Na zdjęciu: Tim Cook, prezes Apple | fot. Austin Community College, flickr.com CC by 2.0
Na wiosnę
Nowa funkcja pojawi się na urządzeniach marki Apple wraz z uaktualnioną wersją systemu iOS 11.3. Wówczas użytkownicy iPhonów będą mogli komunikować się z firmami jak ze swoimi znajomymi za pośrednictwem usługi iMessage, która służy do wysyłki i odbioru wiadomości tekstowych. Zgodnie z zapowiedzią spółki z Cupertino, Business Chat trafi na rynek na wiosnę i wiadomo już, że za jego pomocą pogadamy z kilkoma firmami.
Na listę chętnych do skorzystania z usługi wpisali się chociażby Discover, Hilton, Lowe’s i Wells Fargo. Najprawdopodobniej z czasem baza ta będzie rosnąć, a Apple osiągnie swój cel i stworzy biznesową platformę, która ułatwi użytkownikom między innymi płacenie za zakupy i usługi oraz umawianie spotkań z przedstawicielami danej firmy i rezerwowanie wizyt na przykład w restauracjach. Wszystko to ma być możliwe z poziomu iMessage.
Naturalny sposób kontaktu
TechCrunch zauważa, że chociaż upychanie komunikatora biznesowego w komunikatorze prywatnym może być dziwne, to nie powinno zaskakiwać. Pisze, że popyt na biznesowe platformy komunikacyjne z wykorzystaniem smartfonów wzrasta nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też na rynkach wschodzących. Jest to efekt tego, że coraz częściej korzystamy z internetu za pośrednictwem smartfonów niż za pomocą komputerów.
Naturalne więc, że od kontaktu z firmami wybieramy urządzenie, które mamy pod ręką, najczęściej w kieszeni lub w torebce. Poza tym na taki ruch zdecydował się w listopadzie minionego roku Facebook, który dodał do Messengera opcję kontaktu z potencjalnymi klientami. Pojawiły się wtedy obawy, że Amerykanie zagrożą wrocławskiej firmie LiveChat i w efekcie jej akcje potaniały o ponad 20 procent. W teorii Apple miałoby być kolejnym podmiotem, który wchodzi na rynek polskiej spółki i może z nią konkurować.
Nie boją się Facebooka
Przypomnijmy że przy okazji ogłoszenia nowości przez Facebooka, przedstawiciele LiveChat zachowali spokój i przekonywali, że nic im nie grozi. – Wejście Facebooka na rynek rozwiązań livechat postrzegamy jako szansę na wzrost całego segmentu – mówili wówczas. Tłumaczyli też, że „bardzo dużą część rynku rozwiązań livechat stanowią produkty typu freemium”, ale oni z nimi nie konkurują, bo działają w segmencie premium.
– W 2016 roku Facebook wprowadził rozwiązanie Workplace i nie wpłynęło ono negatywnie na przykład na spółkę Slack, dla której było to rozwiązanie konkurencyjne. Dlatego nie dziwi brak negatywnej reakcji kursów naszych głównych konkurentów z USA – spółek LivePerson czy Zendesk – powiedzieli przedstawiciele LiveChat’a w rozmowie z ISBnews.
Rosnąca konkurencja
Nie tylko wrocławska spółka boryka się z rosnącą konkurencją, bo dotyczy to także ZnanegoLekarza, na którego rynek niedawno weszła Wirtualna Polska. Jej przedstawiciele poinformowali w połowie tygodnia, że rozszerzają działanie serwisu abcZdrowie o możliwość umawiania wizyt lekarskich u 7 tysięcy specjalistów współpracujących z portalem. Przy tej okazji powiedzieli, że będą wyróżniać się dostępnością wizyt „od ręki”.
– Wirtualna Polska wchodząc na rynek umawiania wizyt u lekarza rozszerza swoją działalność o kolejny segment e-commerce po turystyce, modzie, wyposażeniu wnętrz i usługach finansowych. Po raz pierwszy budujemy go samodzielnie. Do tej pory stawialiśmy wyłącznie na przejęcia – mówił Jacek Świderski, prezes WP.