Dzięki wykorzystaniu autonomicznej technologii, Tortoise umożliwia operatorom skuterów i motocykli zdalne rozmieszczanie pojazdów w miejscach, w których jest największe zapotrzebowanie na tego typu maszyny. Na pustym chodniku za sterowanie pojazdem odpowiada autonomiczna technologia, w zatłoczonym miejscu zaś panelem sterującym zarządzają ludzie.
Tortoise współpracuje zarówno z miastami, jak i operatorami. Położenie pojazdów zmienia tylko na trasach wstępnie zatwierdzonych przez miasto.
Jak działa i wygląda Tortoise?
Aby uruchomić oprogramowanie Tortoise, twórcy wynalazku będą musieli zainstalować sprzęt o wartości około 100 dolarów w każdym skuterze. Zestaw obejmuje dwie kamery z telefonów, radar, procesor i silnik. Jeśli Tortoise ma do czynienia z pojazdem dwukołowym, oprogramowanie wymaga dodania robotycznych kół treningowych. Wszystkie elementy są uwzględnione w projekcie referencyjnym, który Tortoise zapewnia operatorom.
– W ten sam sposób, w jaki Google pomaga Samsungowi w pracy z najnowszą wersją Androida, w naszym interesie jest, aby ludzie budowali pojazdy kompatybilne z Tortoise – powiedział Shevelenko dla TechCrunch. – Ponadto konsultujemy się z producentami OEM i pomagamy im w testowaniu.
Tortoise koncentruje się obecnie na środowiskach podmiejskich, ale chciałby, aby system działał również w miastach takich jak San Francisco. W ramach wdrożenia pilotażowego Tortoise modernizuje istniejące skutery za pomocą robotycznych kół treningowych. W trybie kierowcy koła unoszą się, umożliwiając jazdę, w trybie autonomicznym koła są opuszczone.
Oprogramowanie przewiduje trzy przypadki repozycjonowania pojazdów. Pierwszym z nich jest ponowne umieszczenie skutera w obszarze o wyższym natężeniu ruchu natychmiast po zakończeniu jazdy przez użytkownika. Drugim jest zastosowanie cyfrowych przystanków dla pojazdów, w których kierowcy mogą poprosić o skuter. Trzeci wariant jest stworzony na podobieństwo usługi Uber lub Lyft (obie firmy konkurują ze sobą, i tylko Uber jest dostępny w Polsce), w którym skuter jedzie bezpośrednio do Ciebie, gdziekolwiek jesteś.
Chociaż oprogramowanie będzie korzystać z energii akumulatorów zainstalowanych w pojazdach, większość zużycia nastąpi, gdy w pojeździe znajdzie się kierowca. Tortoise zużyje bardzo mało baterii, ponieważ zmieni położenie skutera lub motocykla, gdy nikt ich nie będzie używać.
– Zakładając osiem repozycji dziennie, po 30 minut każda, system zużyje dziennie około 10% baterii – powiedział Shevelenko.
Analityk ds. Biznesu i mobilności Horace Dediu powiedział, że mikromobilne pojazdy mają również szansę stać się centrami oprogramowania. Do tej pory Tortoise współpracowało z Peachtree Corners, Ga, Wind, CityBee, Go X i Shared.
Uber również eksperymentuje z autonomicznymi pojazdami
Tortoise nie jest jedyną firmą, która oferuje autonomiczną technologię operatorom pojazdów mikromobilnych. W styczniu Uber mówił o zespole robotyki monitorującym autonomiczne skutery i motocykle. Zespół New Mobility Robotics badał czujniki i robotykę w lekkich pojazdach elektrycznych. Pracowano nad funkcjami takimi jak wykrywanie chodnika, czy automatyczne pozycjonowanie skuterów na drodze.
Inni znani dyrektorzy, którzy odeszli od gigantów technologicznych
Dmitrij Shevelenko nie jest jedynym managerem, który opuścił załogę znanej firmy, aby realizować swoje plany. Jakiś czas temu na taki sam pomysł wpadli pracownicy wyższego szczebla pracujący dla Twittera.
Jako pierwszy z firmą pożegnał się w 2015 r. Dick Costolo pełniący funkcję dyrektora generalnego, który po rozstaniu się z serwisem społecznościowym, uruchomił Chorus, platformę fitness. Narzędzie ma za zadanie motywować internautów do podejmowania aktywności fizycznych. Ponadto łączy ich ze specjalistami.
Również niektórzy pracownicy Apple postanowili opuścić szeregi korporacji. Jednym z nich był Michael Grothaus, który obecnie jest właścicielem firmy SITU produkującej inteligentne wagi kuchenne. Dzięki nim użytkownicy mogą ważyć różne produkty spożywcze i otrzymywać na iPada informacje o kaloriach i wartości odżywczych.
Natomiast byli inżynierowie Apple Bryson Garnder, Joseph Fisher i Brian Sander po odejściu z firmy, założyli Pearl produkujący ramki do tablic rejestracyjnych z kamerą cofania.
Także inżynierowie Tesli nie chcieli dalej wcielać w życie projektów Elona Muska. Kilku z nich zrezygnowało z posady, by założyć swoje startupy. Jako jeden z pierwszych odłączył się Peter Rawlinson i niedługo po tym zaczął pełnić funkcję dyrektora technologicznego w firmie motoryzacyjnej Lucid Motors. Wcześniej przez trzy lata był wiceprezesem i szefem działu inżynierów odpowiedzialnych za Model S w Tesli.