Czytasz właśnie artykuł z cyklu, w którym polskie startupy, firmy technologiczne i fundusze venture capital podsumowują 2021 rok.
Początek roku 2021
Był to dla nas czas intensywnej, regularnej pracy nad rozwiązaniem i wypraw na podwodne testy. Konkursy startupowe dostarczały nam wiele motywacji, a rozmowy z potencjalnymi inwestorami generowały uśmiechy na naszych twarzach, jednak zdecydowaliśmy, że zamknięcie się w garażu (niczym startup z Silicon Valley) będzie dla nas najbardziej korzystne.
Był to również moment, w którym dostrzegliśmy szansę jaką daje nam rozpoczęcie akcji crowdfundingowej. Miało to na celu wsparcie naszych działań, ale przede wszystkim usunięcie problemu technologicznego, który spędzał nam sen z powiek.
Niestety jak to często bywa w technologicznym środowisku, nie raz padły słowa „u mnie działa”, a nie zawsze wiadomo było dlaczego. Intensywny research naukowy połączony z przygotowaniem do zbiórki. Praca nad nagrodami, materiałami marketingowymi oraz próba generowania interesującego kontentu dla naszych odbiorców były sporym wyzwaniem. Udało nam się porozmawiać z wieloma osobami, które od wielu lat pasjonują się nurkowaniem i przeprowadzić z nimi wywiady, które ukazują piękno podwodnego świata.
Crowdfunding
Nadszedł długo wyczekiwany przez nas moment. W końcu wystartowaliśmy zbiórkę. Niestety nie wszystko w życiu jest w różowych barwach i pomimo naszych starań, nasza zrzutka nie była tak dynamiczna jak się tego spodziewaliśmy. Nasze rozmowy ze wspierającym nas partnerem wskazywały, że próby pozyskiwania funduszy na projekty technologiczne w rzeczywistości covidowej są niezwykle trudne.
Przeczytaj również 20 000 zł dzieli nas od stworzenia prototypu bezprzewodowego lokalizatora dla nurków – Damian Perydzeński (Wavy)
Nie udało nam się osiągnąć oczekiwanych progów finansowych, jednak zbiórka dała nam coś o wiele cenniejszego – rozwiązała nasz główny problem technologiczny. Intensywna praca nad zbiornikami wodnymi w wakacyjnym okresie, w połączeniu z interesującymi kontaktami, dały nam więcej, niż mogliśmy się spodziewać. Po zakończeniu zrzutki i osiągnięciu odpowiedniego poziomu technologicznego zrozumieliśmy, że to już najwyższa pora zacząć przygotowania pod inwestycje.
Przygotowanie projektu na finansowanie
Na początku myśleliśmy, że posiadamy już wystarczająco wiedzy na temat naszego startupu, aby sprawnie przygotować się do rozmowy z potencjalnym inwestorem lub rozpocząć proces pozyskiwania grantu. Życie jednak nauczyło nas, że realia wyglądają często inaczej niż się tego spodziewamy, dlatego skupiliśmy się mocniej na aspektach biznesowych. Od tamtej pory bardzo mocno pracujemy nad estymatami, planami finansowania, możliwymi kierunkami rozwoju projektu czy też modyfikacją koncepcji biznesowej.
Podczas tego roku staraliśmy się również czujnie obserwować funkcjonowanie rynku nurkowego. Ku naszemu zaskoczeniu sama epidemia nie zniechęciła pasjonatów tego wspaniałego sportu. Ciężko jednak ukryć, że niekorzystnie wpływa ona na rynki skupione na turystyce. Niezwykle cieszy nas to, że sytuacja zdaje się powoli stabilizować, ponieważ ekspansja na rynki zagraniczne na pewno będzie utrudniona jeśli pojawiłby się kolejny lockdown.
Plany na rok 2022
Będzie to dla nas rok wielu wyzwań. Wydaje nam się, że może to być kluczowy moment, aby nasz startup osiągnął pełną gotowość technologiczną. Planujemy podjąć nowe współprace z partnerami biznesowymi. Czeka nas konfrontacja z tematami, które często wymagają dużego poświęcenia i strategicznego podejścia.
Liczymy na to, że w końcu uda nam się zapewnić ochronę patentową produktu i poświęcić się w pełni naszemu rozwiązaniu. Po dodatkowych analizach doszliśmy do wniosku co tak naprawdę jest naszym celem. Jest nim stworzenie personalnej nawigacji podwodnej dla nurków. Z kolejnymi testami jesteśmy coraz bliżej realizacji naszych założeń i wierzymy, że to właśnie rok 2022 będzie tym, w którym z wysoko uniesioną głową, ogłosimy światu, że nasza nawigacja dostarcza użytkownikom wsparcie i wartość na jaką liczyli.
–
Autor: Jakub Wujek, co-founder Wavy