Tworzenie firmy hartuje, rozwijanie jej uczy. Jak stworzyć startup?

Udostępnij:

Był taki czas, że każdy małolat chciał grać na gitarze, założyć kapelę rockową i być artystą. Niektórzy się śmieją, że teraz w zbiorowej świadomości (niekoniecznie małolatów) muzykowanie ustąpiło miejsca startupowaniu.

Co jest pociągającego w równoczesnym tworzeniu unikalnego produktu i rozwijaniu skalowalnej firmy – bo tym dla nas jest startup? Tworzenie firmy – hartuje. Rozwijanie produktu – uczy.

My mamy już za sobą pierwsze zachwyty, kilka siniaków, ale również powracające momenty euforii. Czego się nauczyliśmy tworząc i rozwijając Briefly?

1. Być zdeterminowanym, bo to się opłaca

Przede wszystkim nie działaj sam, bo szybko zabraknie Ci motywacji. Zrezygnuj z dotychczasowych zobowiązań (pracy, studiów). Poświęć kilka tygodni/miesięcy na dopracowanie koncepcji, zbudowanie produktu. Zainwestuj własne oszczędności. 

2. Nie wyciągać ręki po pieniądze od inwestorów… za szybko

Inwestor powinien być Wam potrzebny do rozwoju produktu i firmy, a nie do ich stworzenia. Nie traktuj inwestora jak pracodawcy, który pokryje rachunki i wypłaci comiesięczne wynagrodzenie.

3. Sprzedawać

Od pierwszego dnia, gdy wyklarujecie pomysł, docierajcie do klientów, żeby zrozumieć ich problemy, zweryfikować Wasze koncepcje i model biznesowy oraz oczywiście namówić do współpracy. Jest jeszcze jedna rzecz, z której pierwotnie nie zdawaliśmy sobie sprawy – bezpośrednie spotkania z klientami (a za nami już ponad 500 takich rozmów w czasie ostatnich 6 miesięcy) pozwalają skutecznie odróżnić się od konkurencji.

4. Nie wstydzić się prosić

Przede wszystkim proś o rady (znajomych) przedsiębiorców, którzy przechodzili przez podobne wyzwania. My jesteśmy szczególnie wdzięczni Przemkowi Danowskiemu, Jarkowi Sosińskiemu, Jankowi Zającowi i Joannie Piotrowskiej za kilka kluczowych wskazówek, które pchnęły nas w dobrym kierunku. Proś również o opinie osoby, które inwestują w Waszą branżę, by ocenili w jakim miejscu jest Wasze przedsięwzięcie na tle konkurencji. Mocni zawodnicy w roli doradców, którzy aktywnie, ale z pewnego dystansu, obserwują rozwój firmy to wciąż niedoceniany element w Polsce.

5. Nie bać się zmian

To nasz ulubiony punkt, bo śmiało możemy powiedzieć, że Briefly jest dzieckiem pivotów, które spajała wspólna idea. Każdy pivot (czyli po ludzku mówiąc testowana koncepcja) kosztuje czas i niesie ryzyko utopienia pieniędzy, ale zbliża do odkrycia złotej formuły dla Waszego biznesu. Działaj, jak lekarz w szpitalu polowym – porzucaj pomysły, które nie rokują. Bądź gotowy na strategiczną zmianę komunikacji lub wyrzucenie połowy kodu.

Nasza najlepsza rada: budujcie produkt w taki sposób, aby był szybko testowalny i umożliwiał pivoty. W Briefly kluczowe okazało się zidentyfikowanie, przedyskutowanie w zespole i opisanie podstawowych elementów (modeli), z których składać się będzie system i ich wzajemnych relacji. Na początku wymagało to od nas sporego wysiłku. Ale dzięki temu – na racjonalnym poziomie – możemy szybko zmieniać i testować aplikację Briefly, dzięki konfiguracji z poziomu serwera.

6. Rekrutować talenty

Walcz o ludzi, którzy podzielają Twój poziom determinacji, żeby dołączyli do Waszej firmy. Nawet jeśli w tym momencie nie macie dla nich pieniędzy lub zajęcia – spotykaj się, proś o radę, opowiadaj o rozwoju firmy, mów o wyzwaniach. Bez talentu w nowych ludziach zabraknie Wam paliwa do rozwoju przedsięwzięcia.

Jeśli myślisz o stworzeniu własnego przedsięwzięcia – daj nam znać, co Cię w powyższym przekonuje, a co bulwersuje. Jeśli rozwijasz/rozwinąłeś swoją firmę – tym chętniej poznamy Twoje przemyślenia.

Jarosław Lisicki – współzałożyciel Briefly, wcześniej przez kilka lat Główny Architekt w GG Network

 

 

 

 

 

 

Tomasz Szczęśniak – współzałożyciel Briefly, wcześniej przez kilka lat kierownik projektów specjalnych w Biurze Reklamy Allegro i GG Network; jeden z inicjatorów i koordynator Kolegium Animatorów Przedsiębiorczości.