Open space to dobre rozwiązanie dla Call Center. Kreatywne przestrzenie DDS Poland

Dodane:

Wojciech Samborski Wojciech Samborski

Udostępnij:

– Siedzenie ramię w ramię w open space to dobre rozwiązanie dla Call Center, Control Center, czy prostej, powtarzalnej działalności niewymagającej zbyt dużej kreatywności – mówi Leszek Golonka, członek zarządu DDS Poland.

Czytasz właśnie część naszego specjalnego wydania pt. „Przestrzenie. O kulturze pracy w polskich startupach i agencjach marketingowych”. Więcej artykułów znajdziesz pod tym adresem.

Kiedy warto inwestować w kreatywną przestrzeń biurową? Kiedy w firmie pojawia się ten moment, w którym powinniśmy zacząć zastanawiać się nad tym, w jakich warunkach pracujemy? 

W pracy spędzamy większość czasu w ciągu tygodnia. Atmosfera, która w niej panuje, jest drugim czynnikiem zaraz po wynagrodzeniu, który pracownicy cenią sobie najbardziej. Oczywiście atmosferę tworzą ludzie, a nie ściany, niemniej w fajnie urządzonym biurze, łatwiej stworzyć przyjazny do pracy klimat. Warto zainwestować w odpowiednie warunki pracy najwcześniej jak to tylko możliwe.

Co daje fajne biuro? Jakie korzyści dla pracowników i pracodawców przynosi?

Najważniejsza jest odpowiednia przestrzeń, pozwalająca zapewnić minimum intymności, jakiej każdy człowiek potrzebuje. Siedzenie ramię w ramię w open space to dobre rozwiązanie dla Call Center, Control Center, czy prostej, powtarzalnej działalności niewymagającej zbyt dużej kreatywności. Jeżeli oczekujemy od zespołu twórczego myślenia i wysokiego poziomu zaangażowania, to powinniśmy mu zapewnić odpowiednio dużo przestrzeni. Eric Weiner w znakomitej książce – „Genialni. W pogoni za tajemnicą geniuszu” – zidentyfikował jeden z czynników pomagających w rozbudzaniu ciekawości i kreatywności. Jest nim możliwość spacerowania. Starożytni ateńczycy spędzali długie godziny na spacerach i rozmowie, a Sokrates nie zapisał w życiu ani jednej strony, koncentrując się wyłącznie na rozmowach i przemówieniach. Warto więc tworzyć przestrzeń, dającą poczucie swobody.

Kiedy przesadzamy? Co w kreatywnych przestrzeniach naprawdę się przydaje, a co jest tylko dodatkiem?

Biuro to nie plac zabaw, więc kiedy zaczyna tak wyglądać, to znaczy, że przesadziliśmy. Na przykład głośne puszczanie muzyki uważam za przesadę, bo powoduje kompletną dekoncentrację i ciągłe dyskusje nie na temat. Wygodne pufy do relaksu i burzy mózgów to moim zdaniem dobre rozwiązanie. Blaty i podłogi, pozwalające na rysowanie i malowanie na większych formatach, są również bardzo przydatne. Przyjemnie zorganizowana kuchnia z dobrą kawą jest także ważna. Znacząca część naszej firmy to mężczyźni, więc zdecydowaliśmy się na wstawienie profesjonalnego stołu do tenisa stołowego, z którego można korzystać po godzinie 16.00. Codziennie odbywa się kilka meczów i jest to przyjemny akcent na koniec dnia pracy. Uważam, że takie wyważone rozwiązania pozwalają tworzyć kreatywną przestrzeń do pracy.

Czym się kierowaliście, tworząc swoją przestrzeń biurową?

Budynek jest naszą własnością, więc mieliśmy komfort urządzania wnętrz dla siebie, wiedząc, że będę nam służyć kilkadziesiąt lat. Dlatego też zdecydowaliśmy się na porządną elewację, dobrej jakości stolarkę okienną, solidne wykładziny, klimatyzację, dużo toalet, prysznic dla dojeżdżających rowerami oraz wiele dekoracyjnych akcentów. Przebywanie w naszym biurze sprawia mi przyjemność i myślę, że nasi współpracownicy również cenią sobie tę przestrzeń.

W jaki sposób staracie się zaspokoić potrzeby biurowe pracowników, ułatwić im pracę?

Nasz budynek jest zaprojektowany dla około 50 osób, a obecnie pracują tu 22 osoby, więc każdy ma naprawdę sporo przestrzeni dla siebie. Posiadamy specjalne pomieszczenie przeznaczone do prowadzenia rozmów, z którego każdy może korzystać, jeśli potrzebuje dyskretnie omówić sprawę służbową lub prywatną. Programiści potrzebujący warunków do długotrwałej koncentracji, pracują w małych 2 i 3-osobowych gabinetach odcięci od grafików, accountów i kreatywnych. Mamy również nieduży ogród z kącikiem dla palaczy, więc w ciepłe, letnie dni można odetchnąć na świeżym powietrzu, relaksując się przez chwile w promieniach słońca. 

Poniżej zdjęcia kreatywnych przestrzeni DDS Poland:

Leszek Golonka

Członek zarządu DDS Poland