Diet Watch to aplikacja mobilna, za pośrednictwem której internauci mogą planować diety odpowiadające ich aktywności fizycznej. – Dzięki integracji z Google FIT wiemy dokładnie, jakie jest dzienne zapotrzebowanie użytkowników na kalorie – wyjaśnia Daniel Czapiewski, jeden z pomysłodawców aplikacji. Dodaję, że zgromadzone przez program dane, przekształcane są przez algorytm w konkretne i szczegółowe przepisy posiłków.
Algorytm przygotuje dietę
Tym samym osoby dbające o szczupłą sylwetkę nie muszą konsultować się z dietetykiem, żeby widzieć jak zdrowo powinny się odżywiać. Diet Watch podpowie ile kalorii zawierają poszczególne składniki i przygotuje zbilansowaną dietę uwzględniając w każdym daniu właściwy stosunek węglowodanów, białek i tłuszczów. Ponadto przypomni, kiedy należy usiąść do stołu i zjeść.
Póki co, oprogramowanie to dostępne jest jedynie dla urządzeń współpracujących z systemem Android. – Jesteśmy w początkowej fazie wdrożenia. Pierwszą wersję aplikacji używa ok. tysiąc osób. Jak na razie nie myślimy o przychodach, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że wcześniej musimy rozbudować aplikację – mówi Daniel Czapiewski. Wśród najbliższych planów wskazuje trzy rzeczy.
Milion pobrań w ciągu dwóch lat
I tak, Diet Watch ma trafić do App Store’a, dzięki czemu z usługi skorzystać będą mogli również użytkownicy systemu iOS. Kolejną kwestią jest rozbudowanie bazy diet i przepisów, a także stworzenie platformy dedykowanej dietetykom. Za jej pośrednictwem specjaliści będą mogli kontaktować się z internautami i udzielać profesjonalnych porad żywieniowych. Póki co, algorytm odpowiedzialny za ustalanie diet nie uwzględnia w nich zaleceń dotyczących użytkowników, którzy cierpią np. na cukrzycę.
Na zdjęciu: Daniel Czapiewski, pomysłodawca Diet Watch | fot. materiały prasowe
Daniel Czapiewski liczy na to, że w ciągu dwóch lat aplikacja zostanie pobrana milion razy. Wyjaśnia, że osiągnięcie tego celu w dużej mierze zależy od wysokości kapitału jaki wpompuje w projekt. Dotychczas przedsięwzięcie było finansowane z portfela agencji STETTINER, w której przedsiębiorca pełni funkcję dyrektora zarządzającego. Szacuje, że rozwój wyżej wymienionych, trzech obszarów pochłonie 150 tysięcy złotych.
Diet Watch po 8 miesiącach
Niemniej jest dobrej myśli i wierzy w powodzenie projektu. Pierwsze sukcesy ma już zresztą za sobą. Nieco ponad rok temu rozpoczął produkcję aplikacji na zegarki, które działają w oparciu o system Android. Wówczas były to głównie proste rozwiązania, a niektóre z nich np. SpecOps, Candy Shop i Time Zones zostały wyróżnione przez Google.
– Zachęceni pierwszymi sukcesami, podjęliśmy decyzję o stworzeniu bardziej zaawansowanej aplikacji, która nie tylko byłaby ładnym i praktycznym zegarkiem, ale także rozwiązywałaby konkretne problemy – mówi i dodaje, że początkowo Diet Watch miał jedynie przypominać o posiłkach i nawodnieniu organizmu. – Nie mogliśmy powstrzymać się przed implementacją dodatkowych pomysłów, które rodziły się w błyskawicznym tempie. W sumie, spędziliśmy nad tym projektem 8 miesięcy – wyjaśnia.