Dwie polskie gry na polskim kombajnie do pracy i rozrywki. Testujemy komputer HIRO 303

Dodane:

Agata Ruszkowska Agata Ruszkowska

Dwie polskie gry na polskim kombajnie do pracy i rozrywki. Testujemy komputer HIRO 303

Udostępnij:

Komputer od polskiej firmy NTT ma bardzo wiele zalet – przychodzi do klienta jako gotowy zestaw, jest bardzo widowiskowy, a do tego ma moc, która nie zawodzi bez względu na obciążenie. Na jakich grach i programach go przetestowaliśmy?

Komputer gamingowy od polskiego producenta? Jeśli jeszcze nie słyszeliście o HIRO, czas nadrobić zaległości. Marka należy do firmy NTT System, która na rynku IT działa od ponad 30 lat, zajmując się przy tym także sprzedażą podzespołów komputerowych, peryferiów, oprogramowania, laptopów i wielu innych produktów.

Co ciekawe, jako jedna z pierwszych firm IT w Polsce, przystosowała swoje procesy produkcji, serwisu i kontroli do norm ISO, otrzymując certyfikat już w 1997 roku. Ich produkty z logo HIRO tylko potwierdzają tę jakość – marka od początku jest znana z sprzętu o super wydajności, które wynikają z wykorzystania jakościowych podzespołów od cenionych przez wszystkich graczy, producentów części do PC. Do tego HIRO wyróżnia na rynku niepowtarzalny wygląd, dzięki czemu marka zajmuje wysokie miejsce wśród najlepiej zaprojektowanych sprzętów komputerowych.

Gdy usłyszeliśmy, że HIRO 303 trafi do nas do testów, szczerze się ucieszyliśmy. Wierzyliśmy, że ten sprzęt sprosta zarówno najbardziej wymagającym grom, jak i zaawansowanym programom graficznym.

Jest piękny, ALE…

Nasze recenzje rozpoczynamy od opisu wyglądu, co wynika ze swego rodzaju chronologii (w końcu pierwsza styczność z produktem to właśnie wyjęcie go z pudełka i pierwsze wrażenie wizualne). W tym wypadku jednak chodzi o coś więcej – design jest bardzo ważną częścią komputerów HIRO, które są uznawane w branży gamingowej za jedne z najlepiej zaprojektowanych sprzętów i naprawdę nie sposób się z tym nie zgodzić.

Obudowa w typie Midi Tower (wielkość 21,5 cm x 50 cm x 40 cm) prezentuje się po prostu świetnie. Wysokiej jakości aluminium, podświetlane wnętrze i duże logo na froncie – to wszystko składa się na nowoczesny i zarazem bardzo elegancki design. Przez przyciemnianą, boczną szybę (szkło) dobrze widoczne są wszystkie podzespoły komputera, które również zostały tak zaaranżowane w środku, aby po prostu cieszyć oko. W środku widzimy podświetlane w różnych trybach wiatraki (łącznie aż 6 w obudowie) i wysokowydajny system chłodzenia cieczą SilentiumPC Navis PRO, który gwarantuje możliwość wyciągnięcia jeszcze większej mocy z jednostki obliczeniowej.

Bardzo ciekawym pomysłem producenta było również wykorzystanie motywu plastra miodu w bocznym panelu komputera. Bez wątpliwości ten element prezentuje się bardzo stylowo, ale od razu zaczęliśmy się zastanawiać, czy taka liczba i samo rozmieszczenie otworów zapewni komputerowi odpowiednią wentylację. Jak się później okazało, jest to jeden z elementów, który wpłynie na naszą ostateczną ocenę tego sprzętu.

Cyberpunk i The Medium na tym zestawie to sama przyjemność

Zanim przejdziemy do szczegółowej specyfikacji tego komputera warto wiedzieć, że w przypadku sprzętów od NTT System kupujemy gotowe zestawy, czyli w całości skompletowany komputer z wszystkimi wybranymi podzespołami. W ten sposób nie musimy się martwić o szukanie w sklepach wszystkich elementów na własną rękę, co w czasach pandemii i ponownego zainteresowania tematem kryptowalut jest misją niemalże niemożliwą do realizacji (szczególnie jeśli chodzi o karty graficzne). W przypadku HIRO mamy gwarancję, że producent dostarczy nam pełny i satysfakcjonujący produkt – wszystkie modele składają się z high-endowych wersji każdego z podzespołów.

