Edwin Dudziak (Solwena): Z przykrywką czy bez? System Percee optymalizuje zużycie energii w domu i w firmie

Dodane:

Hanna Baster Hanna Baster

Edwin Dudziak

Udostępnij:

– Poprawna odpowiedź na wydawałoby się proste pytanie “z przykrywką czy bez” wymaga wykonania szeregu nietrywialnych obliczeń – mówi Edwin Dudziak, CEO Solweny. I dodaje: – Dlatego nasz system, który takie analizy wykonuje na bieżąco, przynosi tak znaczące efekty. Solwena otrzymała tytuł Lidera Transformacji Energetycznej podczas tegorocznej Gali Polskiego Kongresu Klimatycznego.

Flagowym produktem spółki jest Percee – system automatycznego zarządzania zużyciem energii, stworzony głównie z myślą o firmach. System jednocześnie obsługuje i harmonizuje zużycie wielu źródeł energii.

O tym dlaczego zdecydowali się wziąć udział w ClimAccelerator, jak spółka finansuje swój biznes, ale również o tym, jak zmniejszyć swoje rachunki za prąd i gaz rozmawiamy z Edwinem Dudziakiem, CEO i współzałożycielem firmy Solwena.

Jak trafiliście do ClimAccelerator i czego oczekujecie po udziale w tym akceleratorze?

Zainteresowaliśmy się ClimAcceleratorem ze względu na jego orientację na kluczowe problemy współczesnego świata związane między innymi z szeroko rozumianą energetyką. Liczymy na to, że udział w tym przedsięwzięciu pozwoli nam przyspieszyć osiąganie naszych celów i pomoże w nawiązaniu wartościowych kontaktów biznesowych.

Jak dokładnie działa Percee?

Nasze rozwiązanie czasami porównujemy do bardzo szybkiego i inteligentnego operatora, który na bieżąco monitoruje wszystkie urządzenia odpowiedzialne za zużycie lub wytwarzanie energii. Który sprawdza, czy na pewno musimy energię zużywać, porównuje ceny poszczególnych rodzajów energii, zwraca uwagę na pogodę (aktualną oraz prognozy) i w ciągu pojedynczych sekund podejmuje decyzje, które urządzenia uruchomić, które zatrzymać, a które działają z właściwą wydajnością.

Ważnym aspektem działania naszego systemu jest możliwość automatycznego przełączania między dostępnymi źródłami energii. Każde źródło energii ma inny koszt własny wytworzenia energii, co daje unikalne możliwości obniżenia kosztu energii nawet wtedy, kiedy ilość zużytej energii się nie zmieni.

Ile można zaoszczędzić wdrażając system Percee?

Jeżeli mówimy wyłącznie o zmniejszeniu zużycia energii na skutek działania naszego systemu, to oznacza to zwykle redukcję kosztu o 20-30%. Niemniej, w połączeniu z innymi działaniami proefektywnościowymi, zmniejszenie kosztu energii może sięgnąć nawet 50% aktualnego zużycia.

Percee to jednak nie tylko oszczędności na zużyciu energii. System również przygotowuje użytkowników energii do funkcjonowania w obecnym systemie prawno-ekonomicznym rynku energii, w tym ustawy o rynku mocy, ustawy o efektywności energetycznej oraz regulacji wytwarzania energii w źródłach OZE. Pozwoli im też efektywnie funkcjonować w warunkach cen dynamicznych oraz szczegółowej kontroli emisji, których wprowadzenie jest spodziewane w najbliższych latach.

Wiemy, że możemy pomóc zaoszczędzić praktycznie każdej firmie. Należy tu pamiętać, że uwarunkowania firmy związane ze zużyciem energii są znacznie bardziej złożone niż w gospodarstwie domowym. Ale też efekty są dużo większe. Problem polega też na tym, że aby zaoszczędzić, na ogół trzeba zainwestować i to dla części naszych potencjalnych klientów może być problem.

