Elektryczny longboard to styl życia. Poza sezonem zastępuje snowboard i kitesurfing – Ula Dytko (Majestic Boards)

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Elektryczny longboard to styl życia. Poza sezonem zastępuje snowboard i kitesurfing – Ula Dytko (Majestic Boards)

Udostępnij:

– Zakładając firmę badaliśmy rynek pod kątem zapotrzebowania na standardowe longboardy. Wtedy było już wiele różnorodnych marek w tym segmencie. Inspirując się elektrycznymi hulajnogami, postanowiliśmy wdrożyć pomysł na połączenie napędu elektrycznego ze standardowym longboardem. Okazało się, że rynek w tym sektorze jest całkowicie świeży – mówi Ula Dytko, współzałożycielka Majestic Boards.

Pochodzą z Wrocławia. Jako drudzy na świecie dodali do deski longboardowej koła terenowe. Niedawno wprowadzili najnowszy i zarazem najmocniejszy model deski – Majestic Supreme, który może rozwinąć prędkość nawet do 70 km/h.

O kulisach pracy nad e-longboardami oraz o tym, jak dobrać deskę dla siebie, opowiada jedna z założycielek Majestic Boards – Ula.

Dlaczego longboard elektryczny, a nie tradycyjny?

Ula Dytko: Tradycyjny longboard wymaga znacznie większej koordynacji ruchowej oraz dużego wysiłku, aby służył jako środek transportu. Ze względu na ograniczone zastosowanie, sprawdza się w celach rekreacyjnych lub hobbystycznych u młodych osób. Natomiast elektryczny longboard może z powodzeniem zastąpić standardowe środki transportu, a napęd elektryczny zapewnia wysoki zasięg oraz prędkość.

Nie wymaga doświadczenia od użytkownika i jest bardzo intuicyjny jeśli chodzi o naukę jazdy. Wystarczy chwila, by przyzwyczaić się do balansu ciała i obsługi sterowania pilotem. Dzięki temu ma odbiorców wśród znacznie większej grupy użytkowników – od młodzieży, aż po osoby bardzo dojrzałe.

Dodatkowo dzięki napędowi elektrycznemu jazda na nim nie wymaga zbyt dużego wysiłku. Pokonanie kilkudziesięciu kilometrów w każdych warunkach w mieście to nie problem, a do tego przemieszczanie jest szybkie i przyjemne.

Jaka jest historia powstania Waszej firmy?

Jesteśmy grupą młodych ludzi, którzy pasjonują się wszelkiego rodzaju sportami deskowymi od snowboardingu po surfing. Nasze zainteresowanie elektrycznymi longboardami było zapoczątkowane zajawką na zwykłe longboardy, których niegdyś byliśmy riderami.

Chcieliśmy połączyć naszą pasję z pracą, a do tego wprowadzić na rynek produkt, który znajdzie przydatne zastosowanie w codziennym życiu oraz przyczyni się do walki z problemami w zurbanizowanych środowiskach. Mam tu na myśli zatłoczenie dróg oraz dużą emisję spalin.

Zakładając firmę badaliśmy rynek pod kątem zapotrzebowania na standardowe longboardy. Wtedy było już wiele różnorodnych marek w tym segmencie. Inspirując się elektrycznymi hulajnogami, postanowiliśmy wdrożyć pomysł na połączenie napędu elektrycznego ze standardowym longboardem. Okazało się, że rynek w tym sektorze jest całkowicie świeży.

Czy nad projektami pracujecie zupełnie sami, czy inspirujecie się już istniejącymi deskami?

Oczywiście śledzimy konkurencję oraz ich rozwiązania czy parametry desek i elektroniki. Jednak Majestic boards to projekty autorskie, tworzone według naszych rozwiązań technologicznych oraz designu. Staramy się być zawsze o krok do przodu przed konkurencją.

Jak powstają Wasze longboardy?  

Aby wyprodukować elektryczny longboard, składający się z ponad 100 części, korzystamy z pomocy kilkudziesięciu polskich podwykonawców. Nasze e-longboardy tworzymy w Polsce, łącząc technologię maszyn numerycznie sterowanych i handmade. Osobiście zajmujemy się ich produkcją. Każda deska przechodzi przez nasze ręce, abyśmy mogli zadbać o każdy szczegół w jakości wykończenia.

