Business Link to 8 lat mojego życia – Dariusz Żuk (AIP)

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

Business Link to 8 lat mojego życia i oddania dla tej marki i idei. Mam satysfakcję, bo oddaję go do globalnej firmy w chwili, kiedy jest w najlepszym momencie swojego dotychczasowego rozwoju – mówi Dariusz Żuk, współzałożyciel Business Link, AIP.

– Dogoniliśmy świat i to dzisiaj jest moment na przeskoczenie innych ekosystemów. I właśnie tymi kilkoma produktami, które mają nas wyróżnić będę chciał się zająć w najbliższych miesiącach – o sprzedaży spółki Business Link firmie Skanska i planach na przyszłość opowiada Dariusz Żuk, współzałożyciel Business Link, AIP.

Niedawno poznaliśmy decyzję o sprzedaży Business Link spółce Skanska. Długo trwały negocjacje?

Prawie dwa lata temu Skanska zainwestowała w Business Linki. Na początku naszej współpracy Skanska przejęła 40% udziałów, angażując się wspólnie z AIP w rozwój przestrzeni coworkingowej pod marką Business Link. W tym czasie udało nam się uruchomić kolejne biura w Warszawie, Krakowie, Gdańsku oraz czeskiej Pradze. Teraz przyszedł czas na kolejny krok i sprzedaż pozostałej części udziałów, który był rozważany jeszcze na początku współpracy, jako jeden z możliwych scenariuszy. Rozmowy o wykupie całości rozpoczęły się w wakacje 2018 roku. Skanska uznała, że warto rozwijać swoją działalność w obszarze coworkingu tym bardziej, że w najbliższej przyszłości duża część rynku powierzchni biurowych będzie ewoluowała w kierunku elastycznych coworkingowych przestrzeni.

Czy informacja o VAT-owskiej karuzeli i zaległościach podatkowych wpłynęła na przebieg negocjacji?

W 2011 roku padliśmy ofiarą przestępstwa podatkowego jednego z wielu tysięcy startupów działających w AIP, tak jak pisaliście już na łamach Mamstartup w zeszłym roku. Nie miało to wpływu na przebieg negocjacji. Umowa sprzedaży udziałów do Skanska była jednym ze scenariuszy, który zakładaliśmy już na samym początku współpracy i była raczej logiczną konsekwencją, wynikająca z przyjętych przez nas wtedy założeń.

Jest szansa na umorzenie tej należności?

Jestem raczej optymistą i walczymy zawsze do końca, więc mam nadzieję, że duża. Cały czas czekamy na ostateczne decyzje w tej sprawie i zrozumienie urzędu co do sytuacji, w której znalazła się fundacja.

Co Pan czuje po sprzedaży „ukochanego dziecka”?

Szczerze, to z jednej strony przez parę godzin po podpisaniu umowy ulgę, bo to jednak spora odpowiedzialność za ludzi i tych w zespole, i mieszkańców, za rozwój, produkt. Ale po jednym dniu jednak duży sentyment. Dlatego użyłem w jednym z materiałów prasowych określenia „ukochane dziecko”, bo faktycznie Business Link nim jest. To 8 lat mojego życia i oddania dla tej marki i idei. Ale też mam satysfakcję, bo oddaję Business Link do globalnej firmy w chwili, kiedy jest w najlepszym momencie swojego dotychczasowego rozwoju. Wspólnie z setkami osób w tej 8-letniej historii stworzyliśmy lidera coworkingowego w CEE, który skupia ponad 2600 mieszkańców. Działamy w kilkunastu lokalizacjach o łącznej powierzchni powyżej 35 000 mkw. Lokalizacje takie jak Business Link Astoria, Business Link High5 czy Business Link Zebra są w 100% zajęte i mamy nawet listy rezerwacyjne.

Najważniejsze jednak jest to, że w ramach stworzonego ekosystemu, daliśmy przestrzeń do rozwoju wielu młodym firmom i zmienialiśmy korporacje. W ramach działalności Business Linków na przestrzeni tych 8 lat, pomogliśmy w rozwoju ponad 6000 przedsiębiorcom.

Podzieli się Pan najsympatyczniejszą przygodą związaną z tworzeniem i zarządzaniem Business Linkami?

