Bank Gospodarstwa Krajowego udziela gigantycznego kredytu KGHM wspierając … Zielony Ład?

Dodane:

Hanna Baster Hanna Baster

Bank Gospodarstwa Krajowego udziela gigantycznego kredytu KGHM wspierając … Zielony Ład?

Udostępnij:

BGK udzieli spółce z grupy KGHM, Sierra Gorda SCM kredytu odnawialnego z limitem do kwoty 700 mln USD. Spółka jest właścicielem działającej w chilijskiej części pustyni Atacama odkrywkowej kopalni miedzi. Gdzie tu logika? Co ma „brudna” miedź do czystej, niskoemisyjnej gospodarki?

Odpowiedź jest prosta: bez dostępu do tego surowca nie wybudujemy ani elektrycznych samochodów, ani instalacji OZE. Miedź wykorzystywana jest do budowy paneli fotowoltaicznych (choć trwają również prace nad innymi rozwiązaniami) i farm wiatrowych (m.in. do produkcji uzwojenia wirników i transformatorów).

Popyt na miedź może wspierać Zielony Ład. Europa chce realizować swój plan działań na rzecz zrównoważonej gospodarki mi.in. poprzez wprowadzanie czystszych, tańszych i zdrowszych form transportu prywatnego i publicznego.

Bez wysokoemisyjnej miedzi nie będzie niskiej emisji

Miedź kojarzy się z nam z „brudnym”, wysokoemisyjnym przemysłem i są to skojarzenia jak najbardziej słuszne: wydobycie i obróbka miedzi należy do najbardziej emisyjnych działań wydobywczych.  Jednak okazuje się, że w tym momencie trudno wyobrazić sobie zieloną transformację bez masowego wydobycia tego pierwiastka – miedź jest niezbędna do budowy przyjaznych dla środowiska pojazdów – z elektrycznych napędem, jak również instalacji OZE:

– Miedź jest ważna dla rozwoju energetyki – wyprodukowanie 1 GW z OZE wymaga od sześciu do siedmiu razy więcej miedzi niż wytworzenie tej samej mocy ze źródeł konwencjonalnych. Z kolei w produkcji samochodów elektrycznych wykorzystanie miedzi jest średnio o 40 proc. wyższe niż w produkcji tradycyjnych aut. Należy więc mieć na uwadze, że udział aut elektrycznych i hybrydowych na rynku automotive będzie w najbliższych latach wciąż rósł. Cały sektor motoryzacyjny konsumuje rocznie ok. 2 mln ton miedzi – tłumaczy biuro prasowe KGHM.

Zapotrzebowanie na samochody elektryczne rośnie, unijny cel to 30 milionów pojazdów z tym napędem do 2030 roku. Aby móc zrealizować ten cel, potrzebna jest m.in. tania i łatwo dostępna miedź.

Kopalnia przynosiła straty, ceny spadały

Sierra Gorda od dłuższego czasu przynosiła KGHM straty, jednak w ubiegłym roku zaczęła podnosić się z finansowej zapaści. Jednak do połowy maja ceny br. ceny miedzi spadały, przed kopalnią ciężko więc było kreślić różową przyszłość. Pomimo tych dwóch istotnych czynników, Bank Gospodarstwa Krajowego zdecydował się udzielić spółce Sierra Gorda SCM wysokiego, bo aż do kwoty 700 mln USD kredytu odnawialnego. Skąd taka decyzja? Ceny miedzi odbiły, a eksperci przewidują, że chińskie fabryki napędzą popyt na ten surowiec, co z kolei wywinduje ceny miedzi na dłuższy czas. Portal Forsal.pl cytuje prognozy firmy konsultingowej CRU Group, którzy oceniają, że „do 2030 roku możemy stanąć w obliczu deficytu podaży odpowiadającej około jednej czwartej obecnej rocznej produkcji wydobywczej”.

Ceny rosną, popyt Chin rośnie, a w takim razie i mogą wzrosnąć ceny samochodów elektrycznych i instalacji OZE – stąd inwestycja BGK w nieszczególnie ekologiczne kopalnie miedzi, może okazać się istotna dla utrzymania wzrostów na rynku technologii niskoemisyjnych i realizacji celów europejskiego Zielonego Ładu, tym bardziej że Polska jest jednym ze światowych liderów produkcji miedzi.