Aplikacja Natural Cycles służy do codziennego określania stanu płodności kobiety w oparciu o wyniki temperatury ciała. Teraz rozwiązanie umożliwia użytkownikom śledzenie w czasie rzeczywistym objawów występujących przez zakażeniu się koronawirusem i dzielenie się nimi z pracownikami służby zdrowia.
Śledziać negatywne skutki COVID-19 u osób zakażonych, zespół badawczy Natural Cycles będzie mógł zbierać dane w formie anonimowej dane na temat wirusa i analizować je. Ta wiedza pomoże lepiej zrozumieć, w jaki sposób rozprzestrzenianie się wirus i jakie konsekwencje niesie dla zdrowia.
– W ciągu ostatnich kilku tygodni obserwujemy zmiany w sposobie korzystania z aplikacji przez naszych użytkowników. Jest to spowodowane sytuacją na świecie, która szybko się zmienia z powodu nowego koronawirusa. Zadaliśmy sobie pytanie, w jaki sposób możemy lepiej pomóc naszym użytkownikom, a także środowisku medycznemu, i od razu poświęciliśmy wewnętrzne zasoby na to, by pomóc w walce z koronawirusem – powiedziała, cytowana przez serwis med-technews.com Elina Berglund, współzałożycielka i dyrektor generalny Natural Cycles, powiedziała.
Natural Cycles jest w stanie wykryć nietypowo podwyższoną temperaturę ciała, czyli zanim osiągnie ona poziom gorączki. Jeśli tak się stanie, Natural Cycles wyśle użytkownikom wiadomość w aplikacji, aby dać im znać o zagrożeniu.
Coraz więcej firm zaangażowanych w walkę z koronawirusem
Z każdym dniem, gdy koronawirus zbiera coraz większe żniwo, kolejne firmy na całym świecie udostępniają swoje produkty lub tworzą nowe, które mają wspomóc walkę z epidemią. Służba medyczna ma ręce pełne roboty, dlatego bardzo ważne jest to, by powstawały projekty, które odciążą ją w pracy. Aplikacja Natural Cycles, która potencjalnie może wcześniej dać nam znać, że coś się dzieje z naszym zdrowiem jest jednym z takich pomysłów. Natomiast chatbot, stworzony przez Microsoft, może być kolejnym krokiem.
Amerykańska firma we współpracy z Centrami Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) stworzyła chatbota, który nazywa się Clare. Może on dokonać wstępnej analizy online i określić, czy dany pacjent potencjalnie może być zakażony koronawirusem. Bot wyposażony jest w technologię sztucznej inteligencji i, jak twierdzą twórcy rozwiązania, może zastąpić lekarza w rozmowie z pacjentem. Jeżeli podejrzenia okażą się zasadne, Clare poinformuje użytkownika co i w jakiej kolejności powinien zrobić.
– Usługa Healthcare Bot (to w jej ramach stworzono Clarę przyp. red.) to skalowalna usługa publicznej chmury obliczeniowej oparta na technologii Azure, która pozwala organizacjom na szybkie zbudowanie i wdrożenie bota napędzanego sztuczną inteligencją dla stron internetowych lub aplikacji, które mogą zaoferować pacjentom lub ogółowi społeczeństwa spersonalizowany dostęp do informacji związanych ze zdrowiem poprzez naturalną rozmowę. Można go łatwo dostosować do własnych scenariuszy i protokołów danej organizacji – napisał Microsoft na swoim blogu.
Podsumowując, wyobraźmy sobie, że dana osoba mierzy swoją temperaturę za pomocą Natural Cycles. W momencie niepokojących zmian temperatury ciała aplikacja poinformuje użytkownika o zagrożeniu. Ten zaś zamiast iść do lekarza porozmawia z botem i na tej podstawie podejmie decyzję co robić dalej. To ogromne odciążenie lekarzy oraz ograniczenie ryzyka dodatkowych zakażeń, na które pacjent mógłby być narażony w drodze do i w samej przychodni.