2011 roku powołano Gdański Inkubator Przedsiębiorczości Starter, który szybko stał się centralnym punktem rozwoju początkujących biznesów technologicznych wraz z interesującymi programami akceleracyjnymi (np. Startup Pirates). Władze miasta w porozumieniu z Gdańską Agencją Rozwoju Gospodarczego (InvestGDA) starają się zagwarantować korzystne warunki dla wzrostu start-upów między innymi poprzez zacieśnienie relacji z przedsiębiorcami i mentorami z Doliny Krzemowej, którzy zapraszani są w roli ekspertów do programów akceleracyjnych, a także w charakterze prelegentów konferencji InfoShare, którą miasto w znacznym stopniu finansuje.

– Władze miasta powierzyły rolę wsparcia start-upów inkubatorom, dlatego Starter w tym kontekście spełnia misję tworzenia warunków rozwoju dla biznesu. Władze kładą nacisk na przedsiębiorczość innowacyjną nie zapominając jednak o mikro i małych przedsiębiorstwach. Około 80 proc. sił, zasobów i środków jest lokowane aktualnie w rozwój start-upów. Władze miasta dały nam sporą niezależność, jednakże brakuje często zaangażowania ze strony administracji, zwłaszcza w kwestii realizacji programowania unijnego, czyli wykształtowania propozycji wsparcia sektora biznesowego w ramach dotacji unijnych – powiedziała Małgorzata Jasnoch ze Startera w rozmowie z web.gov.pl.

W Gdańsku działa Pomorski Klaster ICT Interizon, którego członkami są m.in. Urząd miejski, InvestGDA i Gdańska Fundacja Przedsiębiorczości. Zadaniem klastra jest zwiększanie korzyści płynących z synergii działania firm branży teleinformatycznej poprzez integrację różnych podmiotów: przedsiębiorstw, partnerów naukowych i władz regionalnych. Głównym celem klastra jest stworzenie warunków rozwoju przedsiębiorstw poprzez dostarczenie wiedzy i ułatwianie nawiązywania kontaktów biznesowych oraz możliwości badawczych.

Z pomocy miasta korzysta inkubator Business Link (sieć ogólnopolska) oferujący start-upom warunki rozwoju i pracy, w tym akcelerację. Na uwagę zasługuje Startup Exchange, czyli program trwającej 4-6 tygodni wymiany, podczas której wytypowane start-upy mogą przenieść się do jednego z 8 miast europejskich, aby wymienić doświadczenia i nabyć wiedzę, a także skorzystać z pomocnej dłoni wyciągniętej przez światowych specjalistów pomagających rozwinąć biznes laureatów. Istotnym wydarzeniem w kalendarzu gdańskich imprez staje się konferencja Venture Day, mająca na celu ułatwienie nawiązania kontaktów inwestorów z przedstawicielami świata nauki i pomysłodawcami biznesów technologicznych.

Administracja prężnie działa w stolicy

Warszawa jako największy ośrodek gospodarczy kraju może pochwalić się wieloma inicjatywami wobec start-upów. W stolicy zlokalizowanych jest około 80 proc. przedsiębiorstw innowacyjnych Mazowsza. W rankingu 500 najbardziej innowacyjnych firm (Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN) warszawskie firmy stanowią około 15 procent. Pod tym względem Warszawa znacznie wyprzedza inne miasta w Polsce. Dominują tu centra transferu technologii, akademickie inkubatory przedsiębiorczości oraz ośrodki szkoleniowo-doradcze. W 2012 roku władze miasta sformułowały dokument „Innowacyjna Warszawa 2020. Program wspierania przedsiębiorczości”, który określa strategię działania względem sektora MSP na najbliższe lata. Cel nadrzędny to rozwój nowoczesnej gospodarki opartej na wiedzy i badaniach naukowych. Główny akcent położony został na wykorzystanie potencjału współpracy i wymiany doświadczeń pomiędzy przedsiębiorcami. Władze stawiają na rozwój klastrów biznesowych i zacieśnienie relacji między biznesem, a środowiskiem badawczo – rozwojowym.

