Z przedsiębiorcą, założycielem Organic Disposables rozmawiamy o jego innowacyjnym projekcie oraz finansowaniu, które pozyskał dzięki inwestorowi Bitspiration Booster, współpracującym z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
Organic Disposables tworzy biodegradowalne materiały – to innowacyjne rozwiązanie i bez wątpienia sprzyjająca środowisku technologia, prawda?
Skala zanieczyszczenia świata stała się tak poważna, że nie mamy innego wyjścia, jak szukać realnych alternatyw do obecnych rozwiązań przemysłowych. W szczególności dotyczy to materiałów jednorazowego użytku (ang. disposables).
Skoro one przyczyniają się istotnie do tego zanieczyszczenia, to potrzebne są radykalne i przełomowe na skalę światową zmiany.
Dotychczas przemysł rozwijał się głównie w oderwaniu od natury. Dlatego trzeba zmienić sposób myślenia o nowych materiałach i całym ekosystemie. Taką strategię opracowuje Komisja Europejska w programie Green Deal. My pracujemy nad pierwszymi rozwiązaniami technologicznymi, które spełnią te założenia.
Jaka jest Wasza misja i wizja?
Wykorzystujemy rozwój technologiczny do wytwarzania materiałów w symbiozie z naturą.
Robimy to, tworząc ekologiczne procesy produkcyjne i produkty przyjazne środowisku. Pamiętamy przy tym o trzech kwestiach.
Pierwszą jest podatność materiałów na recycling. Pojawił się ostatnio trend, w którym redukuje się ilość plastiku przed dodawanie włókien naturalnych. W efekcie oba materiały zanieczyszczają się nawzajem i żadnego nie da się łatwo odzyskać w recyclingu. My robimy coś odwrotnego: dążymy do lepszej czystości materiału.
Drugą kwestią jest biodegradowalność materiałów. Przyzwyczajenia społeczne i skala konsumpcji jest tak duża, że trudno wyeliminować śmieci. Dlatego ważne jest, aby materiały jak najszybciej ulegały biodegradacji i nie obciążały środowiska. Dlatego w naszej firmie trwałość materiałów dobieramy indywidulanie do produktów np. dzień (jednorazowe), tydzień, miesiąc (opakowania).
Trzecią, najważniejszą rzeczą jest neutralność środowiskowa. Surowce powinny pochodzić ze źródeł odnawialnych, a proces ich przetwarzania powinien odbywać się bez odpadów i zanieczyszczeń.
Co wyróżnia Was na tle pozostałych na rynku? Co czyni Was wyjątkowymi?
Koncentrujemy się na jak najmniej przetworzonych surowcach roślinnych (czyli organicznych). Materiał, który powstaje jest zbliżony do naturalnego surowca, który go tworzy. W ten sposób można go łatwo zwrócić do ekosystemu. Naszym surowcem bazowym są włókna celulozy, które są syntezowane w każdej roślinie.
Wymaga to odejścia od chemicznego przetwarzania materiałów – my stosujemy innowacyjną inżynierię procesową, tworzącą nowe możliwości technologiczne.
Innowacyjne projekty, a szczególnie te startupowe często potrzebują dodatkowego finansowania. Kiedy przyszedł moment, w którym Organic Disposables zdecydował się na wejście inwestora w spółkę z pomocą unijnego wejścia kapitałowego?
Od samego początku tej inicjatywy. Nasz biznes był zbyt trudny, by zrealizować go bez pomocy kapitału wysokiego ryzyka. Nasze cele były ważne, ale droga, która prowadziła do ich realizacji ryzykowna. Rozpoczęliśmy od fazy Proof-of-Principle & Proof-of-Concept. Szukaliśmy funduszu, który rozumie przełomowe technologie i potrafi wspierać ich rozwój od samego początku. Tak poznaliśmy założycieli Bitspiration Booster, który prowadzi m.in. fundusz typu Bridge Alfa, dedykowany fazie badań przemysłowych.
Jak dowiedział się Pan o wejściu kapitałowym oraz o tym, że BGK i Booster Bitspiration wspierają innowacyjne projekty?
Była to naturalna konsekwencja rozwoju współpracy z Bitspiration Booster.
Co przekonało Pana do współpracy z BGK i inwestorem?
Tak przełomowych prac B+R jak nasza nie da się dobrze opracować w niskich limitach finansowych. Dlatego musieliśmy szukać kolejnego kroku wsparcia przy jednoczesnej optymalizacji operacji i celu. Bitspiration Booster skutecznie nas wsparł. Wspólnie wypracowaliśmy cel wdrożenia naszych materiałów w branży agro-tech (rolniczo-ogrodniczej), który idealnie pasował do rozwoju obszaru Podlasia. Tak dotarliśmy do finansowania z BGK. Przy okazji nauczyliśmy się, jak dopasować rozwój do możliwości w danym momencie.
