zubibu.com – doświadczeni w e-commerce

Dodane:

Lech Romański Lech Romański

Udostępnij:

Zubibu.com to startup, który został wyróżniony w zeszłorocznej edycji konkursu „Start with e-nnovation”. O tym czym jest ten projekt i jak sobie radzi, rozmawiamy z Robertem Janeczkiem.

Zubibu.com to startup, który został wyróżniony w zeszłorocznej edycji konkursu „Start with e-nnovation”. O tym czym jest ten projekt i jak sobie radzi, rozmawiamy z Robertem Janeczkiem.

Czym jest zubibu.com?

Zubibu to usługa pozwalająca sklepom internetowym łatwo uruchomić dodatkowe kanały sprzedaży – zwłaszcza by dotrzeć do klientów korzystających z urządzeń mobilnych. Umożliwiamy internetowym sprzedawcom błyskawiczne uruchomienie sklepu mobilnego dostępnego w przeglądarkach smartfonów, a od niedawna nasza oferta poszerzyła się o natywne aplikacje sklepowe na iPhone/iPod Touch oraz przełomową, naszym zdaniem, wersję na iPad.

Czy wersja zubibu na iPada jest rzeczywiście potrzebna? Rozmiary ekranów, jakimi dysponują tablety nie utrudniają właściwie korzystania z klasycznych wersji stron…

Kluczowym problemem przy korzystaniu ze sklepów na tabletach nie jest rozdzielczość, ani rozmiar ekranu, tylko duża powierzchnia urządzenia sterującego – czubka palca. Odnośniki na stronach są stosunkowo niewielkie i trudno czasami jest trafić we właściwy bez naciskania sąsiednich. Użytkownicy są też przyzwyczajeni do nieco innych konstrukcji interfejsu. Nasza aplikacja sklepowa dla iPad wprowadza też zupełnie nietypowy interfejs użytkownika, oparty na pomysłach z katalogów papierowych. Katalog jest automatycznie generowany na podstawie oferty z uwzględnieniem wielu czynników takich jak wielkość sprzedaży poszczególnych produktów, czy ich promocyjne ceny, żeby dostarczyć interaktywny i wygodny w obsłudze sklep. W sieci umieściliśmy film (http://vimeo.com/24118261) prezentujący działanie zubibu App for iPad. Warto rzucić na niego okiem, żeby ocenić w jakim stopniu odchodzimy od nudnego, klasycznego podejścia do zakupów na
tabletach.

Jaka jest historia powstania zubibu.com? Początkowo próbowaliście chyba zdobyć finansowanie w ramach PO IG 8.1?

Rzeczywiście staraliśmy się o 8.1, ale projekt złożony w ramach tego działania nie oddawał tego, co na rynek wprowadziliśmy teraz. Dzięki temu, że nie uzyskaliśmy dofinansowania, mogliśmy być elastyczni i lepiej reagować na potrzeby klientów. Wiele elementów, które początkowo znajdowały się we wniosku w ten sposób odrzuciliśmy, zamiast nich wprowadzając inne. Patrząc z tej perspektywy można powiedzieć, że odczuwamy ulgę, że 8.1 nas ominęło – mimo że tuż po ogłoszeniu wyników naboru czuliśmy wściekłość i niedowierzanie.

Zespół pracujący nad zubibu od kilkunastu lat tworzy rozwiązania webowe, a przez ostatnie 5-6 lat wspólnie pracowaliśmy nad platformą e-commerce przeznaczoną na rynek brytyjski. To właśnie w Wielkiej Brytanii zauważyliśmy szybko rosnącą liczbę mobilnych klientów w sklepach internetowych i postanowiliśmy stworzyć narzędzie, które ułatwi im zakupy a jednocześnie nie będzie wymagać dużych nakładów ze strony sprzedawców.

Jakimi wynikami możecie pochwalić się dzisiaj? Ile sklepów korzysta z zubibu.com? Projekt jest już rentowny?

Dzisiaj założonych jest kilkaset sklepów mobilnych zubibu w różnych zakątkach globu. Liczymy, że niedawno wprowadzona możliwość opublikowania w AppStore własnych aplikacji sklepowych na iPhone/iPod Touch oraz iPad zachęci sklepy w krajach anglojęzycznych do zainteresowania się naszą ofertą. Do rentowności jeszcze nam sporo brakuje, bo nieustannie inwestujemy w rozwój – dodajemy nowe możliwości i wsparcie dla nowych platform a także usprawniamy działanie sklepów pod kątem sprzedaży globalnej.

