W związku z nowymi potrzebami, wciąż szukamy nowych możliwości i technologii, które pozwolą nam pełniej doświadczać wirtualne wydarzenia. Jedną z nich są hologramy 3D, które są coraz częściej wykorzystywane do zastępowania żywych osób podczas różnego rodzaju eventów np. muzycznych. Do tej pory jednak takie hologramy były transmitowane z kilkusekundowym lub nawet kilkuminutowym opóźnieniem – w dodatku były potrzebne do tego zaawansowane komputery klastrowe. Wkrótce jednak ma się to zmienić.
Inżynierowie z Massachusetts Institute of Technology (w skrócie MIT) opracowali innowacyjną metodę generowania obrazów przy użyciu sztucznej inteligencji. Wymyślona przez nich przez nich technologia pozwoli na tworzenie holografii tensorowej, co oznacza nic innego jak hologramy emitowane „na żywo” (real-time), co może się okazać szczególnie przydatne w dzisiejszych czasach. Co najważniejsze, projekcja takiego hologramu nie będzie wymagać zaawansowanego komputera, ale będziemy mogli go odtworzyć w zaciszu naszego domu na laptopie, a nawet na smartfonie.
Naukowcy z MIT swoją technologię opierają na inteligentnym nauczaniu maszynowym, które jest na tyle „przystępne”, że może być odbierane na prywatnych urządzeniach elektronicznych. Co więcej, technologia ma się stać na tyle elastyczna, że będzie mogła w przyszłości współgrać z VR i drukiem 3D, a to znacznie poszerza pole możliwości jej wykorzystania.
Według twórców tej technologii hologramy 3D wkrótce mają zastąpić znacznie popularniejszy dzisiaj VR, który ma jednak swoje ograniczenia (obraz jest wciąż emitowany na wyświetlaczu 2D) i nie daje aż takiego złudzenia przebywania z realną osobą. Gdy hologramy będą projektowane na żywo, będziemy mogli niemal przenosić wycinek naszej rzeczywistości do całkowicie innego miejsca na świecie. W ten sposób wirtualne spotkania mogą nabrać zupełnie nowej jakości.