Na zdj. założyciele CallPage i nowi inwestorzy | fot. mat. prasowe
CallPage to startup założony przez Rossa Knapa, Sergeya Butko i Andrew Tkachiva w 2015 roku. Opracował on system pozwalający na analizę zachowań klientów na stronie internetowej i umożliwiający nawiązanie bezpośredniego kontaktu w 28 sekund. Obecnie z systemu korzysta ponad 3000 firm z całego świata, a liczba użytkowników sięga 2 mln osób, z czego aż 800 tysięcy to Polacy. Widgetu używają takie firmy, jak UPC, Virgin Mobile, Medicover, czy Coral Travel.
Potencjał na globalną ekspansję
Kolejna runda inwestycyjna osiągnęła wartość 17 mln złotych, a jej wiodącym inwestorem jest polsko-izraelski fundusz TDJ Pitango Ventures. W spółkę zainwestowały również fundusze Innovation Nest i Market One Capital. Po tej inwestycji spółka planuje dynamiczny wzrost na rynkach zagranicznych, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych.
Wojciech Fedorowicz Partner, Zarządzający TDJ Pitango Ventures, skomentował inwestycję. – Od pierwszego spotkania z założycielami CallPage wiedziałem, że zainwestujemy w ich startup. Zdecydowaliśmy się na przewodzenie tej rundzie inwestycyjnej, ponieważ CallPage ma wyjątkowy potencjał globalnej ekspansji a założyciele przez ostatnie kilka lat pokazali, że potrafią skutecznie realizować wzrosty – mówił. Dodał również, że TDJ Pitango Ventures będzie wspierał startup w ekspansji międzynarodowej oraz zapewni mu globalny network izraelskiego partnera Pitango Ventures.
Sztuczna inteligencja wspomoże komunikację
– Po inwestycji będziemy kontynuowali nasz plan rozwoju. Chcemy zmienić się w produkt typu “All your company calls in one place”. W dziale R&D, rozpoczęły się już prace nad wykorzystaniem machine learning i AI, pozwalającą analizować setki tysięcy rozmów przez nasz system. Dzięki temu firmy będą mogły lepiej i skuteczniej budować swoją komunikację — mówi Andrew Tkachiv, współzałożyciel i CTO CallPage.
Marek Kapturkiewicz, współzałożyciel i partner Innovation Nest zauważa, jak ważnym narzędziem w sprzedaży jest komunikacja głosowa. Uważa, że jej znaczenie rośnie w przypadku skomplikowanych produktów oferowanych w wielu wariantach. Tu dostrzega szansę CallPage
– Głęboko wierzę, że w nieodległej przyszłości sztuczna inteligencja umożliwiająca prowadzenie płynnego dialogu z klientem tzw. “conversational AI” będzie również jednym z najbardziej efektywnych sposobów generowania silnych wzrostów sprzedaży i zwiększania satysfakcji klientów. A to właśnie jest kierunek, w którym zmierza CallPage” — dodał Kapturkiewicz.
W to, że rozwiązania głosowe są przyszłością, wierzy również Marcin Kurek, Partner Zarządzający Market One Capital. – Patrząc na kierunki rozwoju narzędzi wspomagających kontakty z użytkownikiem, które obecnie zmierzają w stronę rozwiązań głosowych, CallPage idealnie wpisuje się w te trendy. Cortana – Microsoft, Alexa – Amazon czy też Duplex i Asystent głosowy Google pokazują, że przyszłość należy do takich właśnie rozwiązań. Jeśli do świetnej technologii i zrozumiałego modelu biznesowego dodamy pełen energii, pasji i ambicji zespół – wówczas efektem jest inwestycja od grupy wiodących funduszy w kraju – mówił.
Głosowy LiveChat
CallPage bywa porównywane do LiveChata, spółki wycenionej na polskiej giełdzie na ponad 0,9 miliarda złotych. Powodów jest kilka. Przede wszystkim są to podobne modele biznesowe i sposoby działania produktu. LiveChat oferuje widget na stronę dający możliwość czatu z konsultantem, natomiast CallPage jest widgetem pozwalającym na odbycie natychmiastowej rozmowy telefonicznej.
Sergey Butko uważa, że to porównanie obecnie jest nieco na wyrost, ale wierzy, że firma ma potencjał, aby w najbliższych 4-5 latach zbudować firmę na takim poziomie, na jakim jest LiveChat. Wspomniał on również, że obok dwóch ofert inwestycji była także kupna. Sprzedaż firmy nie wchodziła w grę, ponieważ ambicje zespołu są duże.
Swojej szansy upatrują w tym, że mogą stworzyć produkt na polskim rynku a sprzedawać go na rynku globalnym. Ross Knap, współzałożyciel i Prezes CallPage, nie chce rezygnować z tego i przenosić siedziby do Stanów Zjednoczonych. – To co nasza konkurencja wydaje w Kalifornii nas będzie kosztowało 5 razy mniej, a Polsce i Krakowie mamy zaplecze znakomitych specjalistów – mówił.