To miał być mały biznes. Dziś ta polska firma generuje 50 mln zł obrotu rocznie

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Roczny obrót tej spółki to 50 milionów złotych. Obsługuje klientów w 18 krajach, zatrudnia 260 osób, a w ciągu trzech lat liczba ta ma się podwoić. Poznaj historię sukcesu firmy doradczej Sollers Consulting.

To miała być mała firma

Kiedy w 2000 roku Michał Trochimczuk i Marcin Pluta ruszyli z Sollers Consulting, byli przekonani, że stworzą zaledwie kilkuosobową firmę doradczą. Po piętnastu latach okazało się jednak, że ich spółka rozrosła się i obecnie zatrudnia 260 pracowników, a w ciągu dwóch lat, przedsiębiorcy planują zwiększyć tę liczbę o połowę. Ponadto od czasu startu z Sollers Consulting zmienili także model biznesowy koncernu.

Na zdjęciu: Michał Trochimczuk, partner zarządzający Sollers Consulting | fot. materiały prasowe 

Michał Trochimczuk przyznaje, że początkowo spółka miała obsługiwać podmioty z wielu sektorów. – Jednak wraz z rozwojem firmy, model ten ewoluował. Postanowiliśmy skoncentrować się na rynku finansowym – mówi współzałożyciel i partner zarządzający w Sollers Consulting. Przełomowym momentem w zmianie strategii działania firmy była realizacja w 2003 roku projektu dla PZU. Bartosz Illukiewicz, manager w Sollers Consulting, dodaje, że było to wówczas dla polskiego koncernu największe pomyślnie zrealizowane przedsięwzięcie.

Najpierw jakość, potem cena

Zresztą, jak wyjaśnia, nie jedyne. Od tamtej pory Sollers Consulting nawiązało współpracę z wieloma podmiotami z osiemnastu krajów. Wśród najważniejszych osiągnięć spółki, Bartosz Illukiewicz wymienia: uruchomienie sprzedaży polis ubezpieczeniowych Proamy w ciągu sześciu miesięcy od powstania tej firmy, uruchomienie bankowości elektronicznej dla ING, a także wdrożenie funduszy emerytalnych dla rumuńskiego przedsiębiorstwa Achmea.

Na zdjęciu: Bartosz Illukiewicz, manager w Sollers Consulting | fot. materiały prasowe 

Nasze usługi nie należą do najtańszych, ale w zamian oferujemy wysoką jakość i kompleksowe podejście do projektu – mówi. Jego zdaniem, to te czynniki oraz zgrany zespół i staranny dobór projektów zdecydowały, że Sollers Consulting rozwija się pomyślnie od szesnastu lat. – Być może gdybyśmy nie trzymali się naszych wartości z żelazną konsekwencją, to nasze portfolio klientów byłoby jeszcze szersze, ale ta konsekwencja procentuje – dodaje.

Konsekwencja popłaca

Michał Trochimczuk, współzałożyciel spółki, mówi, że Sollers Consulting osiągnęło większość celów biznesowych, które zakładał zespół stojący za koncernem. I tak na przykład, chwali się przedsiębiorca, w 2015 roku obrót korporacji wyniósł ponad 50 milionów złotych, a ponadto spółka cieszy się ugruntowaną pozycją na arenie międzynarodowej.

Współtwórca Sollers Consulting zdradza także swoje plany na przyszłość i wspomina, że chce aby jego firma byłą tą, z której usług najczęściej korzystają klienci. – Naszym celem jest również pokazanie, że polska firma potrafi wspierać z sukcesem międzynarodowe koncerny finansowe w różnych krajach. Jednocześnie chcemy podkreślić naszą wartość ekspercką oraz dzielić się doświadczeniem i wiedzą – mówi. Póki co, wszystko idzie zgodnie z planem: Sollers Consulting ma trzy siedziby w tym w Warszawie, Lublinie i Kolonii, a także obsługuje konsumentów z osiemnastu krajów.