Proszę powiedzieć, jak przebiegł proces inwestycyjny i negocjacje?
Rewelacyjnie. W zasadzie powinienem powiedzieć „normalnie”, ale w polskim ekosystemie nie wypracowano jeszcze dobrych wzorców. Dzięki Bitspiration Booster – zespołowi, który skupia się na sednie tego, co jest istotne w rozwoju startupu, poznaliśmy wspierany przez BKG fundusz podlaski.
Co pozytywnie zaskoczyło Pana podczas tego procesu?
Brak ingerencji w proces B+R. Mieszanie biurokracji związanej z detaliczną obsługą i recenzją prac badawczo-rozwojowych jest stratą czasu i zasobów. Cele komercyjne osiągnie tylko dobrze dobrany do danego wyzwania zespół. Opis i cele badań na ich starcie nie gwarantują komercjalizacji. Wręcz przeciwnie, to szybko zmieniające się realia komercjalizacji wymagają szybkich reakcji i zmian cech produktów oraz dopasowanie ich do potrzeb rynkowych (product-market fit). Ważne jest też budowanie sieci kontaktów rynkowych. Większość programów rozwojowych i funduszy wspierających wczesną fazę B+R w Polsce nadal nie stosuje podejścia skoncentrowanego na product-market fit. Bitspiration Booster takie podejście stosuje.
Fundusze venture capital myślą globalnie i skutecznie, zawsze w odniesieniu do realiów biznesowych.
Co zmieniło się po wejściu inwestora? Co udało się rozwinąć i sfinansować?
Inwestycja BGK przeznaczona jest na uruchomienie pierwszej produkcji demo dla zastosowania włóknistych materiałów biodegradowalnych, jako innowacyjnego podłoża dla nowych sadzonek (agrotech). Łączymy w tym zalety dwóch różnych rozwiązań: kontrolowanej struktury podłoży mineralnych oraz biodegradowalność podłoży torfowych. Jesteśmy w trakcie budowania pierwszej linii produkcyjnej, na podstawie procesu opracowanego w laboratorium.
Co oprócz kapitału partnerzy z Booster Bitspiration wnieśli do Pana spółki? Jak wykorzystuje Pan ich zasoby?
Zespół zarządzający Bitspiration Booster posiada własne doświadczenia w realizacji projektów komercyjnych o światowym zasięgu lub w tworzeniu własnych firm. Ich kontakty branżowe oraz operacyjne wykorzystujemy na bieżąco, konsultując ważniejsze bariery do pokonania.
Co najbardziej ceni Pan sobie we współpracy z inwestorem?
Zawsze są chętni do pomocy w rozwiązywaniu problemów i zazwyczaj znajdują pomocne pomysły. Wspólnie kształtujemy też strategię dalszego rozwoju, biorąc pod uwagę kontekst międzynarodowy.
Jak finansowanie i zasoby Booster Bitspiration zmieniły Pana biznes?
Były niezbędne do jego prowadzenia. Wspólnie wypracowaliśmy zawężenie celów badawczych i komercyjnych tak, aby uprawdopodobnić osiągnięcie realnego celu przy istotnie ograniczonych zasobach.
A skoro mowa o rozwoju, jak dalej widzi Pan przyszłość Organic Disposables?
Dalszy rozwój tego typu technologii wymaga zorganizowania większej rundy inwestycyjnej. Wiąże się to prawdopodobnie z zaproszeniem VC spoza Polski. Jesteśmy otwarci na ko-inwestycyjne dołączenie lokalnych branżowców, którzy wesprą rozwój technologii materiałów przyjaznych środowiskowo. Mogą to zrobić swoimi kompetencjami i pozycją rynkową. Ułatwi to pierwsze testy na lokalnym rynku.
Po czym Pan pozna, że Organic Disposables osiągnie lub osiągnął sukces?
Nasze podejście technologiczne jest na tyle przełomowe, że stwarza możliwości wielu zastosowań praktycznych tzw. horizontal technology. Oznaką sukcesu będzie skomercjalizowanie co najmniej dwóch różnych zastosowań. Wówczas zobaczymy szansę w kolejnych.
Pozytywnym skutkiem może być rozwój rozgałęzień nauki na styku różnych dyscyplin naukowych. Już teraz tworzymy projekty B+R we współpracy z instytucjami naukowymi, które wymagają ścisłej współpracy co najmniej dwóch różnych wydziałów (dyscyplin). Dalszy rozwój będzie wymagać rozszerzenia poszerzania współpracy na międzywydziałową i międzyuczelnianą. Organic Disposables definiuje praktyczne cele dla zaawansowanych multidyscyplinarnych prac B+R.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego