Pod wpływem kryzysu klimatycznego firmy technologiczne z całego świata szukają alternatywnych rozwiązań, które mają pomóc nam w walce z zanieczyszczeniem środowiska. Niektóre z tych pomysłów dosłownie zaskakują. Teraz do ich grona dołącza pociąg zasilany ludzkimi odchodami i resztkami jedzenia.
BioUltra będzie miał 20 metrów długości, będzie mógł przewozić do 120 pasażerów i osiągać prędkość do około 85 km na godzinę (50 mil). W lipcu zeszłego roku Ultra Light Rail Partners zaprezentowała prototypową, mniejszą wersję BioUltra, która na pokład mogła zabrać dwa razy mniej pasażerów i mierzyła 10 metrów długości. Testy odbyły się w Motorail’s Long Marston.
Anglia chce wycofać pociągi napędzane olejem napędowym
Projekt BioUltra jest odpowiedzią na plany, jakie ogłosił rząd Wielkiej Brytanii. Anglia chce do 2040 roku stopniowo wycofywać pociągi napędzane olejem napędowym. Rząd zwrócił się bezpośrednio do firm technologicznych opracowujących alternatywne źródła paliw o wsparcie w tym zakresie. Ultra Light Rail Partners na rozwój swojej technologii otrzymał 60 tys. funtów od Innovate UK (na pierwszy prototyp firma otrzymała od brytyjskiego rządu 350 tys. funtów).
W przeciwieństwie do silników diesla, tabor z napędem biometanowym nie emituje toksycznego dwutlenku azotu. – Bez wątpienia można udowodnić, że biometan jest najbardziej przyjaznym dla środowiska paliwem. Połączenie biometanu jako paliwa i braku wydzielania jakichkolwiek cząstek stałych z powodu degradacji opon lub ścierania dróg spowoduje najczystszą formę transportu publicznego, zarówno pod względem jakości powietrza jak i zmian klimatycznych – powiedział, cytowany przez serwis dailymail.co.uk, dyrektor techniczny Ultra Light Rail Partners, Christopher Maltin.
BioUltra przystosowany do rzeczywistości pandemicznej
Poza tym, że projektowany pociąg będzie przyjazny dla środowiska, będzie on również spełniał wymogi sanitarne pod kątem trwającej pandemii. Tabor zostanie wyposażony w oświetlenie UV, powierzchnie miedziane zabijające wirusy, plastikowe osłony i solidną wentylację. To odpowiedź twórców rozwiązania na obecną sytuację, która nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa.
Na ten moment nie podano, kiedy BioUltra ma wjechać na brytyjskie tory. Jednak kolejna inwestycja, jaką zebrała firma wskazuje na to, że jest duże zainteresowanie tym projektem. Jeżeli Anglikom uda się wdrożyć takie rozwiązanie, być może europejska kolej pójdzie za ich przykładem?