Budowa pierwszego prototypu trwała około roku. Jednym z największych wyzwań było stworzenie traków spełniających nasze wymagania dotyczące skrętności longboardu, który osiąga wysokie prędkości oraz dostosowanie traków do wymiany kół na wersję terenową. Przetapialiśmy aluminium, budowaliśmy formy oraz stopniowo udoskonalaliśmy prototyp.

Obecnie jesteśmy jedyną europejską firmą umożliwiającą zmianę kół z poliuretanowych (standardowych, longboardowych) na terenowe (pneumatyczne, pompowane) oraz pierwszą firmą, która wprowadziła do produkcji traki o konstrukcji umożliwiającej bardzo dobrą kontrolę nad deską nawet przy dużych prędkościach.

Czy technologia zmieniła się od czasu pierwszego projektu?

Technologia produkcji od czasu pierwszej serii znacznie uległa zmianie. W każdym z nowych modeli usprawnialiśmy sam proces, oraz jakość wykonanych elementów. Wszystkie deski wykonywane są z wysokiej jakości drewna bambusowego oraz trucków wycinanych technologią CNC. Każdy model ma możliwość wymiany kół, jak i możliwość upgradu elektroniki nawet we wcześniejszych modelach.

Do jakich krajów sprzedajecie i gdzie są najbardziej popularne Wasze longboardy?

Z racji tworzenia produktu w Polsce, największą sprzedaż mamy obecnie w naszym kraju. Skupiamy się głównie na budowaniu naszej pozycji na polskim rynku, polskich klientach i tutejszej sprzedaży.

Ale posiadamy również zagranicznych klientów z przeróżnych zakątków świata, np. z Japonii, Korei czy Szwajcarii. Jeśli tylko znajdzie się zainteresowana osoba, wysyłamy produkty na cały świat, mimo że nie działamy jeszcze marketingowo na innych rynkach.

Jak finansowaliście projekt?

Do tej pory wszystkie środki finansujące nasz projekt pochodziły z funduszy prywatnych. Skorzystaliśmy z nisko oprocentowanej pożyczki oraz dofinansowania z Unii Europejskiej. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwania inwestora zewnętrznego jak i pozyskiwania kolejnych dofinansowań.

Jak zarabiacie w miesiącach zimowych? Czy pogoda lub sezon ma znaczenie przy sprzedaży longboardów?

Tak, w naszej branży można odczuć sezonowość i wpływ pogody na sprzedaż. Mimo to w sezonie zimowym również sprzedajemy nasze deski. W okresie świątecznym klienci kupują longboardy na prezent dla siebie lub kogoś bliskiego. Poza tym, poza sezonem organizujemy różnego rodzaju oferty promocyjne.

Z naszych produktów można korzystać w zasadzie przez cały rok, ponieważ akumulator w desce pracuje nawet przy -20 stopniach Celsjusza.

Kto kupuje Wasze longboardy? 

Naszymi obecnymi klientami są głównie indywidualni klienci płci męskiej w wieku 25-47 lat. Zawodowo, to zazwyczaj freelancerzy, pracownicy branży IT, fotografowie, filmowcy, producenci, reżyserzy i w dużej mierze przedsiębiorcy, którzy prowadzą własne działalności.

Jak wybrać longboard dla siebie? 

Każdy z elektrycznych modeli Majestic Boards będzie odpowiedni! (uśmiech)

Nawet model Supreme o niesamowitej mocy może być niezwykle delikatny i łagodny w obsłudze. W modelach z 2020 r. zwróciliśmy szczególną uwagę na płynność i intuicyjność sterowania.

Wybierając elektryczny longboard należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, w jakich warunkach planujemy z niego korzystać. Chodzi tutaj o rodzaj nawierzchni oraz zastosowanie. Jeśli planujemy wykorzystywać deskę jako środek transportu np. do pracy, to trzeba zwrócić uwagę, jaka droga przeważa na trasie oraz jaki jest dystans.

Wybór jest zróżnicowany, ze względu na rodzaj kół oraz osiągów maksymalnych. Jeśli zamierzamy poruszać się tylko po ścieżkach rowerowych, asfaltowych lub innych gładkich, w zupełności wystarczy wybór deski z kołami PU (longboarodwymi). Deska na kołach longboardowych znajduje się w mniejszej odległości od podłoża, na którym się poruszamy, więc rider odczuwa większą kontrolę nad sterownością deski.

A do uniwersalnej jazdy?

