Bank BGŻ BNP Paribas znów nawiązał współpracę ze startupem. Bierze na pokład niemiecką Finiatę

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Miesiąc temu Bank BGŻ BNP Paribas nawiązał współpracę z rodzimym startupem Vintom, który oferuje kompleksowe rozwiązania do komunikacji z klientami. Tym razem sięgnął po rozwiązania faktoringowe niemieckiej Finiaty. Wcześniej w spółkę zainwestował Sebastian Kulczyk.

Na zdjęciu: Przemysław Furlepa, wiceprezes zarządu Banku BGŻ BNP Paribas | fot. materiały prasowe

Współpraca

Bank BGŻ BNP Paribas nie pierwszy raz nawiązuje współpracę ze startupem działającym w obszarze technologii finansowych. – Sukcesywnie prowadzimy rozmowy z firmami technologicznymi i znajdujemy coraz ciekawsze rozwiązania, które mogą być użyteczne dla naszych klientów – mówi Przemysław Furlepa, wiceprezes zarządu Banku BGŻ BNP Paribas. Tym razem instytucja zawarła partnerstwo z niemiecką Finiatą i w efekcie wprowadza do swojego portfolio produktowego usługę o nazwie „eMikrofaktoring”.

Przypomnijmy, że Finiata oferuje faktoring online freelancerom oraz małym i średnim firmom. – Banki i inne instytucje finansowe oferujące usługi faktoringowe ignorują tę grupę klientów, kierując swoją ofertę przede wszystkim do korporacji i dużych spółek z obrotem o wartości przynajmniej 100 tysięcy euro – powiedział w rozmowie z TechCrunch założyciel i CEO Finiata, Sebastian Diemer. Jego startup, co innego, zamierza zagospodarować tę niszę.

Inwestor

Głównie dlatego niemiecka firma opracowała własny system oceny zdolności kredytowej, który „miesza ręczne procesy, tradycyjne algorytmy scoringowe i alternatywne źródła danych”. Pozwala to spółce docierać do mniejszych klientów, których duże organizacje finansowe raczej nie chcą ruszać. Właściciel Finiata tłumaczy, że dzięki współpracy z nim, przedsiębiorcy z sektora MŚP z góry wiedzą na ile pieniędzy z faktur mogą liczyć.  

Nawiązanie współpracy z BGŻ BNP Paribas jest kolejnym sukcesem jaki Finiata ma na swoim koncie. W minionym roku w przedsięwzięcie zainwestował 10 milionów dolarów między innymi Sebastian Kulczyk, prezesa Kulczyk Investments. Wspominał przy tej okazji, że „Finiata to projekt z globalnym potencjałem. Wyróżnikiem spółki jest silna pozycja na polskim rynku i bardzo dobry zespół zarządzający”. Pieniądze z tamtej rundy finansowania miały pomóc właścicielom startupu w wejściu na nowe rynki.

Klienci

Kluczowymi regionami dla firmy są Niemcy (skąd Finiata się wywodzi) i Polska. Według przedstawicieli spółki, w pierwszym roku działalności Finiata obsłużyła w obu krajach łącznie 9000 klientów i ma ambitne plany, co do poprawy tego wyniku. Jej właściciele są dobrej myśli, bo już obsługują o mniej więcej 75% więcej klientów niż w grudniu 2017. Wierzą, że kolejnych użytkowników serwisu pozyskają dzięki samej usłudze faktoringu.

– Ryzyko w produktach oferowanych przez Finiatę jest zupełnie inne niż kredytowe, bo też produkt nie jest linią kredytową czy długoterminowym zobowiązaniem. To faktoring, co oznacza że klienci fintecha zarobili już pieniądze, ale ze względu na odroczenie terminów płatności, czy w związku z generalnym trendem „nie płacenia na czas” muszą czekać na wynagrodzenie. Mikrofaktoring od Finiaty jest więc usługą biznesową, która pozwala klientom zachować płynność finansową – mówi Sebastian Diemer, CEO Finiata.

Kolejny startup

Przypomnijmy, że nawiązanie współpracy z niemieckim startupem jest kolejnym wdrożeniem na jakie zdecydował się BGŻ BNP Paribas. Na początku minionego roku bank zawarł umowę z rodzimą spółką Vintom, która oferuje kompleksowe rozwiązania do komunikacji z klientami. Wcześniej z kolei sięgnął po rozwiązania NuDelta.