W testowanym przez nas modelu znalazł się procesor AMD Ryzen 7 5800X, który dysponuje olbrzymią mocą obliczeniową. Za możliwości tego podzespołu odpowiada 8 rdzeni i 16 wątków wspartych przez 36 MB pamięci cache. Jeśli chodzi o taktowanie to bazowa opcja liczy 3,80 GHz, a w trybie Turbo przyspiesza nawet do 4,70 GHz, co ma zapewniać bezbłędną obsługę każdej gry i każdego procesu (zarówno pod względem mocy, jak i stabilności).

 

Jeśli chodzi o grafikę to mamy tu opartą o architekturę Ampere kartę GeForce RTX 3070 o pamięci 8GB. To kolejny element, który przyczynia się do płynnej pracy komputera – szczególnie, że Aorus z topowej linii Gigabyte’a ma lepsze chłodzenie od innych 3070 tego producenta. Przeprowadzone przez nas testy w PCMark 10 (pod kątem warunków pracy) pokazały, że karta świetnie sobie radzi przy dużych obciążeniach – nawet wymagająca grafika “śmigała” bez cięć w obrazie i bez spadków klatek. Jedyny problem, jaki się pojawił podczas testów to bardzo wysoka temperatura, jaką osiągnął procesor. Jak widzimy na screen shotach, po przeprowadzeniu stresstestu komputer odnotował aż 90 stopni Celsjusza, co jest już niebezpiecznie wysokim wynikiem, który może wpływem na działanie sprzętu.

Tu musimy wrócić do początku naszej recenzji, czyli do obudowy HIRO – obawiamy się, że kłopoty związane z przegrzewaniem wynikają właśnie z tego elementu. Wywietrzniki w formie plastra miodu okazały się niewystarczającą powierzchnią do odprowadzania gorącego powietrza. Nasze wątpliwości wzbudza również samo ich usytuowanie na bocznej ściance – zazwyczaj w komputerach gamingowych przepływ powietrza idzie od przodu do tyłu albo od dołu do góry, czyli zgodnie z pewnym naturalnym kierunkiem cyrkulacji. W tym przypadku mamy wywietrzniki z boku obudowy, co naszym zdaniem po prostu nie zdało egzaminu – nawet przy zastosowaniu efektywnego chłodzenia wodnego.

Zostawiając jednak z boku wyniki testów z PCMarka, postanowiliśmy po prostu odpalić na HIRO najnowsze gry i sprawdzić jego możliwości w trakcie normalnego użytkowania. Na pierwszym ogień poszedł Cyberpunk – gra, która budzi tyle samo kontrowersji, jak i zachwytów. Mimo początkowych obaw szybko okazało się, że jednak dołączamy do tej drugiej grupy.

Jakość grafiki, jaką udało nam się osiągnąć na ekranie, bardzo pozytywnie nas zaskoczyła – obraz na monitorze był bardzo dynamiczny i pełen szczegółów. Mimo, że nie graliśmy na maksymalnych ustawieniach (wybraliśmy opcję optymalną, gdyż na maksymalnej widzieliśmy minimalne cięcia w obrazie) to wrażenia z grania były świetne, na co złożyły się z pewnością również widoki miasta z piękną grą świateł. Dzięki widocznemu działaniu technologii Ray-Tracing, mogliśmy docenić w Cyberpunku takie niuanse jak mgła na drugim planie, czy naturalnie mieniące się blaski świateł ulicy. Jeśli przyszłoby nam grać w wersję pozbawioną takiej szczegółowości i płynności, zapewne mielibyśmy zupełnie inne odczucia wobec najnowszego tytułu od CD Projekt.

