Wirusy, bakterie czy grzyby zasiedlające dane środowisko określane są mianem mikrobioty i wykrywane są we wszystkich niszach ekologicznych, także tych związanych z produkcją żywności. Niezależnie od tego, czy mówimy o hodowli krewetek w Indonezji, czy też małej warzelni piwa w Polsce. Z jednej strony mikroorganizmy te są kluczowym elementem zbalansowanego ekosystemu – bez nich produkcja nie byłaby możliwa. Jednocześnie jednak stanowią zagrożenie, które może powodować ogromne straty.
Największa baza wiedzy na temat mikrobioty w akwakulturach i rolnictwie
KYTOS, startup wywodzący się z Centrum Ekologii i Technologii Mikrobiologicznej (CMET) Uniwersytetu Gandawskiego, rozwija technologię, która pozwala rolnikom na proste, szybkie i rutynowe kontrole składu i kondycji mikrobioty obecnej w ich procesach produkcji. Każda próbka wody to milionycennych danych.
– Jako naukowcy byliśmy początkowo skupieni na dogłębnym zrozumieniu mikrobioty. Szybko jednak zdaliśmy sobie sprawę, że informacje, które jesteśmy w stanie pozyskać dzięki naszej technologii to niezwykle cenne źródło wiedzy dla producentów żywności. W tej chwili nie tylko analizujemy materiał zawarty w próbkach, ale również tworzymy profil danej mikrobioty wraz z rekomendacjami, jak zadbać o jej zdrowie. – tłumaczy Ruben Props, jeden z założycieli KYTOS.
Mikrobiologiczny „odcisk palca” ukryty w big data
Jednocześnie, tak szerokie podejście oznacza, że KYTOS w krótkim czasie agreguje gigabajty danych. Żeby wyciągnąć z nich jakiekolwiek wartościowe informacje, firma, przy wsparciu Appsilonu, wdraża rozwiązania z zakresu data science i uczenia maszynowego. W ten sposób, na podstawie każdej próbki tworzony jest tzw. mikrobiologiczny „odcisk palca”, charakterystyczny dla danego środowiska.
– Chcieliśmy stworzyć narzędzie, które będzie proste w obsłudze i kompatybilne z innymi technologiami. Ważne było również to, aby rozwiązanie to było łatwo skalowalne i działało sprawnie przy stale rosnącej liczbie danych oraz użytkowników. Jednocześnie, działaliśmy ze świadomością, że naszym partnerem jest startup na początku swojej działalności. Między innymi dlatego zdecydowaliśmy się na samodzielne przygotowanie infrastruktury, co pozwoliło na osiągnięcie zamierzonych rezultatów w planowanych budżecie – wyjaśnia Damian Rodziewicz, President w Appsilon.
Efekty? Większa kontrola nad produkcją i bardziej zrównoważony rozwój
Dzięki informacjom dostarczanym przez KYTOS producenci zyskują większą kontrolę nad zdrowiem mikrobioty. Wiedzą, jak różne czynniki zewnętrzne mogą na nią wpływać i szybciej wyłapują sygnały ostrzegawcze. To zaś sprawia, że cały proces robi się bardziej przewidywalny, a przez to łatwiejszy do zarządzania. A co w przypadku, jeśli system wyłapie jakiś problem? Technologia KYTOS to nie tylko informacja, ale też szczegółowe rekomendacje jak działać w zależności od wyłapanych przez system zmian w ekosystemie. To z kolei oznacza dużo bardziej zrównoważony rozwój. Ostatecznie, wszystko to przekłada się na większe zyski dla producentów i mniejsze koszty dla planety.