Mierząc się z nowymi wyzwaniami, takimi jak cyberprzemoc, obecnie mamy możliwość wykorzystywania adekwatnych do nich narzędzi. Mowa o nowoczesnych technologiach, które coraz częściej są tworzone przez startupy w celu pomagania ofiarom przemocy.
Pokój, sprawiedliwość i silne instytucje
Podstawowym zadaniem ONZ w tym obszarze jest zmniejszenie poziomu przemocy we wszystkich formach oraz ograniczenie związanego z nią wskaźnika śmiertelności na całym świecie. Ma to być egzekwowane między innymi przez rozwijanie skutecznych, odpowiedzialnych i przejrzystych instytucji na wszystkich szczeblach.
Bezpieczne szkoły
Ponad miliard dzieci na świecie jest dotkniętych przemocą. Jej skutki kosztują społeczeństwo do 7 bilionów USD rocznie. Niestety duża część dzieci i młodzieży jest ofiarą przemocy w miejscu z pozoru bezpiecznym – w szkole.
Naprzeciw potrzebom najmłodszych wyszedł RESQL. Zespół startupu opracował system wspierający szkoły w rozwiązywaniu problemów przemocy rówieśniczej.
– System RESQL opiera się na aplikacji umożliwiającej anonimowe zgłoszenia incydentów przemocy przez ucznia – zgłoszenie trafia bezpośrednio do interwentów (psychologów, pedagogów, a czasem nauczycieli). Aplikacja ułatwia reagowanie, podejmowanie decyzji lub działanie po zgłoszeniu. System zawiera również panel do zarządzania i obsługi zgłoszeń i gotowe scenariusze lekcji dla nauczycieli, dotyczące przemocy i psychologicznych mechanizmów okołoprzemocowych – mówi Piotr Ciszek, prezes RESQL.
System powstał na podstawie badań i warsztatów z udziałem społeczności szkolnej (uczniów, nauczycieli, dyrektorów i rodziców). Można śmiało stwierdzić, że system RESQL jest innowacją na wielu płaszczyznach.
– Do tej pory na rynku w Polsce i bardzo wielu krajach na świecie nie korzystano z narzędzi do budowania profesjonalnej, anonimowej komunikacji uczeń – nauczyciel. Oddanie takiego narzędzia jako aplikacji do smartfonu, który jest najczęściej wykorzystywanym urządzeniem wśród młodzieży, daje duże szanse na otwartość do korzystania z rozwiązania. Kolejna nowość to możliwość zgłoszenia zdarzenia przemocy rówieśniczej przez całą dobę z miejsca dyskretnego, dowolnego dla zgłaszającego. Aplikacja daje pełną anonimowość zgłoszenia użytkownikowi – dodaje Piotr Ciszek.
Dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym niezwykle ważna jest wspomniana anonimowość, co również podkreśla prezes RESQL.
– Zapewnienie bezpiecznego i anonimowego systemu zgłaszania sytuacji przemocy jest podstawowym warunkiem do tego, aby można było podejmować skuteczne programy naprawcze i profilaktyczne. Stosowane obecnie rozwiązania oparte na szkolnych skrzynkach zaufania czy konieczności bezpośredniego kontaktu z dorosłym mają swoje ograniczenia szczególnie w szkołach, które są liczne i w których nie ma kultury informowania czy zawiadamiania dorosłych w przypadku wystąpienia niepokojących incydentów. W niektórych placówkach występuje wręcz kultura “niedonoszenia”, dlatego RESQL opiera się na założeniu, że uczeń pozostaje anonimowy do momentu, kiedy sam nie zdecyduje się ujawnić swojej tożsamości.
Z systemu RESQL korzysta już ponad 8000 użytkowników w całej Polsce.
Bezpieczny internet
XXI wiek przyniósł nowe możliwości oraz przede wszystkim nowe wyzwania. Jednym z nich jest cyberprzemoc. Według rządowych statystyk, co dziesiąte dziecko pada ofiarą przemocy w internecie. Może ona przybierać różne formy i nie jest mniej groźna niż przemoc w realnym świecie.
Ten newralgiczny obszar w kontekście przemocy wobec najmłodszych wziął na tapet startup Samurai Labs. Firma stworzyła technologię, którą określa mianem cyberstrażnika.