Screen z Cyberpunk

Screen z Cyberpunk

Screen z Cyberpunk

Screen z Cyberpunk

Drugim tytułem, na którym wypróbowaliśmy HIRO była nowa polska gra The Medium, która od chwili premiery zbiera bardzo dobre recenzję. W tym wypadku mogliśmy przede wszystkim zaobserwować, jak komputer świetnie sobie radzi z technologią Ray-Tracing, bez której ta gra byłaby zupełnie pozbawiona klimatu i jakości. Realizm gry świateł i bardzo naturalne wynurzanie się postaci z głębokiego cienia zrobiło na nas ogromne wrażenie. Polecamy tę pozycję wszystkim fanom gier w konwencji horroru, a także miłośnikom starego polskiego designu oraz architektury, gdyż twórcy tej gry bardzo zadbali o szczegółowość i autentyczność ukazanych scenerii.

Screen z The Medium

Screen z The Medium

Sprzęt dla kreatywnych? Gamingowy kombajn sprawdza się idealnie

Nie mogliśmy nie przetestować HIRO 303 także pod kątem obowiązków służbowych. Od jakiegoś czasu można zauważyć, że branża kreatywna coraz częściej inwestuje w komputery gamingowe, co jest w prosty sposób wytłumaczalne – takie sprzęty to często prawdziwe kombajny wyposażone w najlepsze karty graficzne, które są niezbędnym elementem w pracy każdego montażysty, czy projektanta. Tę teorię potwierdził testowany przez nas HIRO 303, na którym śmiało można korzystać z profesjonalnych programów do edycji grafiki, modelowania w przestrzeni 3D i tych służących do obróbki filmów. Na własnej skórze postanowiliśmy sprawdzić działanie tego sprzętu właśnie podczas montażu filmu w programie DaVinci Resolve 17. Do testów wykorzystaliśmy również 32″ monitor Samsung UJ590, który zapewnił nam dużą powierzchnię roboczą i realistyczne detale dzięki rozdzielczości UHD (rozdzielczość 3 840 x 2 160).

Jak możecie się domyślić, praca przy montażu przebiegała bez żadnych zarzutów. O dziwo, w tym wypadku HIRO nie miał też żadnego problemu z przegrzewaniem się, co zresztą potwierdziły testy zrobione w PCMark. Temperatura utrzymywała się na stałym, dobrym poziomie, co oznacza, że z tym zestawem nie powinny spotkać zawodowców żadne sprzętowe niespodzianki. Szczególnie, że będą mieli oni do dyspozycji 16 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności 512 GB. Taka ilość pamięci pozwoli na przechowanie dużej ilości danych, plików czy multimediów oraz na sprawną obsługę wszystkich procesów.

Zestaw uniwersalny

Komu byśmy polecali zainteresowanie się tym sprzętem? Tak naprawdę każdemu, komu zależy na wysokiej wydajności sprzętu, którą wykorzysta zarówno do pracy, jak i do rozrywki. HIRO 303 zapewnia płynną pracę w najbardziej obciążających programach, ale także świetne wrażenia z grania w najnowsze wymagające tytuły. Jeszcze jednym zachęcającym aspektem może być w przypadku tego sprzętu fakt, że jak na swoje parametry i moc obliczeniową jest bardzo cichy – działanie wiatraków przy wysokich obrotach jest słyszalne, ale zupełnie nieprzeszkadzające, a to szczególnie ważne podczas pracy i grania bez słuchawek.

Decydującą kwestią podczas zakupu takiego sprzętu może być cena – testowana przez nas jednostka jest warta ok 11 tys. zł, a więc jest to już poważna inwestycja. Oczywiście każdy w miarę zorientowany użytkownik może powiedzieć, że sam sobie skompletuje podobny zestaw z podzespołów, które znajdzie na rynku, ale dziś może to być szczególnie trudne zadanie. Poza tym, czy uda mu się stworzyć tak designerski sprzęt, który robi wrażenie pod względem wizualnym? Zostawiamy was z tym pytaniem i odsyłamy na stronę producenta: www.hiro.pl.