Duży potencjał rozwoju, mniej realnego wsparcia
Inwestycje z udziałem prywatnego kapitału bezsprzecznie napędzają postęp technologiczny, wspierają budowanie przewag rynkowych kraju, stymulują przedsiębiorczość, przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy i do wzrostu dobrobytu społecznego. Te wszystkie korzyści zdają się być jednak marginalizowane przez szeroko pojętych decydentów, niezależnie od opcji politycznej. Dowodem na to jest brak systemowych rozwiązań, ogromna luka w finansowaniu instytucjonalnym i ograniczone zachęty dla dużych polskich firm w kontekście inwestycji venture Capital (VC) oraz private equity (PE).
– Venture capital i private equity to siły napędowe tworzenia i rozwoju firm technologicznych, które stawiają czoła kluczowym wyzwaniom konkurencyjności gospodarki, sprzyjają kształtowaniu kompetencji cyfrowych w społeczeństwie oraz przyspieszają zieloną transformację energetyczną. Jednak ten ogromny potencjał jest nieustannie ograniczany przez brak systemowych rozwiązań, zapewniających stabilny i zrównoważony napływ kapitału publicznego i prywatnego. W rezultacie Polska stopniowo pozostaje w tyle za resztą świata, ryzykując zaprzepaszczenie szansy na dogonienie technologicznie rozwiniętych gospodarek – komentuje Maciej Balsewicz, founder & managing partner w bValue Fund.
Między 2022 i 2023 rokiem wartość transakcji VC w Polsce spadła z 772 do 472 mln euro. Dla porównania, inwestycje VC we Francji – lidera innowacji w Unii Europejskiej – w 2023 roku wyniosły 10,8 mld euro; w krajach bałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia) 856 mln euro. Inwestycje w fundusze VC per capita na rynku krajowym są ok. 40 razy mniejsze niż w Estonii, ok. 18 razy mniejsze niż w Finlandii czy ok. 10 razy mniejsze niż we Francji. Większe są natomiast w odniesieniu do takich krajów, jak na przykład: Białoruś, Ukraina czy Albania.
Polska w ogonie międzynarodowego wyścigu
Główne bariery dla rozwoju funduszy technologicznych w Polsce to: brak odpowiednich rozwiązań podatkowych dostosowanych do specyfiki branży oraz zasadnych ulg, utrudnione przepływy kapitału, ale też brak struktury prawnej dostosowanej do wymogów funduszy zasilanych prywatnym kapitałem. Co więcej, sytuacja, z jaką mamy do czynienia w Polsce, związana z blokowaniem finansowania na rozwój innowacji, może prowadzić do upadku tego sektora w naszym kraju.
– Polska jest dziś w ogonie wyścigu, w którym udział biorą inne europejskie kraje wspierające systemowo innowacje. Mimo że nasza gospodarka jest jedną z większych w Europie, to w rankingu inwestycji VC w stosunku do PKB plasujemy się na dole rankingu. Minimalizowanie szans na postęp skutkuje ograniczonym wzrostem gospodarczym, mniejszą skalą inwestycji zagranicznych, ale też stopniowym uzależnianiem się Polski technologicznie od innych krajów. Potrzeba nam systemowych zmian, by wykorzystać pełen potencjał prywatnego kapitału – komentuje Maciej Balsewicz, founder & managing partner w bValue Fund.
Eksperci Rady Polskich Przedsiębiorców są zgodni: dziś na rynku krajowym mamy do czynienia z nieefektywnym zarządzaniem środkami publicznymi oraz instytucjonalnymi przeznaczanymi na realizację celów rozwojowych.
Postulaty zmian na rzecz rozwoju nowych technologii
W celu przyciągnięcia prywatnego kapitału i zwiększenia tej klasy aktywów w rozwoju polskiego sektora nowych technologii Rada Polskich Przedsiębiorców postuluje:
- Alokację kapitału ze spółek Skarbu Państwa do polskich zespołów zarządzających, wyłonionych w transparentnych konkursach.
- Przesunięcie kapitału z CVC tworzonych przez spółki Skarbu Państwa do niezależnych funduszy inwestycyjnych – wspomniane CVC nie spełniły przypisanej im roli, alokując środki w sposób mało transparentny, bez poparcia zasadności swoich decyzji w rachunku ekonomicznym.
- Ograniczenie inwestowania bezpośredniego VC/PE przez instytucje finansujące, które konkurują z prywatnym kapitałem – te środki powinny być alokowane do niezależnych zarządzających.
- Reformę OFE tworzącą zachętę do inwestowania w alternatywne aktywa, takie jak: VC/PE/RE.
- Alokację min. 5 proc. PPK w funduszach VC oraz PE.
– Rolą podmiotów dysponujących kapitałem publicznym, spółek Skarbu Państwa, jest zachęcanie inwestorów prywatnych, MŚP czy też zamożnych osób prywatnych do wspólnych inwestycji w innowacje i nowe technologie, gwarantując ciągły rozwój rynku i wzajemne korzyści. Gdy jednak publiczne finansowanie zostaje nagle ograniczone lub zawieszone, rynek doświadcza gwałtownego spadku, a inwestorzy prywatni ponoszą znaczące straty i spada ich zaufanie do stabilności sektora. W efekcie prywatni inwestorzy wycofują się z sektora Venture Capital, kierując swój kapitał w bardziej stabilne inwestycje, takie jak nieruchomości – komentuje Marcin Kowalik, partner generalny w Balnord VC.
W porównaniu do krajów Europy Zachodniej sektor VC i PE jest wciąż na początku rozwoju. Brak realnego wsparcia ze strony państwa podważa perspektywy dla rozwoju projektów, które mają kluczowe znaczenie dla budowania polskich przedsiębiorstw technologicznych o globalnym potencjale.
Na zdjęciu Maciej Balsewicz