Według a16z w ciągu ostatnich kilku dekad takie firmy jak eBay, Airbnb, Uber, Lyft, Alibaba i Instacart stały się jednymi z najbardziej wpływowych firm w światowej gospodarce. Łącznie miliony osób i małych firm zarabiają na życie działając za pośrednictwem tych platform. Każdego roku handluje się na nich towarami i usługami, których wartość osiąga setki miliardów dolarów.
Oto lista 100 największych i najszybciej rozwijających startupów:
Wnioski z badania
Cztery największe firmy to Airbnb, Doordash, Instacart i Postmates. Zajmują one 76 proc. rynku, mimo że na liście znajduje się 96 innych firm rynkowych. Co ciekawe, trzy z tych czterech to firmy, które zajmują się dostawą jedzenia. Prawie wszystkie firmy na liście wykorzystują aplikacje mobilne i działają w branżach: żywności, opieki zdrowotnej, opieki nad dziećmi oraz fitness.
Firmy z czołówki rankingu zostały utworzone w latach 2008-2013, zdążyły już osiągnąć miliardy przychodów i zatrudniają tysiące pracowników. Twórcy raportu porównują te dane z latami 90., kiedy to średni czas IPO i osiągnięcia dziesiątek milionów przychodu wynosił około 3 lat.
10 najszybciej rozwijających się firm rośnie w tempie 5x w ciągu roku. Jednocześnie firmy te są symbolem rozwijających się kategorii wśród konsumentów z pokolenia millenialsów. Cztery najszybciej rozwijające się firmy (wzrost względny z roku na rok) to:
- Faire (miejsce 53) jest hurtowym rynkiem dla detalistów butików.
- Cameo (miejsce 67) narzędzie, które umożliwia fanom kupienie spersonalizowanej wypowiedzi od ulubionej gwiazdy.
- GOAT (miejsce 16) narzędzie peer-to-peer, za pośrednictwem którego można kupować adidasy.
- EverWash (#66) – najbardziej zaskakująca firma z pierwszej piątki najszybciej rozwijających się producentów. Oferuje właścicielom samochodów dostęp do sieci myjni. Podobnie jak w przypadku modelu Masterclass, klienci EverWash mają dostęp do nieograniczonej liczby myjni za stałą miesięczną opłatą członkowską.
Nowe kategorie na rynkach
Najszybciej rozwijające się kategorie tworzą nowe kanały docierania do klientów na rynkach o ograniczonym popycie, uwalniając nowe zachowania transakcyjne. Przykładowo wielkoskalowe i szybko rozwijające się startupy, takie jak GOAT (miejsce 16), StockX (miejsce 10) i Stadium Goods (miejsce 60), zapewniają konsumentom nowe i sprawdzone kanały zakupu i sprzedaży kolekcjonerskiego streetwearu.
Firmy o ugruntowanej pozycji na rynku, takie jak eBay i Craigslist, były skutecznymi agregatorami popytu i podaży na streetwear, ale miały trudności z budowaniem zaufania wśród konsumentów. W odpowiedzi na serię sukcesów mniejszych firm na rynku streetwear’ów, eBay zrzekł się niedawno wszystkich opłat od sprzedawców za adidasy w cenie ponad 100 dolarów, próbując zachęcić do sprzedaży na swojej platformie.
Wygrywa branża spożywcza i turystyczna
Dwadzieścia jeden firm z listy działa w branży turystycznej albo spożywczej, które razem stanowią 63 procent wszystkich GMV na liście. Bliższe spojrzenie na podział GMV w ramach tych kategorii ujawnia dwie zupełnie różne dynamiki rynku. W segmencie turystycznym, Airbnb (miejsce 1) jest liderem w wycieczkach, odpowiadającym za 95 procent segmentu GMV.
Z drugiej strony, kategoria żywności i napojów jest znacznie bardziej rozdrobniona, a o przywództwo walczy wiele startupów: Doordash (miejsce 2) i Postmates (miejsce 4) zdobyły znaczące udziały GMV, stanowiące odpowiednio 72 proc. i 23 proc. GMV w swoim segmencie.
Istnieje duża różnica między efektami sieciowymi, który obejmują regiony globalne i kontynentalne, w przeciwieństwie do sieci „miasto po mieście”. Globalny efekt sieciowy Airbnb był możliwy ponieważ potencjalni goście rezerwują noclegi w różnych miejscach, a gospodarze oczekują, że będą przyjmować gości z całego świata.
Z drugiej strony mamy Doordash, który buduje sieci lokalne, co oznacza, że transakcje istnieją w obrębie konkretnych miast. W konsekwencji wygrana w jednym miejscu geograficznym, takim jak Los Angeles, nie przynosi korzyści w innym miejscu. Metoda „miasto po mieście” jest oczywiście bardziej rozdrobniona i cierpi z powodu poważniejszej konkurencji. Innymi słowy, nie istnieje złoty przepis na sukces.
W przypadku dostaw żywności i innych rynków, gdzie rozdrobnienie jest normą, konkurencja jest poważna. Restauracje są zachęcane do przyłączenia się do wielu platform, aby wykorzystać więcej potencjalnego popytu, co oznacza, że jest ogromna konkurencja na tym rynku. Kiedy konsumenci mogą zamówić ten sam posiłek z wielu platform, dostawcy muszą konkurować ceną i jakością (przede wszystkim czas dostawy).
Booksy
Na liście a16z pojawiła się również polski startup – Booksy. Informacja o tym, że firma uplasowała się na 72 miejscu wśród największych i najlepiej rozwijających się firm i startupów na świecie zbiegła się ze zmianami w zespole Booky. Wirtualne Media poinformowały dziś, że Marcin Gruszka, były rzecznik sieci Play, został zatrudniony przez Booksy jako wsparcie polskiego startupu w obsłudze PR, głównie na rynku w USA.
– Współpraca z Booksy to dla mnie niezwykle ciekawe wyzwanie zawodowe z uwagi na to, że mówimy o amerykańskim rynku, pełnym ciekawych projektów technologicznych. To olbrzymi rynek mediowy z naszej krajowej perspektywy. Jestem jednak przekonany o sukcesie bo produkt jest świetny i Amerykanie go kochają. Nie ma innego wyjścia, będzie polski jednorożec – zapowiada Marcin Gruszka w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Wygląda na to, że Grusza trafił do Booksy w idealnym momencie. Miejmy nadzieję, że jego działania przyczynią się do tego, żeby firma w przyszłości pojawiła się znacznie wyżej w podobnych rankingach.
Metodologia
Jak wskazuje fundusz a16z w ostatnich latach rynek został zrewolucjonizowany przez nowe firmy, które same w sobie stają się ogromnymi gospodarkami. Aby określić, które z nich mają największy potencjał rozwoju, fundusz a16z przeanalizował dane o wydatkach milionów konsumentów w USA zebranych za pomocą kart kredytowych, debetowych i przelewów bankowych.
Firmy znajdujące się na liście zostały uszeregowane według wspólnej branżowej metryki, Gross Merchandise Value (GMV), która jest tworzona na podstawie tego, ile łącznie dolarów wydają konsumenci na daną firmę.
Twórcy raportu podkreślają, że metoda na którą się zdecydowali ma swoje niedoskonałości. Przykładowo pomija ona większość rynków B2B i zaniża wartość firm, które mogą otrzymywać płatności głównie za pomocą gotówki, czeków lub EBT (ang. „Electronic Benefit Transfer).