– Samurai Labs to cyberstrażnik, który ma chronić przede wszystkim dzieci przed zagrożeniami w internecie. System bardzo dogłębnie analizuje język i sam uczy się z danych, ale przede wszystkim potrafi korzystać z wiedzy pozyskiwanej od ekspertów: psychologów, pedagogów, kryminologów, lingwistów. System przetwarza i przyswaja tę wiedzę, a następnie korzysta z niej podczas analizy do wyciągania wniosków. Potrafi rozróżnić, kiedy dane słowo czy fraza jest użyte do wyrażania emocji w grze — a kiedy dochodzi do cyberbullingu czy gróźb. Samurai Labs rewolucjonizuje aktualny paradygmat z pasywnej moderacji – do takiej która może zapobiec przemocy. To nie jest ulepszenie tego, co jest dostępne, ale całkowita zmiana paradygmatu. Samurai to pierwszy autonomiczny “wirtualny” moderator, który może obsłużyć dowolną ilość rozmów. Jako na pierwszy produkt na rynku działa automatycznie, czyli samodzielnie podejmuje decyzje o realnym zapobieganiu, powstawaniu i eskalacji przemocy w sieci – mówi Michał Wroczyński, CEO Samurai Labs.
Zespół Samurai Labs ma świadomość tego, że w internecie potencjalne zagrożenie czai się „za każdym rogiem”.
– Działamy m.in. na Discordzie, w grach, systemach do nauczania zdalnego, z którego korzystają zarówno dzieci, jak i dorośli. Cybernękanie dotyczy każdego, ale rzeczywiście szczególną uwagę poświęcamy nastolatkom. System znajduje zastosowanie także w grach, gdzie wyłapuje i blokuje agresywne, krzywdzące lub szkodliwe komunikaty. Samurai nie cenzuruje brzydkich słów – ale szuka ataków – dodaje Michał Wroczyński.
CEO ma bogate doświadczenie w pracy nad podobnymi technologiami. Wysoka skuteczność cyberstrażnika nie wzięła się znikąd.
– Moja przygoda z neuro-symboliczną sztuczną inteligencją rozpoczęła się od firmy Fido Labs, która opracowała algorytmy do głębokiego rozumienia języka naturalnego. Na przełomie 2010/2011 roku zrobiliśmy pierwszy na świecie system do wykrywania aktywności pedofilów w internecie. Stworzyliśmy boty udające dzieci i tylko w przypadku gdy po drugiej stronie indetyfikowalismy doroslego ktory “uwodzi” dziecko lub molestuje, odpowiedni operator wkraczał w rozmowę. Właśnie wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że wiele złego dzieje się w internecie, a technologia tylko pogłębia ten problem. Samurai przejął patenty i technologie Fido Labs, dzięki czemu nowatorskie metody rozumienia języka zostały rozwinięte i zaadoptowane do walki z cyberprzemocą. Dzisiaj na czele firmy, oprócz mnie, stoją główni założyciele – Gniewosz Leliwa i Grzegorz Rutkiewicz, a Samurai Labs jest w trakcie kolejnej rundy finansowania – podsumowuje Michał Wroczyński.
Partnerstwo na rzecz celów
Ostatnim celem zrównoważonego rozwoju ONZ jest partnerstwo na rzecz skutecznego spełnienia wszystkich założeń agendy. Rozsądne finansowanie, zacieśnianie współpracy między narodami oraz zwiększanie świadomości społecznej to czynniki niezbędne do efektywnego wypełnienia celów.
Również w tym obszarze powstają nowe instytucje. Ich celem jest maksymalne uproszczenie procesów niezbędnych do realizowania kolejnych zadań. Są to m.in. organizacje non–profit, jak duński UNLEASH, który organizuje hackathony obejmujące zagadnienia związane z innowacyjnością na rzecz zrównoważonego rozwoju.
Nie tylko organizacje non–profit, ale również startupy udostępniają swoją technologię w celu integracji międzynarodowej. Dla przykładu brytyjski startup fintech – World Wide Generation, stworzył narzędzie do cyfrowego zarządzania i raportowania tego, w jakim stopniu dany cel został już osiągnięty. System zarządzania projektami G17Eco wykorzystuje technologię DLT do automatyzacji mapowania, monitorowania i mierzenia wkładu interesariuszy w cele zrównoważonego rozwoju.
Cele zrównoważonego rozwoju to śmiała inicjatywa, która nie ma racji bytu bez wspólnych wysiłków, dlatego ostatni cel jest doskonałą klamrą spinającą wszystkie wcześniejsze założenia. Międzynarodowe partnerstwo połączone z potężnym narzędziem, jakim jest nowoczesna technologia, daje świadomość, że osiągnięcie wyznaczonych celów jest w naszym zasięgu.