Wrocławska firma biotechnologiczna jako jedna z niewielu na świecie, pracuje nad przełomowymi lekami dla zwierząt i właśnie otrzymała kolejny 1 mln zł na rozwój unikalnego rozwiązania. Od powstania Bioceltix zgromadził już łącznie kilkanaście milionów od inwestorów prywatnych oraz z funduszy unijnych. Wśród finansujących przyszłego, polskiego lidera weterynaryjnych leków biologicznych są m.in. fundusze Infini, Kvarko Group (kierowany przez Pawła Wielgusa) oraz Leonarto (należący do Konrada Pankiewicza).
Teraz, do inwestorskiej puli polskich złotych na unikalne leki weterynaryjne, obecni akcjonariusze dorzucili kolejny milion. Dzięki prywatnemu finansowaniu Bioceltix rozpoczyna nowy projekt, wart ponad 7 mln zł. W jego ramach spółka opracuje, przebada klinicznie i wyprodukuje pierwszy, seryjny lek na bazie MSC, czyli allogenicznych mezenchymalnych komórek macierzystych, przeznaczony do leczenia zapalenia stawów u koni.
– Bioceltix jako jedna z pierwszych firm na świecie planuje przejść pełną ścieżkę rejestracyjną w Europejskiej Agencji Leków dla weterynaryjnego produktu leczniczego wykorzystującego jako substancję aktywną komórki macierzyste. To prawdziwy przełom od lat oczekiwany przez weterynarzy i właścicieli zwierząt towarzyszących. Jesteśmy pierwszą spółką na rynku, która oprócz badań nad skutecznością leków równolegle rozwinęła technologię wielkoskalowej hodowli komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej – mówi dr Paweł Wielgus, jeden z inwestorów i założycieli Bioceltix.
– Uruchomiliśmy już izolowaną linię technologiczną do aseptycznej produkcji weterynaryjnych leków biologicznych w oparciu o komórki macierzyste. Izolator został zaprojektowany i zbudowany według naszych ścisłych wytycznych, a sama technologia izolatora pozwala na redukcję kosztów utrzymania standardu farmaceutycznego w porównaniu z klasycznym pomieszczeniem czystym typu „clean room”. Złożyliśmy już wniosek dotyczący certyfikacji GMP, co jest ważnym kamieniem milowym w naszym rozwoju – podkreśla Łukasz Bzdzion, prezes Bioceltix.
– Pokazaliśmy naszą technologię na Animal Health Investment Europe w Londynie pod koniec lutego tego roku. Widać bardzo duże zainteresowanie branży komórkami macierzystymi. Rozmawiamy z wieloma dużymi uczestnikami tego rynku, a rozmowy z jednym z nich są na tyle zaawansowane, że przeszliśmy już do ustalania finansowych i operacyjnych warunków współpracy – dodaje dr Paweł Wielgus.
Weterynaryjny przełom
Celem Bioceltix jest wprowadzenie na rynek leków biologicznych, których bezpieczeństwo zostanie potwierdzone badaniami klinicznymi. Rozwijane przez spółkę leki są bezpieczniejszą i skuteczniejszą alternatywą dla obecnie stosowanych klasycznych leków chemicznych. Stosowanie popularnych obecnie ksenobiotyków ma charakter leczenia objawowego, ogranicza się do zmniejszenia stanu zapalnego i redukuje ból, nie celuje jednak w przyczynę choroby. Działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne produktów na bazie mezenchymalnych komórek macierzystych ma zupełnie inne źródło i skuteczność.
W przeciwieństwie do działających objawowo standardowych terapii chemicznych, leki biologiczne bazując na substancjach biologicznie aktywnych naturalnie występujących w naszym organizmie umożliwiają uzyskanie efektu terapeutycznego przy maksymalnie ograniczonej toksyczności leku. Bioceltix pracuje nad tym, by docelowo innowacyjne terapie zastosować w leczeniu wielu powszechnie występujących schorzeń u zwierząt towarzyszących, takich jak zapalenie stawów, dziąseł czy atopowe zapalenie skóry.
Rynek leków weterynaryjnych od lat znajduje się w trendzie wzrostowym, z roczną dynamiką na poziomie 5-6%. Wartość tego rynku w roku 2025 przekroczy 27 mld USD. Leki biologiczne dla zwierząt towarzyszących stanowią zupełnie nowy segment rynku weterynaryjnego. Pierwszym lekiem biologicznym było przeciwciało monoklonalne na atopowe zapalenie skóry u psów. Obecnie mamy również pierwszy lek z komórkami macierzystymi z krwi jako aktywnym składnikiem farmaceutycznym do leczenia kulawizny u koni.