Z zaciekawieniem obserwujemy sklepy w Azji pozyskane dzięki współpracy z tamtejszym oddziałem PayPal, bo poziom zainteresowania technologiami mobilnymi jest tam zdecydowanie wyższy niż w Polsce i na Zachodzie.

Jak wiele transakcji w sklepach korzystających z Waszych usług przechodzi przez zubibu.com? Jaki jest to odsetek?

Nie mamy szczegółowych informacji o ilości transakcji w tradycyjnej sprzedaży on-line sklepów korzystających z naszych rozwiązań. Możemy jedynie obserwować ruch mobilny i na podstawie dostępnych dla nas materiałów porównawczych wnioskować o tym jaką część całości on stanowi. Procentowo są to jeszcze wartości jednocyfrowe, zróżnicowane w zależności od kraju. Wszędzie jednak obserwujemy szybkie wzrosty, na poziomie 300-400% rocznie. Utrzymują się one na tak wysokim poziomie od kilku lat.

Zubibu.com skierowane jest na rynek międzynarodowy. Jak jednak oceniasz potencjał mCommerce’u w Polsce? Do Korei Południowej chyba jeszcze nam  daleko, ale czy odstajemy mocno od reszty Europy?

Porównanie z rynkami azjatyckimi rzeczywiście pokazuje przepaść w wykorzystywaniu urządzeń mobilnych w handlu elektronicznym. Pierwsze zamówienia mobilne płyną tam już po kilku godzinach od skonfigurowania zubibu. W Polsce jest to jeszcze dość odległa wizja, chociaż z zainteresowaniem obserwujemy stały wzrost liczby odwiedzin – szczególnie z systemu Android. Europa Zachodnia stoi wciąż pod znakiem iPhone, z rosnącym w siłę Androidem, ale też z bardzo wyraźną obecnością iPada. Procentowo ruchu mobilnego np. w Wielkiej Brytanii jest 6-7 razy więcej niż w Polsce, co przekłada się na dynamikę mobile commerce. Szacujemy, że Polska jest opóźniona pod tym względem o 18-24 miesiące, więc gwałtowny wzrost zainteresowania handlem mobilnym dopiero przed nami.

Jakie są plany rozwoju związane z zubibu.com? Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie, jak i w dalszej perspektywie.

Stosunkowo niedawno mieliśmy premierę długo opracowywanych wersji natywnych sklepów na iOS. Jesteśmy szczególnie zadowoleni z wersji iPad, która w zupełnie nowy sposób przedstawia ofertę sklepów internetowych na tabletach. W najbliższych dniach opublikujemy oczekiwane przez naszych klientów API pozwalające na bezpośredni import zamówień oraz kilka dodatkowych możliwości. Co do rozwoju samego biznesu, to udało nam się dojść do punktu, w którym dysponujemy solidnym portfolio atrakcyjnych produktów i teraz trzeba zbudować wokół nich skalowalne mechanizmy sprzedażowe. Jest to dla nas nowe wyzwanie, szczególnie w przypadku zubibu Direct – naszej aplikacji na iPad usprawniającej pracę przedstawicieli handlowych.

Zubibu Direct to coś innego niż zwykłe zubibu, mógłbyś powiedzieć coś więcej na temat tej aplikacji? Przygotujecie również jej wersję na tablety Androida?

zubibu Direct to nasze specjalistyczne rozwiązanie dla przedstawicieli handlowych, którzy jeżdżą po kraju i zbierają zamówienia w tradycyjny sposób. Dotychczas jeździli oni z niezbyt wygodnymi papierowymi katalogami produktów, które trudno się aktualizuje, a zamówienia nierzadko zbierali w postaci papierowych notatek. zubibu Direct przenosi ofertę handlową do postaci elektronicznej i pozwala również na wygodne zbieranie zamówień. Aplikacja do bieżącego działania nie wymaga połączenia z internetem, dzięki czemu znakomicie nadaje się do pracy również tam, gdzie dostęp do sieci komórkowej jest utrudniony. Zgromadzone zamówienia wpływają w czasie procesu synchronizacji bezpośrednio do systemu informatycznego firmy handlowej, a w drugą stronę wędrują wszelkie aktualizacje oferty. Wszystko to pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu i wysiłku. Aktualnie dostępna jest wersja na iPad i jeszcze nie mamy w planach Androida, ale bacznie przyglądamy się rozwojowi rynku tabletów w Polsce i na świecie.