Możemy im pomóc w pozyskaniu finansowania, jednak sami się tym bezpośrednio nie zajmujemy. Znane są też modele typu ESCO polegające na spłacaniu inwestycji z oszczędności. Jednak są one w praktyce adresowane do większych podmiotów.

Mamy też jednak i takie doświadczenia, że rozmawialiśmy z firmami lub instytucjami, które zużywały znaczące ilości energii i tłumaczyliśmy, że ceny energii będą stanowiły rosnący składnik kosztów. Jednak nasze propozycje były odrzucane, nawet jeżeli okresy zwrotu nie przekraczały 3-5 lat. Potem zdarzyła się wojna w Ukrainie, a ceny energii poszybowały w górę w stopniu znacznie większym, niż ktokolwiek to przewidywał. I nadal widzimy, że niektórzy mają irracjonalną nadzieję, że da się to jakoś przeczekać.

Jak długo rozwijaliście swoją autorską technologię i kto stoi za pomysłem na Percee?

Można powiedzieć, że idea zrodziła się blisko dekadę temu, ale sam system budujemy od sześciu lat.

Pomysł wyszedł ode mnie, ale efekt jest wkładem wielu osób, które wniosły swoje pomysły lub zasoby potrzebne do zrealizowania przedsięwzięcia. W zespole mamy duży miks doświadczeń, bo są to osoby wywodzące się z automatyki, informatyki, energetyki i branży stoczniowej. Na przykład w tym ostatnim wypadku inspiracją dla nas był fakt, że statek na morzu autonomicznie wytwarza i zużywa energię. Pomysł systemu Percee jest sumą doświadczeń zebranych w wielu różnych branżach.

Jak w każdym biznesie, czasem to przypadek decyduje o tym, kto się z kim porozumie, ale bezwzględną wartością są różnorodne i szerokie kontakty. Jednym słowem – networking.

Skąd wzięliście fundusze na start?

Z wielu źródeł: od inwestorów, z dofinansowań i od pierwszych klientów. Cały czas inwestujemy w rozwój produktu i firmy. Aktualnie naszym głównym inwestorem jest fundusz EEC Ventures, który wykupił udziały pierwszego inwestora.

W jaki sposób planujecie dalej finansować projekt?

Większość naszych dotyczasowych przychodów pochodzi z projektów wdrożeniowych naszego systemu, pracujemy jednak nad budową sieci partnerów, modelami ESCO i usługami chmurowymi.

Naszym celem jest, aby jak najszybciej doprowadzić do samodzielności finansowej firmy. Jednak nie oznacza to, że chcemy rezygnować ze wsparcia inwestorów. Rynek i konkurencja nie czeka, więc nie rezygnujemy z żadnej możliwości “podkręcenia” tempa.

Na koniec chciałam prosić o kilka prostych porad dla zmniejszenia zużycia energii w domach. Czy na przykład pilnowanie gotowania z pokrywką ma sens?

Poprawna odpowiedź na wydawałoby się proste pytanie “z przykrywką czy bez” wymaga wykonania szeregu nietrywialnych obliczeń.

Po pierwsze musimy policzyć, ile nas kosztuje jednostka energii w ogrzewaniu domu. Jeżeli gotujemy na kuchence gazowej i ogrzewamy dom lub mieszkanie gazem, to przykrywka nic nie wnosi, a wręcz może (zaznaczam, że bardzo minimalnie) podnieść zużycie energii. Jeżeli gotujemy na kuchence elektrycznej lub płycie indukcyjnej, a ogrzewamy dom pompą ciepła, to pokrywka przyniesie efekt, chyba, że mamy pompę ciepła powietrzną, a na zewnątrz temperatura jest poniżej 12-15 stopni mrozu. Wtedy pokrywkę możemy sobie darować. Jeżeli grzejemy się gazem, a gotujemy na kuchence elektrycznej, to zaczynamy od sprawdzenia, ile nas kosztuje gaz, a ile prąd (a może na przykład posiadamy instalację fotowoltaiczną).

To nadal jest uproszczona odpowiedź na pytanie. Dlatego nasz system, który takie analizy wykonuje na bieżąco, przynosi tak znaczące efekty.