W ramach programu władze zamierzają przedsięwziąć kroki zmierzające do poprawy warunków prowadzenia biznesu, w tym m.in. wprowadzenie ulg podatkowych i zwolnienia od opłat lokalnych dla wybranych typów prowadzenia działalności gospodarczej skierowane do osób zakładających firmę. Ważnym elementem planu władz jest zwiększenie znaczenia sektora badawczo -rozwojowego, w tym poprzez zapewnienie odpowiedniej infrastruktury, transferu wiedzy i technologii, wzrostu dostępności i jakości usług dla biznesu, a także poprawy dostępności kadry odpowiadającej na potrzeby rynku pracy. Ponadto władze miejskie starają się stymulować branżę MSP w obszarze finansowania poprzez Mazowiecki Fundusz Poręczeń Kredytowych, czy dotacje dla osób zakładających działalność gospodarczą (dotychczas udzielono 3000 dotacji na założenie firmy w Warszawie, na co z pomocą funduszy europejskich przeznaczono 55 mln zł.)

Władze miasta poczyniły inwestycje infrastrukturalne skierowane przede wszystkim do start-upów: Centrum Przedsiębiorczości Smolna oraz Centrum Kreatywności Targowa 56 (inwestycja w trakcie realizacji), sfinansowanych w znacznej mierze dzięki środkom unijnym. Działalność Centrum przy Smolnej 4 skupia się na dostarczeniu usług szkoleniowo-konsultingowych, finansowych, prawnych, księgowych i zarządczych zarówno do funkcjonujących już firm, jak i do osób planujących dopiero otwarcie własnego biznesu. Nową inicjatywą jest Warsaw Startup Space – platforma współpracy zawiązana przez GPW, Aulę Polską i Urząd Miasta Warszawy.

– Chcemy stworzyć spójny system pomagający młodym przedsiębiorcom na każdym etapie ich rozwoju tak, aby czuli się bardziej pewnie i byli świadomi ryzyk i wyzwań jakie przed nimi staną – powiedziała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Warszawa jest gospodarzem wielu imprez branży technologicznej (m.in. m.in. Start-up Poland, Start-up Weekend, Creative Mikser, czy Start-up Grind) w tym konferencji ICT Summit – jednego z największych wydarzeń start-upowych w Polsce organizowanego przez PARP. Przyjazna postawa władz i dojrzałość start-upowego środowiska zadecydowała o tym, że do stolicy został przeniesiony ważny event – Bitspiration. 

Sieć współpracy pod Wawelem 

Kraków należy do jednych z najbardziej rozwiniętych środowisk start-upowych w kraju. Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą wspólnych działań samych przedsiębiorców, funduszy venture capital (Innovation Nest, Satus Venture), wyższych uczelni, prywatnych instytucji otoczenia biznesowego, dużych koncernów udostępniających swoją infrastrukturę poprzez własne huby, inkubatory-akceleratory (T-Mobile). Zaangażowanie ze strony władz miasta w rozwój partykularnych obszarów działalności młodych firm ograniczało się dotychczas do organizacji i uczestnictwa w eventach tematycznych, pomocy doradczej i uproszczeniu procedur formalnych związanych z zakładaniem własnej działalności gospodarczej (dzięki stworzeniu Punktu Obsługi Przedsiębiorcy). Miasto wspiera również promocyjnie Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości.

Świadczenie pomocy młodym przedsiębiorstwom dotychczas polegało raczej na dofinansowaniu ich działalności, przede wszystkim rozdysponowaniu środków unijnych (MARR). W październiku 2014 r. odbyło się pierwsze spotkanie pracowników administracji miasta z przedstawicielami środowiska start-upowego (m.in. Google, Innovation Nest) określone mianem Okrągłego Stołu Innowacji w ramach Akademii eBiznesu zorganizowanej przez PARP. To spotkanie miało zapoczątkować trwały dialog, którego efektem będzie zaplanowanie działań wspierających młodych przedsiębiorców w konsultacji z przedstawicielami tego ekosystemu. Potrzeba kooperacji jest znaczna, a dotychczasowe inicjatywy władz są dla środowiska biznesowego niewystarczające.

– Administracja mogłaby pomóc w rozwoju ekosystemu np. udostępniając wolne lokale, ale to wymaga chęci, motywacji do działania. Ekosystem nauczony jest działać niezależnie i tak to się w Polsce dzieje. Są podejmowane próby wsparcia, ale są one bardzo, ale to bardzo znikome. Należy pamiętać, ze przedstawiciele władz lokalnych i centralnych działają w ograniczeniach określonych partii i finalnie bardzo mało jest osób, które faktycznie chcą niezależnie budować ekosystem start-upów w Polsce – uważa Andrzej Targosz z Proidea.

