Artykuł jest częścią publikacji pt. Venture Capital w Polsce. Trendbook by PFR Ventures & MamStartup, w której znajdziesz informacje na temat przyszłości branży VC. Materiał możesz bezpłatnie pobrać, klikając ten link. Miłej lektury!
Maciej Balsewicz to założyciel i partner zarządzający funduszem bValue, który angażuje się w rozwój przede wszystkim polskich spółek i inwestuje w startupy z regionu CEE, działające w obszarze „e-commerce value chain”, fintech i nowoczesnego przemysłu. Maciej między innymi był członkiem zarządu InPost Paczkomaty, a także posiada wieloletnie doświadczenie na rynku private equity i venture capital.
Jaki trend w najbliższej przyszłości będzie kształtować branżę VC w Polsce?
Zwiększająca się liczba funduszy VC na Polskim rynku powoduje większą konkurencję, a przez to profesjonalizację niektórych zespołów. Z drugiej strony bez jakichś spektakularnych wyników polskich funduszy będzie trudno w kolejnej perspektywie przekonać nowych inwestorów prywatnych do zaangażowania w tę klasę aktywów. W ciągu 2-3 lat dojdzie do weryfikacji wyników i w zależności od ostatecznych rezultatów część inwestorów prywatnych może zwiększyć zaangażowanie lub nabrać dystansu do tej grupy aktywów. Możemy mieć również do czynienia z korektą na rynku spółek technologicznych globalnie, co może przełożyć się na mniejszy apetyt inwestorów VC czy strategicznych. Może to mieć szczególnie negatywny wpływ na generowanie wyjść z inwestycji, co jest największym wyzwaniem w tej branży.
Rozwój branży VC w Polsce jest kluczowy w zakresie wspierania innowacji i rozwoju technologii na niezmiernie konkurencyjnych rynkach globalnych.
Pandemia udowodniła, że znakomitą część procesu inwestycyjnego można przeprowadzić zdalnie. Czy ten trend będzie postępował dalej?
W dużej mierze praca zdalna została najszybciej przyswojona przez środowisko startupowe, bo te osoby już wcześniej w ten sposób pracowały. To już z nami zostanie, natomiast mam nadzieję, że kluczowe spotkania prowadzące do podjęcia decyzji inwestycyjnych lub pracy operacyjnej powrócą do offline, gdyż to pomaga uniknąć pewnego rodzaju błędów mentalnych w odbiorze potencjalnego partnera/wspólnika.
Czy w związku ze zdalnym procesem inwestycyjnym widać wzmożone zainteresowanie zagranicznych VC polskimi startupami? A może polskie fundusze chętniej sięgają po startupy spoza Polski?
Fundusze zagraniczne coraz częściej zaglądają do Polski, natomiast mają też świadomość dużej konkurencji lokalnych VC na wczesnym etapie. Nie są w stanie tak gruntownie przesiewać startupów jak lokalne fundusze. Na kolejnym etapie jest im już dużo łatwiej i często inicjatywa wychodzi od lokalnych funduszy VC zainwestowanych polskimi startupami, które doradzają założycielom zainteresowanie funduszy zagranicznych. Polskie fundusze VC naturalnie kierują swoje zainteresowanie na wschód i na południe od Polski, gdzie środków VC jest sporo mniej niż u nas. Fundusze współfinansowane z PFR czy NCBR mają spore ograniczenia w inwestowaniu w spółki zagraniczne, co uważam, że jest niekorzystne dla naszego ekosystemu.
Najlepsze zespoły z regionu powinny się mieszać, gdyż to pomaga w transferze know-how do Polski i wzmacnia nasz ekosystem.
Czy w przyszłości fundusze VC będą poszukiwać startupów w inny sposób niż dotychczas? Może już zauważacie na horyzoncie nowe sposoby poszukiwania potencjalnych inwestycji?
W bValue już korzystamy w zasadzie tylko i wyłącznie z outbound outreach wspieranego naszymi wewnętrznymi technologiami. Cały czas rozwijamy nowe narzędzia analizy i dotarcia do potencjalnych celów inwestycyjnych. Zastosowanie zaawansowanego IT w sourcingu i screeningu powoli staje się standardem w różnych klasach aktywów inwestycyjnych na świecie.
W Polsce obserwujemy ciągle dość tradycyjne podejście do sourcingu w funduszach PE i VC, ale to pewnie będzie się szybko zmieniać.
Co z konferencjami i wydarzeniami startupowymi?
Z naszej perspektywy konferencje już przed covidem wydawały się stratą czasu, choć w wybranych wydarzeniach braliśmy udział. Konferencje straciły mocno na znaczeniu w trakcie pandemii i wydaje się, że ich rola zmieni się dość istotnie. Myślę, że będą ewoluowały w mniejsze zamknięte wydarzenia dla ściśle wyselekcjonowanej grupy uczestników, gdzie będą omawiane konkretne tematy i uczestnicy będą otrzymywali większą wartość dodaną.
Które branże w tym roku zyskają na znaczeniu dla funduszy VC, a które stracą?
