fot. pl.depositphotos.com
Daj sobie czas
– Jako współzałożyciel i dyrektor generalny Aha!, codziennie mam wiele obowiązków, które wymagają czasu i uwagi. Często więc pracuję bez chwili wytchnienia przez 12 godzin dziennie. A jednak muszę umieć myśleć długoterminowo i mięć przed oczami większy obraz tego, co na prawdę się liczy odnośnie przyszłości firmy – pisze na łamach Venturebeat Brian de Haaff. Daje sobie więc jeden dzień w tygodniu na przemyślenia.
Ten dzień nazywa się „Cudowną Środą” i jest inny niż wszystkie pozostałe. Głównie dlatego, że w tym dniu Brian de Haaff odkłada na bok wszystkie spotkania i zadania, a także nie pozwala, aby ktokolwiek i cokolwiek odwracało jego uwagę od procesu myślenia. Nie myśli jednak o byle czym, ale o konkretnych, ważnych aspektach, które mają posunąć Aha! naprzód, na przykład o naglącym problemie lub konspekcie szkolenia dla zespołu.
5 kroków
Sugeruje, że warto wydzielać w tygodniu taki „wolny” od „codziennych obowiązków” dzień, bo to zwiększa koncentrację na danej kwestii i w efekcie podnosi wydajność i kreatywność przedsiębiorcy. Podaje też proste kroki jakie należy podjąć, aby wdrożyć Cudowną Środę.
1. Poświęć czas, to znaczy zaplanuj, kiedy konkretnie będą odbywać się Twoje „Cudowne Środy”. Poinformuj o tym zespół i poproś pracowników, aby w tym czasie nie przeszkadzali Ci.
2. Niech to będzie coś ważnego. Wybierz ważny projekt, duże zadanie lub problem i pracuj nad jego wykonaniem lub rozwiązaniem w tym czasie.
3. Wyeliminuj rozpraszające czynniki, albo inaczej, stwórz odpowiednie dla siebie warunki. Brian de Haaff na przykład lubi pracować w absolutnej ciszy.
4. Zachowaj dyscyplinę. „Cudowne Środy” powinny odbywać się cyklicznie, co tydzień, aby w końcu stały się nawykiem.
5. Stwórz przestrzeń dla innych. Brian de Haaff zachęca także swoich podopiecznych do wydzielania w tygodniu podobnego czasu co on.
– Muszę przyznać, że początkowo wątpiłem w słuszność odłożenia na cały dzień spotkań i zadań. Ale musiałem spróbować czegoś nowego, aby otworzyć przed sobą możliwość bardziej strategicznego myślenia o przyszłości – pisze Brian de Haaff. Jego zdaniem, przyczynia się do rozwoju spółki i teraz „Cudowne Środy” są dla niego najważniejszym dniem w tygodniu.
Piąteczki w Nozbe
Pracownicy polskiej spółki Nozbe także układają sobie tydzień pracy nieco inaczej niż to zwykle bywa w firmach i dużych przedsiębiorstwach. Mają skrócony tydzień pracy i tzw. „Piąteczki”. W praktyce wygląda to tak, że od poniedziałku do czwartku pracują w „normalnym” 8-godzinnym trybie nad pilnymi sprawami; w piątki z kolei odbywają spotkania (tylko jeśli to niezbędne) do godziny 12. Po tym czasie robią przegląda tygodnia, raportują szefowi o ukończonych zadaniach i jeśli chcą, na tym zakończą pracę.
Taki system pracy na tyle dobrze się sprawdza, że wydajność pracowników znacząco urosła. Michał Śliwiński, CEO Nozbe, chwali się, że po przetestowaniu „Piąteczków” produktywność jego zespołu wzrosła do 160 procent i że zostało ukończonych więcej zadań niż zakładano. Znikły także zaległe obowiązki i sprawy odłożone „na później”.