Największym wyzwaniem dla władz miasta w najbliższym czasie będzie integracja środowiska biznesowego z ośrodkami B+R w celu upowszechnienia, rozwoju i komercjalizacji projektów technologicznych. Aspekt ten jest istotny przede wszystkim ze względu na duży potencjał Krakowa, w którym zlokalizowanych jest kilkanaście centrów badawczo – rozwojowych (to więcej niż w Warszawie czy Wrocławiu). 

Wielkopolska nie oszczędza na start-upach 

Poznań w kręgach start-upowców postrzegany jest jako miejsce wielu możliwości, w którym powstaje wiele dobrych projektów również o zasięgu międzynarodowym (np. Glip, jakdojade.pl, PublishSoSimply, Legimi). Podobnie jak w Krakowie, także tutaj bardzo prężnie działają komercyjne instytucje i ośrodki wsparcia biznesu, efektywnie przyczyniając się do rozwoju całej branży. Władze miasta współpracują ściśle z funduszem venture capital – SpeedUp Group, a także z inkubatorami przedsiębiorczości. Urząd Wojewódzki jest jednym ze sponsorów Fundacji UAM, z ramienia której funkcjonuje Poznański Park Naukowo-Technologiczny wspierający start-upy poprzez działalność ośrodka InQbator. Władze miasta starają się pomagać przy organizacji wydarzeń branżowych m.in. Poznań Startup Pirates, konferencja e-nnovation, Service Jams.

Urząd miasta wspólnie z programem akceleracyjnym Huge Thing stworzył serwis internetowy poświęcony tematyce poznańskiego otoczenia start-upowego: www.startup.poznan.pl, za pośrednictwem którego przedsiębiorcy mogą m.in. załatwić sprawy formalne związane z prowadzeniem działalności oraz zasięgnąć urzędowych informacji. Władze miasta od 2003 roku organizują cyklicznie konkurs Poznański Lider Przedsiębiorczości skierowany do sektora MSP. W kategorii Lider Startup nagradzane są najlepsze projekty technologiczne (w 2014 laureatem został Glip).

Synergię współpracy władz z instytucjami otoczenia biznesowego można obserwować także w wielu mniejszych miastach Polski, czego przykładem jest bydgoski konkurs „100 na biznes” organizowany przez Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości oraz Bydgoską Agencję Rozwoju Regionalnego przy asyście Funduszu Inwestycyjnego AIP Seed Capital. Start-up z najlepszą koncepcją otrzyma 100 tys. zł na rozwój oraz wsparcie doradcze doświadczonych mentorów. 

Przedsiębiorcy liczą na więcej

Bez wątpienia przedstawiciele administracji lokalnej i centralnej zdają sobie sprawę z potrzeby poprawy warunków funkcjonowania podmiotów sektora MSP dla dobra ogólnego wzrostu gospodarczego kraju. Podejmowanych jest coraz więcej inicjatyw, łącznie z dalszym finansowaniem przy wykorzystaniu unijnego budżetu, jednak wydaje się, że oczekiwania przedsiębiorców są większe i dotyczą szczególnie kwestii wprowadzenia liberalnej polityki podatkowej, zmniejszenia kosztów wynikających z wysokości składek na ubezpieczenia społeczne i znaczne ograniczenie formalności przy załatwianiu spraw gospodarczych w urzędach. Jednocześnie niezbędna jest odpowiednia komunikacja prowadzonych przedsięwzięć ze strony władz i odpowiadanie na potrzebę dialogu z określonymi środowiskami biznesowymi, analogicznie jak w przypadku Okrągłego Stołu Innowacji.

– Władze administracyjne, szczególnie lokalne powinny edukować start-upowców do tego, aby rozwijali instrumenty pozyskiwania klientów i rynku. Obecnie młodzi przedsiębiorcy często nie tworzą swojego produktu w relacji z klientem. Miasto powinno pomagać w rozwijaniu właściwej metodyki pracy oraz umożliwiać start-upom nawiązywanie kontaktów z klientami, powiązywać biznes z rynkiem – twierdzi Małgorzata Jasnoch.

Dopuszczenie do głosu przedstawicieli MSP będzie w efekcie skutkowało wywołaniem lepszych rozwiązań, które w większym stopniu przyczynią się do realnej poprawy warunków działalności gospodarczej w Polsce. 

– 

Autor: Tomasz Gutkowski

Źródłoweb.gov.pl

Zdjęcie główne artykułu royalty free z Fotolia