W ogólnej opinii praca w polskiej firmie nie bywa powodem do dumy. Fora internetowe i grupy w mediach społecznościowych pełne są wpisów na temat „polskiego stylu zarządzania”.
W najnowszym raporcie firmy rekrutacyjnej i outsourcingowej Devire – tylko 11% spośród przeszło 3 tys. respondentów badania chce pracować w organizacji z polskim kapitałem (rok temu było to 12% wskazań).
Korporacja to pierwszy wybór specjalistów i managerów – kolejno 33% i 38% wskazań przez osoby, na tych stanowiskach (w 2019 roku było to 25% specjalistów i 34% managerów). Jak zauważa Michał Młynarczyk, prezes Devire i członek zarządu Polskiego Forum HR ogółem praca w korporacji zyskuje na atrakcyjności.
Więcej ekspertów niż przed rokiem wskazuje, że chciałoby pracować w korporacji – 35% w 2020/21 roku względem 28% w 2019 roku. Może to wynikać z tego, że w trakcie pandemii pracownicy poszukiwali przede wszystkim stabilnego zatrudnienia – wyjaśnia ekspert.
Na atrakcyjności zyskał również świat startupu – 7% względem 4% w 2019 roku. Nadal jednak jest to środowisko pracy charakteryzujące się ciągłą zmianą, dynamiką i nieprzewidywalnością, co sprawia, że nie każdy odnajdzie się w takiej firmie.
Coraz mniej osób na freelancie
Warto zauważyć, że dwukrotnie zmniejszył się udział osób, które deklarują, że chcą pracować na freelancie – 6% w 2019 roku, a dziś tylko 3%.
Co ciekawe niemal tyle samo, bo 27% ekspertów nie wie, jaką organizację by wybrało lub nie ma to dla nich znaczenia. Może być to dobra wiadomość dla mniejszych organizacji szukających pracowników z know-howem wyniesionym z międzynarodowych firm – dobrze przemyślana oferta powinna skłonić ich do podjęcia rozmów o potencjalnej współpracy.
Duże firmy posiadają uporządkowaną strukturę, przejrzyste procesy i dają większą stabilność, której startupy czy mniejsze firmy nie mogą zapewnić. Widocznym staje się trend ciągnący w stronę złotego środka – czerpiącego z doświadczeń i wiedzy dużych zachodnich firm, nie tracąc przy tym wizji i otwartości mniejszych graczy. Dlatego na polskim rynku trwa wyścig o to, które rodzime firmy będą w stanie zbudować dużą strukturę, najlepiej międzynarodową, nie rezygnując jednocześnie z wartości i wizjonerstwa, charakterystycznego dla startupów. Te firmy, które pozostaną elastyczne i ukierunkowane na pracownika, ale zarazem będą w stanie odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej, przenosząc doświadczenia i model biznesowy za granicę, będą wygrywać walkę o pracownika w ciągu najbliższych lat – komentuje Michał Młynarczyk.
Zagraniczna korporacja pierwszym wyborem pracowników
Miejsce pochodzenia kapitału może w dużym stopniu wpływać na sposób funkcjonowania firmy – jej kulturę, przebieg procesów czy strukturę. To z kolei przyciąga lub zniechęca potencjalnych kandydatów do pracy. Wprawdzie kultura organizacji nie ma rodowodu, a postrzeganie firmy przez przyjęte stereotypy może być mylące, ale nadal są to istotne czynniki wpływające na decyzje o współpracy z danym pracodawcą.
Na atrakcyjności zyskują korporacje z zagranicznym kapitałem – dziś już co trzeci specjalista i manager wybiera zagranicznego pracodawcę (28%) w porównaniu do 21% w ubiegłym roku.
Amerykański sen Polaka trwa
Niezmiennie w czołówce zagranicznych pracodawców znajdują się Stany Zjednoczone – 37% ankietowanych zadeklarowało, że amerykańskie organizacje to firmy, z którymi najchętniej podjęliby współpracę. Może to świadczyć o wciąż żyjącej wizji „amerykańskiego snu”, w którym światowe korporacje zapewniają warunki nieporównywalne do innych graczy na rynku pracy.
Wysoką pozycję Stanów Zjednoczonych jako wymarzonego pracodawcy, może podtrzymywać rosnąca liczba miejsc pracy – amerykańskie firmy nadal należą do ścisłej czołówki zagranicznych inwestorów w Polsce.
Drugim wyborem kandydatów są Niemcy – 20% wskazań. Kolejno Szwajcaria i Wielka Brytania, która nieznacznie straciła na atrakcyjności w porównaniu do I edycji badania.
Więcej danych dotyczących wyników badania znajdziecie w pełnej wersji raportu Devire tutaj.