Jeśli chcemy, aby deska była bardziej uniwersalna, a jazda możliwa nawet po nierównych czy nieutwardzonych drogach, to najlepszym wyborem będzie deska z kołami AT (terenowymi). Koła terenowe świetnie sprawdzają się na nierównościach czy małych krawężnikach. Również napotkana w nawierzchni dziura, nie zatrzymuje elektrycznej deskorolki. Dzięki kołom terenowym w zasadzie można jeździć wszędzie – od asfaltu, aż po ścieżki nieutwardzone czy trawę. Dodatkowo pompowane opony zapewniają większy komfort jazdy, ponieważ tłumią drgania nierównych nawierzchni np. kostki w związku, z czym nie meczą nam się nogi podczas przemierzania trasy.

Nasze elektryczne deski mają możliwość wymiany kół. To jest rozwiązanie dla osób, które nie wiedzą jeszcze, po jakim terenie będą się głównie poruszać, lub chcą mieć możliwość jazdy po każdej nawierzchni. Najlepszym wyborem będzie wtedy zestaw zawierający obydwa rodzaje kół. Oczywiście, w każdej chwili można dokupić inny ich rodzaj, kiedy powstanie taka potrzeba lub chęć.

Polskie drogi, chodniki i ścieżki rowerowe nie są perfekcyjne. Częściej zachęcamy do wyboru kół terenowych. Klienci jednak decydują się raczej na zakup dwóch zestawów kół.

Jak się nauczyć jeździć? 

Nauka jazdy jest naprawdę bardzo prosta i intuicyjna. Wystarczy kilka prób, aby wyczuć mechanizm i odpowiedni balans ciałem. Niektórym nie sprawia problemu jazda nawet od pierwszego momentu wejścia na deskę. Jest to indywidualna sprawa, ale zazwyczaj nauka nie trwa dłużej, niż kilka prób przed jazdą z prędkością ponad 30 km/h.

Wskazówki odnośnie nauki jazdy zawarte są w instrukcji obsługi. Dodatkowo stworzyliśmy krótki instruktaż wideo, który opublikowany jest na naszym kanale na Youtubie. W internecie również można znaleźć  wiele innych wskazówek na ten temat oraz materiałów wideo. Więc w razie potrzeby można sięgnąć do tych źródeł.

Jak często trzeba ładować deskę? 

Im częściej, tym lepiej. Kiedy elektryczny longbaord jest często użytkowany, bateria powinna być naładowana do 100% po przejazdach. W naszych deskach bateria zapewnia możliwość jazdy na jednym ładowaniu od 30 do 70 km w zależności od modelu, zastosowanych kół, wagi ridera czy intensywności jazdy. Czas ładowania  waha się w granicach od 2,5 do 4 h w zależności od pojemności baterii oraz szybkości ładowarki, które są również do wyboru.

Jeśli zastanawiam się nad elektryczną hulajnogą i e-longboardem, jak przekonacie mnie do e-longboardu? 

Między hulajnogą, a longboardem? Nie ma do czego przekonywać, to oczywisty wybór! Deska to styl życia (uśmiech). Hulajnoga służy do przemieszczania się. Natomiast longboard to prawdziwa zajawka i przyjemność z jazdy! Po jednej próbie nie trzeba nikogo przekonywać do wyboru deski.

O czym trzeba pamiętać, by być bezpiecznym podczas jazdy na longboardzie?

Oczywiście o odzieży ochronnej. Potrzebny jest kask, wszelkiego rodzaju ochraniacze kończyn, a nawet kręgosłupa. Dodatkowo niezbędne jest właściwe oświetlenie podczas wieczornych przejażdżek i szczególnie dostosowywanie się do zasad ruchu obowiązujących na danym terenie.

Czy pracujecie jeszcze nad jakimiś innowacjami?

Oczywiście, nieustannie pracujemy nad rozwijaniem i ulepszaniem naszych produktów.

Development jest koniecznym elementem w naszej branży. Nie możemy jednak zdradzić szczegółów prac rozwojowych produktu.

Jakie macie plany na przyszłość? 

Planujemy zacząć działania marketingowe na arenie międzynarodowej. W tym miejscu możemy zdradzić, iż pracujemy nad aplikacją mobilną, z której będą mogli korzystać nasi riderzy.

Co jest Waszym marzeniem w związku z Majestic Boards?

Naszym największym marzeniem jest wypracowanie renomy i ciągłości sprzedaży na całym świecie, nie tracąc przy tym na jakości produktów i naszych usług.