W pandemii procesy digitalizacji w różnych obszarach biznesu dostały turbo przyspieszenia, co stwarza wiele okazji dla spółek technologicznych, żeby oferować nowe produkty lub rosnąć jeszcze szybciej. Oczywiście głównym beneficjentem pandemii jest e-commerce i wszystko co z tym związane. Wygląda na to, że wzrost e-commerce w okolicach 20% jest w tym roku niezagrożony. W bValue staramy się analizować i szukać zjawisk, które nie są tylko w trendzie dzisiaj, ale takie, które będą szczególnie istotne w przyszłości. Tutaj pozwolę sobie wymienić tylko niektóre:
- Deep learning software – czyli samouczące się oprogramowanie, które de facto zastąpi, a wręcz zmultiplikuje efekt spowolnienia w Prawa Moora.
- Media streaming – w różnych wertykałach np. telewizja, muzyka, gry wideo. Już obecnie przeciętny Amerykanin korzysta z 3.4 serwisów streamingowych, odbywa się to oczywiście bardzo szybko spadającej popularności telewizji tradycyjnej (tzw. linearnej). Szczególnie duży wpływ widać w obszarze e-sport. Globalne przychody z live streaming’u mogą rosną nawet 35% rok do roku.
- Czysta energia – Prawo Righta mówi w skrócie, że podwojenie produkcji jednostek baterii Li-Ion powoduje spadek kosztu jednostkowego ogniwa baterii o 18%. Jest to kluczowy koszt produkcji aut elektrycznych (EV). Wiele prognoz mówi, że koszt/km EV zrówna się z tożsamym kosztem aut spalinowych już w 2022 roku, co może być momentem przełomowym do eksponencjalnego wzrostu sprzedaży aut elektrycznych globalnie.
Pandemia i lockdown wpłynęły mocno na zmianę zachowań konsumentów globalnie, co znajduje odzwierciedlenie również w powyżej wymienionych trendach. Następuje bardziej świadome konsumowanie dóbr, zwraca się większą uwagę na jakość, funkcjonalność, aspekty zdrowotne i ekologiczne. Istotnie zmienił się koszyk zakupowy i struktura wydatków gospodarstw domowych. Zostały poprzerywane tradycyjne ścieżki konsumentów (dom-szkoła, dom-praca, dom-kino, dom-galeria handlowa, itp.), co przysparza nie małych wyzwań tradycyjnym operatorom handlowym czy reklamodawcom. Zmianie ulega konsumowanie usług turystycznych i hotelowych. W konsumowaniu treści dominują nielinearne kanały głównie dostępne na życzenie, bardzo zróżnicowane w różnych kategoriach wiekowych czy społecznych.
Jak będą kształtować się wysokości rund finansowania w tym roku?
Pandemia powoduje przyspieszenie globalizacji rynku pracy szczególnie w obszarze technologii. Polskie startupy już obecnie konkurują ze startupami z zagranicy lub globalnymi firmami technologicznymi o lokalnych specjalistów. Powoduje to inflację wynagrodzeń co musi się przełożyć na zwiększenie rund finansowania.
Kiedy doczekamy się pierwszego jednorożca w Polsce?
Nie zajmuję się tematem polowania na jednorożce tylko budowaniem zdrowych rosnących firm z potencjałem globalnym. Drugorzędne jest dla mnie to, jak dziennikarze nazwą taką firmę, jeśli osiągnie ona sukces.
Skąd fundusze VC będą brać pieniądze na swoje inwestycje?
Przez najbliższych 10 lat cały czas będzie to mix środków publicznych i prywatnych z przewagą tych pierwszych. Wskazane jest, aby udział środków prywatnych zwiększał się w czasie, natomiast zależy to tylko i wyłącznie od tego czy branży uda wygenerować się powtarzalne wyniki.
Czy widać wzmożone zainteresowanie inwestorów funduszami VC?
Powstają nowe fundusze VC współfinansowane środkami prywatnymi, więc wynika z tego, że istnieje zainteresowanie inwestorów prywatnych inwestycjami VC. Kluczowym pytaniem jest czy utrzyma się ono przez najbliższe 3-5 lat.
Jak do tej pory wyceniano startupy? Czy model wyceny może ulec zmianie w najbliższych latach?
W porównaniu do lat 2016-2018 mamy do czynienia z istotnym wzrostem wycen Polskich startupów, co nie zawsze znajduje uzasadnienie w proponowanej technologii czy etapem rozwoju. Nadpodaż pieniędzy VC w stosunku do ilości jakościowych zespołów może negatywnie wpłynąć na wyniki funduszy a przez to zainteresowanie tą branżą w przyszłości przez inwestorów.
Kim podczas exitów będą nabywcy udziałów w startupach? Inne VC? A może kupcy strategiczni?
To jedno z największych wyzwań tej branży. Ilość dokonywanych inwestycji na wczesnym etapie jest niewspółmierna do możliwości i chęci akwizycyjnych potencjalnych nabywców. Spółka wchodzi na radar akwizycyjny szerszej grupy nabywców jak osiąga ok. 10m EUR przychodów.
Dojście do tej wartości uda się mimo wszystko nielicznym startupom w Polsce. Oczywiście poniżej tych wartości też jest jakiś ruch, ale ograniczony i raczej silna dźwignia jest po stronie kupującego.