To chyba wizyta rapera 50 Centa. Ktoś z teamu podekscytowany przybiegł z informacją, że do Business Linka chce zajrzeć na spotkanie ze startupami 50 Cent. Początkowo nie skojarzyłem o kogo chodzi i nie wyraziłem zgody. To chyba było wydarzenie, które odbiło się największym echem w historii Business Link. Może poza wizytą Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który podczas wchodzenia do sali konferencyjnej na spotkanie ze startupami w Business Link, musiał zmierzyć się z tryskaczami, które uruchomiła niechcący ekipa telewizyjna, przystawiając lampę do czujnika temperatury. Zakończyło się transmisją na żywo w wielu stacjach i powodzią na 3 piętrach biurowca.

A jaka była najważniejsza lekcja?

Timing w biznesie jest bardzo ważny, na kreowanie trendów i pionierskie produkty trzeba mieć sporo kapitału i zdrowia. 8 lat temu tworzenie coworkingu, podczas gdy w Nowym Jorku jeszcze nie było WeWorka, to z jednej strony była trafna decyzja, ale też bardzo duże ryzyko i nakłady na wykreowanie tego rynku. Oczywiście dzisiaj możemy mieć satysfakcję, kiedy widzimy jak rynek coworkingu rozwija się w Warszawie i Polsce, i jak daleko jesteśmy pod względem nawet takich państw, jak Włochy, Hiszpania czy kraje skandynawskie, ale sporo to nas i innych pionierów na tym rynku kosztowało.

Największy niedosyt, porażka to…

Niestety zawsze jest pokusa, aby pomyśleć, dlaczego nie rozwijaliśmy się szybciej, dlaczego to nie my na przykład jesteśmy globalnym liderem na tym rynku, ale jeden wyjazd do Nowego Jorku czy San Francisco i mam poczucie, że jestem usprawiedliwiony.

Teraz czas na wakacje?

Zdecydowanie przeciwnie i to też dla mnie jest dziwne. Zawsze na przełomie roku robię sobie 2 tygodnie wyprawy jak najdalej w świat. W tym roku nie miałem takiej okazji. I po raz pierwszy nie choruję w tym okresie 🙂 Wiem, że zaraz pojawią się hejterzy, że zachęcam do pracoholizmu, ale jak się odnajdzie coś co nas kręci, pasja… to nie przechodzi mi takie słowo, jak praca przez usta. To chyba już przestarzałe słowo.

Postawiłem sobie za cel wykreowanie Polski i CEE jako lidera globalnego w obszarze startupów i nowej ekonomii. Mam poczucie, że kilka produktów, oprócz Business Linków, zbliżających nas do tej wizji nam się udało. AIP to od 13 lat najprostszy model prowadzenia firmy i ponad 14 tysięcy osób, które skorzystały z AIP i wystartowały ze swoim startupem. AIP Seed Capital, czyli najprostszy model inwestycji, w ramach którego powstały takie projekty jak Glov, Qpony.pl, Sidly, Callpage czy LangLion. bValue Angel VC to fundusz, który stworzyliśmy wspólnie z Polakami, którzy wykreowali biznesy warte powyżej miliarda złotych – takie polskie unicorny.

Teraz, kiedy myślę o polskim rynku, widzę kilka produktów, które są potrzebne naszemu ekosystemowi startupów i korporacji. Właśnie we współpracy tych dwóch światów upatruję w niedalekiej przyszłości podstawy do tworzenia nowej ekonomii.

Jak Business Linki wpłynęły na rozwój ekosystemu startupowego w Polsce?

