Do prowadzenia biznesu w USA przydaje się duża sieć kontaktów – Maciej Jarząb (Braight)

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Do prowadzenia biznesu w USA przydaje się duża sieć kontaktów – Maciej Jarząb (Braight)

Udostępnij:

Braight to startup technologiczny rozwijający technologię scoringu behawioralnego w sektorze finansowym, dającą dostęp do usług finansowych osobom bez niezbędnej dotychczas historii kredytowej czy finansowej. Braight ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych, w Dolinie Krzemowej, ale jest również obecny na rynkach w Polsce, Czechach, Hiszpanii i Meksyku. Obecnie ten wywodzący się z Polski podmiot wyceniany jest na kilkaset milionów złotych. O prowadzeniu biznesu w USA, rozmawiamy z CEO spółki Braight (w Polsce pod nazwą Epeer), Maciejem Jarząbem.

Jak prowadzi się biznes za Oceanem przedsiębiorcom spoza USA?

Maciej Jarząb: Stany Zjednoczone są jednym z najbardziej zdywersyfikowanych krajów w obszarze nie tylko kultury czy języka, ale również biznesu, co sprawia, iż obcokrajowcy mogą z łatwością się odnaleźć. Niemniej jednak, jak w przypadku każdego nowego rynku, kwestią kluczową jest zbudowanie szerokiej sieci kontaktów, która pozwoli na nawiązywanie partnerstw technologicznych, finansowych czy biznesowych. W związku z tym, my również cały czas pracujemy nad rozszerzeniem naszych obecnych znajomości w Dolinie Krzemowej. Nieporównywalnie łatwiej jest zaprezentować się i prowadzić rozmowy biznesowe, jeżeli zostaliśmy uprzednio przedstawieni wybranym osobom poprzez inne osoby ze wspólnej sieci kontaktów. Jest to pewnego rodzaju walidacja naszej wiarygodności, która jest niezmiernie ważna na początku budowania nowej znajomości, szczególnie na zagranicznych rynkach.

Jakie praktyki administracyjno-prawne można by przenieść do Polski?

Jedną z praktyk administracyjno-prawnych, które moglibyśmy przenieść jest na pewno łatwość zakładania, ale również prowadzenia firmy w Stanach Zjednoczonych. Cały proces jest bardzo intuicyjny, a sam koszt stosunkowo niski. Odwracając jednak pytanie, Polska jest krajem, który jest bardzo wysoce rozwinięty pod względem digitalizacji procesów, szczególnie jeżeli chodzi o sektor finansowy. W porównaniu do Stanów Zjednoczonych, gdzie nadal powszechną praktyką jest używanie czeków w transakcjach, zdecydowanie mamy bardziej rozwinięty system bankowy, a sam przepływ informacji zachodzi znacznie szybciej. Z mojej perspektywy, w tym zakresie, to Stany Zjednoczone powinny wzorować się na polskich praktykach.

Czy trudno jest pozyskiwać klientów w USA?

Mamy to szczęście, że oferowany przez nas produkt jest innowacyjny na skalę światową i może realnie wpłynąć na pozyskanie nowych odbiorców przez podmioty działające w sektorze finansowym czy ubezpieczeniowym. Dzięki temu większość klientów, do których dotarliśmy, jest zainteresowana współpracą z nami już od pierwszego spotkania. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę, iż naszymi klientami są przede wszystkim duże instytucje finansowe, takie jak banki, firmy pożyczkowe, czy firmy ubezpieczeniowe, najtrudniejszym etapem jest nie samo przekonanie klientów do naszego produktu, ale właśnie pierwsze nawiązanie kontaktu z osobami decyzyjnymi.

Tutaj na ratunek przychodzi jednak wspomniana już przez nas, nieoceniona sieć kontaktów, którą stale rozbudowujemy. Szczególnie ważne jest uczestniczenie w różnego rodzaju konferencjach technologicznych oraz eventach, które mają na celu połączenie innowacyjnych firm, takich jak Braight, z potencjalnymi klientami i inwestorami. W tym roku byliśmy obecni na wszystkich największych konferencjach i wydarzeniach branżowych zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, Pozwoliło nam nawiązać wiele nowych znajomości biznesowych.

Czy jest już odczuwalna w Stanach recesja?

Oczywiście zauważamy, iż fundusze inwestycyjne dużo ostrożniej podchodzą do nowych inwestycji i wprowadzają bardziej rygorystyczne kryteria oceny startupów. Obecnie nie wystarczy już sam pomysł i ogólna wizja strategii na rozwój. Fundusze sumiennie patrzą na dotychczasowy rozwój startupu, koncentrując się nawiązanych współpracach technologicznych i biznesowych, portfolio klientów oraz strategii rozwoju opartej o rzetelne dane i przeprowadzone analizy rynkowe. W czasie ogólnego spowolnienia w branży VC, jeszcze ważniejszy niż kiedykolwiek jest również sam zespół, tj. czy są to osoby nie tylko z wielkimi marzeniami i wiarą w biznes, ale również z doświadczeniem biznesowym i twardymi kompetencjami.

W naszej ocenie, takie okoliczności sprawiają, że jeżeli nie same fundusze na etapie przeprowadzania due diligence, to rynek jako taki bardzo szybko zweryfikuje projekty, które nie posiadają solidnych fundamentów pod prowadzenie realnej działalności biznesowej.

My jednak, jako Braight, nie mamy wątpliwości, iż spełniamy wszystkie kryteria, nawet te zaostrzone, aby dalej nie tylko funkcjonować w tym niełatwym dla gospodarki czasie, ale również, aby prężnie się rozwijać i podbijać naszą innowacyjną technologią kolejne rynki na arenie międzynarodowej, w tym również Stany Zjednoczone.

 

Przeczytaj również:

Osiągamy ponad 500 000 zł MRR i szykujemy się do podboju USA i Meksyku. Podsumowanie roku epeer

Fintech epeer pozyskał czeskiego inwestora

Tworzenie biznesu od zera, zwłaszcza opartego na technologii, to niekończąca się seria przeszkód – Maciej Jarząb (epeer)

Fintech epeer stworzył algorytm, który przewiduje zdolność kredytową niemal w 100%