Business Linki to w pewien sposób również historia tworzenia polskiego ekosystemu startupowego. To w Business Linku zaczynały zarówno globalne startupy wchodzące do Polski jak Twitter czy Uber, ale również takie osoby jak Łukasz Wejchert po odejściu z Onet.pl, Jarosław Kuźniar z naszą wspólną inwestycją czy Michał Sadowski z Brand24. W Business Linku funkcjonują też chociażby Revolut czy znane wszystkim startupom organizacje Startup Poland i Startup Hub Poland. Ponadto wiele funduszy i akceleratorów i setki startupów oraz korporacje jak chociażby dział innowacji mBanku. Jednak, z czego jestem najbardziej dumny, to rozwój,który przez te lata staraliśmy się zapewniać naszym mieszkańcom. Stworzyliśmy pierwszy w Polsce program globalny Ready2Go, w ramach którego wysłaliśmy do Doliny Krzemowej, Chin, Wielkiej Brytanii kilkadziesiąt startupów. Jest to do tej pory największy tego typu program w naszej części Europy. Wiele z tych startupów wróciło z inwestorami i zleceniami. W Business Linku przez 8 lat zorganizowaliśmy ponad 2300 wydarzeń, często autorskich, jak Business Mixery, Business Trainings czy BL Kick offs. Mieliśmy ponad 300 mentorów dla naszych startupów, ale również tworzyliśmy specjalne programy rozwoju dla wielu startupów, dając im możliwość inwestycji w naszych funduszach.

Jak Pan ocenia obecną kondycję polskiego ekosystemu startupowego?

Jest dużo lepiej z każdym rokiem, ale mam wrażenie, że jeżeli chcemy dogonić globalnych liderów, a tym bardziej ich wyprzedzić, potrzebujemy bardziej zdecydowanych działań.

Co Pana zdaniem obecnie najbardziej utrudnia rozwój startupom i młodym firmom?

Brak spójnego ekosystemu, o którym mówimy od 10 lat. Czasami zajmujemy się etapem seedowym i dobrze go rozwijamy, następnie zapominamy o nim i tworzymy masę funduszy VC, później myślimy o korporacjach. Do czasu, aż nie będziemy mieli spójnego ekosystemu i efektywnego monitoringu na wszystkich etapach rozwoju, nie będziemy w stanie rozwijać się szybciej niż globalni liderzy. I, co ważne, większość elementów ekosystemu musimy mieć w Polsce, bo jednak kapitał i centra decyzyjne mają swoją narodowość.

Jakie są według Pana najsłabsze i najsilniejsze punkty polskiego ekosystemu startupowego? Czego mu brakuje?

Najsilniejszą stroną są ludzie, a dokładnie nasze kompetencje, zaangażowanie, zdolność do szybkiej nauki, odporność na stres. Najsłabszą to jednak wciąż niewystarczające kreowanie przedsiębiorczości i zakładanie firm na szeroką skalę oraz dostępność kapitału od fazy preseedowej do private equity w tej części Europy.

I pomimo zmian na lepsze w tym zakresie, wciąż duże zamknięcie na współpracę z innowacyjnymi startupami korporacji i firm z sektora MŚP, mających swoje centra decyzyjności w Polsce.

Jak Pana zdaniem na przestrzeni 5-10 lat zmieni się polski ekosystem startupowy?

Według zasady „wyróżnij się albo zgiń” wierzę w tą pierwszą opcję dla naszego ekosystemu na globalnej mapie. Mam poczucie, że jesteśmy w świetnym momencie, bo dogoniliśmy świat i to dzisiaj jest moment na przeskoczenie innych ekosystemów. I właśnie tymi kilkoma produktami, które mają nas wyróżnić będę chciał się zająć w najbliższych miesiącach. Zainteresować nimi inwestorów, rządzących i oczywiście Polaków i mieszkańców tej części Europy.

Według badań MIT wiek zarządzających startupami, które mają szanse na powodzenie to około 42 lata. Pan w tym roku skończy 39 lat i zapowiada stworzenie 3 unicornów. Już może Pan zdradzić coś więcej? Kiedy poznamy więcej szczegółów?

Tak, oprócz stworzenia unikalnego ekosystemu obiecałem wykreowanie z naszego ekosystemu 3 unicornów do końca 2020 roku. Cały czas nad tym pracujemy chociażby w bValue mając takie projekty w portfelu jak Tidio, Callpage, Shoplo, Senuto czy Purella. Jednak celem moich działań w najbliższym czasie będą nowe narzędzia, które tak jak business.link, AIP, AIP Seed Capital czy bValue są przełomowe i dają unikalną wartość przedsiębiorczym Polakom i mieszkańcom tego regionu świata. Niedługo zapewne zdradzę więcej szczegółów, ale wcześniej musimy zająć się kilkoma bieżącymi wyzwaniami.